Raptors poprzedniej nocy wygrali w Indianie i jest to ich dziesiąte zwycięstwo z rzędu. Blazers z kolei na własnym parkiecie ograli Cavaliers i dla nich jest to już jedenasty mecz bez porażki. LeBron James dwoił się i troił, ale nie dał rady przeciwnikowi. 33 oczka w zwycięstwie Hornets z Jazz zanotował Dwight Howard. Z kolei Sixers po mocnej czwartej kwarcie wygrali w Nowym Jorku. Rockets zatrzymali u siebie Clippers, a Grizzlies nie sprostali młodym Bykom przegrywając dziewiętnasty mecz z rzędu. Ważną wygraną odnieśli Spurs pokonując przed własną publicznością Pels. Swoje domowe pojedynki wygrywali również Nuggets i Jazz, czyli pozostałe dwie ekipy zachodu walczące o play-offy.
TORONTO RAPTORS – INDIANA PACERS 106:99
– DeMar DeRozan w końcu wpadł na pomysł jak pokonać Indianę Pacers i wcielił go w życie w samej końcówce meczu. Run 16:4 rozwiązał dla gości sprawę i zapewnił im dziesiątą wygraną z rzędu. To było ostatnie starcie w ramach trzymeczowej serii wyjazdowej ekipy z Kanady. Niemal całą noc spędzili na pogoni za rywalem.
– DeRozan po raz kolejny pokazał wielką klasę przejmując inicjatywę i trafiając dla swojej drużyny kluczowe punkty. Skończył mecz mając na koncie 24 punkty (8/15 FG, 2/5 3PT), 4 zbiórki i 7 asyst. Dzielnie wspierała go dwójka podkoszowych – Jonas Valanciunas z 16 oczkami i 17 zbiórkami oraz Serge Ibaka, który dołożył od siebie 13 punktów i 11 zbiórek. Raps zdominowali grę na deskach.
– Pacers z kolei przegrali po raz pierwszy od trzech spotkań. W połowie Pacers stracili swojego wysokiego. Myles Turner nie wrócił do gry na trzecią kwartę z powodu skręconej kostki. Z ławki 22 punkty (8/11 FG, 3/4 3PT) i 4 asysty Darrena Collisona. Kolejnych 20 oczek i 12 zbiórek Ala Jeffersona. Pacers jadą do DC, Raptors wracają do siebie na mecz z Dallas Mavericks.
[ot-video][/ot-video]
CHARLOTTE HORNETS – ATLANTA HAWKS 129:117
[ot-video][/ot-video]
PHILADELPHIA 76ERS – NEW YORK KNICKS 118:100
– Ben Simmons zanotował swoje ósme triple-double w sezonie, a Joel Embiid dostarczył punkty, które były kluczowe dla wygranej Philadelphii 76ers. W trzeciej kwarcie goście przegrywali 13 punktami, ale w ostatnich pięciu minutach meczu zrobili run 20:6 i nie tylko zdołali wrócić, ale także zbudować 8-punktową przewagę.
– To właśnie trzy asysty z rzędu Simmonsa ustawiły ten zwycięski run Szóstek. Embiid po meczu mówił, że nikt nie powinien zmieniać gry jego kolegi i próbować wymusić na nim więcej rzutów. – Niech gra w koszykówkę, z którą czuje się komfortowo – mówił Kameruńczyk. Simmons zanotował 13 punktów, 10 zbiórek i 12 asyst. Joel dołożył kolejne 29 oczek (11/21 FG, 2/5 3PT), 10 zbiórek, 4 asysty i 2 bloki. 21 oczek (7/13 FG, 4/8 3PT) i 12 zbiórek Dario Saricia.
– Dla New York Knicks to już dziewiąta porażka z rzędu. 24 punkty (11/16 FG), 13 zbiórek i 7 asyst Michaela Beasleya, dla którego to dobry moment, by podbić swoją wartość. Po 16 oczek Courtneya Lee i Treya Burke’a. Knicks zostają u siebie i czekają na Charlotte Hornets. 76ers wracają do domu, gdzie zagrają z Brooklyn Nets.
[ot-video][/ot-video]
LOS ANGELES CLIPPERS – HOUSTON ROCKETS 96:101
– Houston Rockets przypieczętowali najlepszy bilans w dywizji, ale nie było szczególnego świętowania z tego powodu. – Zagraliśmy dobry mecz przeciwko drużynie, która walczy o play-offy – mówił po wszystkim Chris Paul. Na minutę przed końcem mecz do różnicy jednego posiadania sprowadził Austin Rivers. Jednak w kolejnej akcji James Harden odpowiedział mu soczystym step-backiem zwiększając prowadzenie do 4 oczek.
– Rivers spudłował próbę za trzy, a Harden przypieczętował zwycięstwo swojego zespołu trafieniem z linii wolnych. Lider Rockets skończył mecz z dorobkiem 24 punktów (7/16 FG), 5 zbiórek i 7 asyst. 19 oczek, 12 zbiórek Clinta Capeli. To trzecia wygrana z rzędu Rox, którzy przerwali trzymeczową serię zwycięstw Clippers. Trener Doc Rivers narzekał po meczu na pracę sędziów twierdząc, że jego gracze łapali za mało gwizdków po agresywnych wjazdach.
– Po stronie gości wyróżniali się Tobias Harris – 29 oczek (13/24 FG, 3/6 3PT), 8 zbiórek i 3 asysty. Kolejnych 20 punktów z 18 rzutów Austina Riversa. Clippers jadą walczyć o play-offy do Oklahomy. Rockets z kolei odwiedzą Nowy Orlean.
[ot-video][/ot-video]
CHICAGO BULLS – MEMPHIS GRIZZLIES 111:110
[ot-video][/ot-video]
NEW ORLEANS PELICANS – SAN ANTONIO SPURS 93:98
– Po raz kolejny San Antonio Spurs byli bliscy wypuszczenia meczu. W samej końcówce oddali dwucyfrowe prowadzenie, ale ostatecznie udało im się wybronić. New Orleans Pelicans spadli na szóste miejsce w tabeli zachodniej konferencji i potrzebują zwycięstw, by zabezpieczyć swoją pozycję w play-offach.
– Jednak to Spurs drżą o swoje życie bardziej, bo żeby utrzymać miejsce w najlepszej ósemce, muszą regularnie wygrywać. Obecnie są na ósmym miejscu. Na pewnym etapie spotkania prowadzili już 15 punktami, ale pozwolili Pelicans zbliżyć się na 90:91. Zaraz potem jednak, Anthony Davis opuścił parkiet za przekroczenie limitu fauli.
– Nikola Mirotić przy stanie 96:93 dla Spurs miał rzut za trzy, ale jego próba odbiła się od tablicy. Najlepszym graczem gości był w tym meczu Jrue Holiday notując 24 punkty (9/23 FG, 2/5 3PT), 8 zbiórek, 7 asyst, 2 przechwyty i 3 bloki. Po stronie Spurs 25 oczek (11/27 FG), 7 zbiórek, 3 asysty LaMarcusa Aldridge’a i 18 punktów, 13 zbiórek Dejounte Murraya.
– Ekipa z San Antonio wraca do siebie na starcie z Minnesotą Timberwolves. Pelicans u siebie zagrają z Houston Rockets.
[ot-video][/ot-video]
DETROIT PISTONS – DENVER NUGGETS 113:120
[ot-video][/ot-video]
PHOENIX SUNS – UTAH JAZZ 88:116
[ot-video][/ot-video]
CLEVELAND CAVALIERS – PORTLAND TRAIL BLAZERS 105:113
– Tej nocy nic nie mogło odebrać Portland Trail Blazers zwycięstwa. Zespół Terry’ego Stottsa nadal wygląda na głodnego wygrywania i umacnia się na swojej trzeciej pozycji w tabeli zachodniej konferencji. LeBron James znów próbował, ale osamotniony w swoich wysiłkach nie był w stanie zbyt wiele wskórać. Mimo wszystko Cavs podjęli starania.
– W trzeciej kwarcie prowadzenie Blazers sięgnęło 15 punktów. W ostatnich minutach finałowej kwarty, po trafieniach Jamesa i George’a Hilla strata zmalała do 3 oczek, jednak w kolejnym posiadaniu trójką odpowiedział Al-Farouq Aminu, co uspokoiło dla Blazers sytuację. Cavs grali bez Larry’ego Nance’a i Tristana Thompsona.
– W pierwszej kwarcie LBJ popisał się spektakularnym wsadem nad Jusufem Nurkiciem, który wart jest odnotowania. Lider Cavs skończył zawody notując na swoje konto 35 punktów (15/25 FG), 14 zbiórek, 6 asyst, 2 przechwyty i 3 bloki. 19 oczek z 13 rzutów Kyle’a Korvera. Blazers prowadziła dwójka z obwodu. 29 oczek z 24 rzutów C.J.-a McColluma i 24 punkty, 9 asyst Damiana Lillarda.
– Cavs skończą serię wyjazdową meczem z Chicago Bulls. Blazers na własnym parkiecie zmierzą się z Detroit Pistons.
[ot-video][/ot-video]
Obserwuj @mkajzerek
Obserwuj @PROBASKET