Nie było poprzedniej nocy spektakularnych wyników. Najlepszy mecz miał miejsce w Filadelfii, gdzie walczący o pozycje Sixers pokonali walczących o play-offy Wolves. Na tle kolegów wyróżniał się pierwszoroczniak Ben Simmons. Bulls na wyjeździe nie sprostali Pistons, a Magic przed własną publicznością ograli Suns po 29 punktach Aarona Gordona. Rockets wygrali 59 mecz sezonu poprawiając rekord swojej organizacji. Grizzlies tym razem przegrali różnicą tylko 7 punktów z Lakers. Interesująco było również Dallas, gdzie Hornets zdołali ograć Mavericks.
MINNESOTA TIMBERWOLVES – PHILADELPHIA 76ERS 108:120
– Philadelphia 76ers jest coraz bliżej pierwszych play-offów od sześciu lat. Ben Simmons zanotował na swoje konto dziesiąte triple-double w sezonie, a Joel Embiid wygrał bezpośrednią rywalizację z Karlem-Anthonym Townsem. Na starcie trzeciej kwarty Szóstki zrobiły run 20:4, który był kluczowy dla ostatecznego rozstrzygnięcia.
– Embiid popisał się nawet windmillem. – Zrobiłem to drugi raz w tym roku. Gdy chcę to mogę, wystarczy że wyżej podskoczę – stwierdził wysoki Szóstek. Dla gospodarzy to szóste zwycięstwo z rzędu. Joel ostatecznie zanotował 19 punktów (6/12 FG, 6/8 FT), 6 zbiórek i 3 bloki. Z kolei Simmons – 15 oczek (5/9 FG), 12 zbiórek, 13 asyst i 2 przechwyty.
– Aż do trzeciej kwarty ekipy wymieniały się ciosami, ale 39:19 dla Sixers zamknęło dla Wolves rywalizację. 16 punktów (7/17 FG), 8 zbiórek i 4 asysty Andrew Wigginsa i 15 oczek (3/15 FG, 7/8 FT), 11 zbiórek Karla-Anthony’ego Townsa. Ten miał spore problemy z przebiciem się przez defensywną zaporę, jaką był Joel Embiid.
– Szóstki w kolejnym meczu zmierzą się z Denver Nuggets. T-Wolves mają szansę na łatwe zwycięstwo, bo zagrają z Memphis Grizzlies przed własną publicznością.
[ot-video][/ot-video]
CHICAGO BULLS – DETROIT PISTONS 95:117
[ot-video][/ot-video]
PHOENIX SUNS – ORLANDO MAGIC 99:105
[ot-video][/ot-video]
NEW ORLEANS PELICANS – HOUSTON ROCKETS 91:114
– Według Jamesa Hardena – Houston Rockets po prostu nie mogą odpuszczać. Poprzedniej nocy zespół odniósł ósme zwycięstwo z rzędu i załatwił New Orleans Pelicans w trzy kwarty. Na żadnym etapie tego meczu New Orleans Pelicans nie stwarzali dla gospodarzy zagrożenia.
– To był piąty mecz w siódmą noc dla Pelicans, więc na pewnym etapie goście po prostu opadli z sił. Anthony Davis zanotował na swoje konto 25 punktów (10/22 FG), 8 zbiórek, 4 bloki. Po stronie Rockets wyróżniał się rzecz jasna Harden notując 27 oczek (11/24 FG, 3/11 3PT), 6 zbiórek i 8 asyst.
– Dużo dobrej energii zapewnił Rockets Clint Capela – 18 punktów (9/12 FG), 16 zbiórek i 6 bloków środkowego. Rockets w kolejnym meczu zagrają na własnym parkiecie z Atlantą Hawks. Pels z kolei wracają do siebie na pojedynek z Portland Trail Blazers.
[ot-video][/ot-video]
LOS ANGELES LAKERS – MEMPHIS GRIZZLIES 100:93
[ot-video][/ot-video]
CHARLOTTE HORNETS – DALLAS MAVERICKS 102:98
– Po raz kolejny defensywa nie wiedziała co zrobić z dominującym Dwightem Howardem. Charlotte Hornets wygrali poprzedniej nocy trzeci mecz z rzędu. Na pewnym etapie meczu prowadzili już 15 punktami, ale 11-punktowa czwarta kwarta Yogiego Ferrella pozwoliła Dallas Mavericks uciąć przewagę do punktu.
– Mavs mieli szansę na zwycięstwo, gdy zebrali piłkę po pudle Jeremy’ego Lamba, ale Kemba Walker przechwycił piłkę od pierwszoroczniaka – Dennisa Smitha Jr’a i Mavs musieli faulować. Hornets zwiększyli przewagę do czterech oczek i tak zakończyła się walka obu ekip.
– Dwight Howard zanotował 18 punktów (6/12 FG) i 23 zbiórki. Kemba Walker dołożył kolejne 24 oczka (9/17 FG, 4/8 3PT), 2 asysty i 3 przechwyty. Dla Mavs punktowali m.in. Smith Jr – 21 punktów (8/17 FG), 5 zbiórek, 6 asyst i Harrison Barnes 18 oczek (5/11 3PT), 7 zbiórek i 2 asysty skrzydłowego.
– Hornets wracają do siebie na mecz z New York Knicks. Mavs jadą do Sacramento.
[ot-video][/ot-video]
Obserwuj @mkajzerek
Obserwuj @PROBASKET