Wyniki NBA: Powrót Duranta, 41 punktów Doncicia, derbowy blamaż Lakers

9
6065

W końcówce miał rzut, który mógł dać Nets prowadzenie. Kevin Durant zagrał dobrze, ale jego zespół znów przegrał. Ważne zwycięstwo zanotowali Hawks, ogrywając Bulls na ich własnym parkiecie. Jayson Tatum zdominował czwartą kwartę meczu z Grizzlies, a Luka Doncić poprowadził Mavericks do trzeciego w tym sezonie zwycięstwa z Warriors. Kolejny mecz do zapomnienia mają za sobą gracze Lakers, którzy w złym stylu przegrali derbowe starcie z Clippers.


ATLANTA HAWKS – CHICAGO BULLS 130:124

STATYSTYKI

  • Dla Atlanty Hawks, którą czeka intensywna walka o play-offy do końca sezonu regularnego, jest to naprawdę ważne zwycięstwo. Do końca rozgrywek pozostało im 20 meczów, a są na ostatnim miejscu gwarantującym udział w turnieju play-in. Nadal mogą swoją sytuację znacząco poprawić, ale w całym sezonie grali w kratkę i trudno przewidzieć, w jakiej będą formie danego dnia. 
  • Z kolei dla Chicago Bulls to trzecia porażka z rzędu. Spadli na 3. miejsce w konferencji, bo mają więcej porażek niż Philadelphia 76ers. Po pierwszej połowie podopieczni Billy’ego Donovana zbudowali 7-punktowe prowadzenie. Po powrocie do gry Hawks wprowadzili kilka trafionych korekt, które pozwoliły im nawiązać walkę. Na 1:41 przed końcem Bogdan Bogdanović dał Hawks prowadzenie 119:118. 
  • W kolejnej akcji DeMar DeRozan stracił piłkę, co napędziło Hawks. Trae Young przed końcem meczu trafił jeszcze dwie trójki, dając Hawks prowadzenie, jakiego już nie oddali. Rozgrywający skończył z dorobkiem 39 punktów i 13 asyst. Z ławki 20 oczek i 2 bloki Bogdanovicia. Po stronie Bulls 22 punkty, 7 zbiórek i 8 asyst DeRozana oraz 22 oczka i 7 asyst Zacha LaVine’a. 

BOSTON CELTICS – MEMPHIS GRIZZLIES 120:107

STATYSTYKI

  • Jayson Tatum wrzucił w czwartej kwarcie wyższy bieg i upewnił się, że Memphis Grizzlies nie zrobią jego drużynie krzywdy. To już dziewiąta wygrana Boston Celtics w ostatnich jedenastu meczach. Zespół trenera Ime Udoki złapał regularność, którą zapewne chciałby przenieść na play-offy. Dobra forma liderów plus solidna defensywa, jak na razie spełniają swoje zadania. 
  • Ja Morant, który w poprzednim meczu zanotował 52 punkty, był tej nocy postacią drugoplanową. Tatum skradł mu show po obu stronach parkietu. Celtics zaczęli budować przewagę na starcie drugiej połowy, gdy zrobili run 10:2. Trójka Desmonda Bane’a zredukowała stratę gości do 7 punktów (84:91), ale Tatum zdobył kolejnych 6 oczek uspokajając zapędy rywala. 
  • Na 1:34 przed końcem spotkania lider C’s trafił trójkę, która dała drużynie prowadzenie 115:100. W meczu nie zagrał kontuzjowany Jaylen Brown, ale w Bostonie panuje przekonanie, że jego przerwa nie potrwa długo. Tatum skończył z 37 punktami, 6 zbiórkami i 5 asystami. 21 oczek, 15 zbiórek i 5 asyst Ala Horforda. Morant skończył z dorobkiem 38 oczek, 4 zbiórek i 7 asyst. 20 punktów, 7 zbiórek Jarena Jacksona Jr’a. 

BROOKLYN NETS – MIAMI HEAT 107:113

STATYSTYKI

  • Historią tego meczu był przede wszystkim powrót Kevina Duranta. Dla Brooklyn Nets zaświeciło się więc światełko w tunelu po bardzo słabym okresie w wykonaniu drużyny. Jednak obecność na parkiecie KD nie była w stanie zatrzymać lidera wschodniej konferencji. Durant miał co prawda rzut, który mógł dać Nets prowadzenie w ostatniej minucie meczu, ale… spudłował. 
  • Czułem się naprawdę świetnie i z czasem będzie tylko lepiej – przyznał po meczu jeden z liderów Nets. W pierwszej połowie, w dużej mierze za sprawą KD, Nets udało się zbudować 16-punktowe prowadzenie. W drugiej jednak Miami Heat zacieśnili swoje szyki w defensywie i powoli zaczęli stratę odrabiać. W trzeciej kwarcie zatrzymali rywala na 17 punktach głównie dzięki obronie strefowej. Finałowe 12 minut gospodarze rozpoczynali z prowadzeniem 88:84. 
  • Na 57 sekund przed końcem KD miał trójkę, która mogła przywrócić Nets na prowadzenie. Nie trafił i w kolejnym posiadaniu Heat dali piłkę Bamowi Adebayo. Wysoki zabezpieczył wygraną swojej drużyny. W obozie z Miami zabrakło kilku kluczowych nazwisk, ponieważ nie zagrali Kyle Lowry, Jimmy Butler i P.J. Tucker. Dla ekipy Erika Spoelstry był to drugi mecz w back-to-back po porażce z Milwaukee Bucks. 
  • Z kolei Nets pozostają bez Bena Simmonsa. Nie zagrał także Kyrie Irving. Durant w swoim pierwszym meczu po powrocie zanotował 31 punktów, 4 zbiórki i 4 asysty. Kolejne 21 oczek, 4 zbiórki, 3 asysty i 2 przechwyty zapewnił Bruce Brown. Po stronie Heat 30 oczek, 11 zbiórek, 6 asyst Bama Adebayo. Z ławki 27 oczek i 8 asyst zapewnił Tyler Herro. 

TORONTO RAPTORS – DETROIT PISTONS 106:108

STATYSTYKI

DALLAS MAVERICKS – GOLDEN STATE WARRIORS 122:113

STATYSTYKI

  • Golden State Warriors utknęli w poważnym kryzysie. Zespół prowadzony przez Steve’a Kerra ma problem z wygrywaniem. Poprzedniej nocy Stephen Curry i spółka musieli po raz kolejny uznać wyższość rywala z Dallas. Do San Francisco przyjechali Mavs z Luką Donciciem na czele. Słoweniec prezentuje w ostatnim czasie wyśmienitą formę, co też potwierdził rozbijając defensywę GSW.
  • To de facto drugie zwycięstwo Mavs nad Warriors w przeciągu pięciu dni. Gościom z Teksasu udało się wypracować w pierwszej połowie przewagę 17 punktów. Gospodarze znaleźli odpowiedź, ale dopiero w czwartej kwarcie i był nią… Moses Moody. Zanotował serię 13 punktów z rzędu doprowadzając do remisu 104:104 w połowie kwarty. Warriors zabrakło jednak liderów. Stephen Curry w trakcie finałowych 12 minut nie oddał nawet rzutu. 
  • Mavs widzieli bezradność rywala i powoli odzyskiwali prowadzenie, w dużej mierze za sprawą skutecznego Spencera Dinwiddiego, który zanotował 17 punktów i 7 asyst. Doncić z kolei zatrzymał się na 41 oczkach, 10 zbiórkach, 9 asystach i 2 przechwytach. Po stronie Warriors 23 punkty z ławki Jordana Poole’a i 21 oczek, 5 zbiórek oraz 9 asyst ospałego Stepha. Do gry wrócił Klay Thompson, ale trafił tylko 6 z 17 rzutów. 

SAN ANTONIO SPURS – SACRAMENTO KINGS 112:115

STATYSTYKI

LOS ANGELES CLIPPERS – LOS ANGELES LAKERS 132:111

STATYSTYKI

  • Podopieczni Franka Vogela znajdują kolejne sposoby na to, jak przegrać mecz. Po pierwszej połowie nic nie wskazywało na to, że Los Angeles Clippers zakończą spotkanie blow-outem. Co prawda wyszli już na 17-punktowe prowadzenie, ale run Los Angeles Lakers pozwolił im zredukować stratę do 6 punktów (63:69) przed kolejnymi 24 minutami. 
  • W trakcie pierwszych sześciu minut trzeciej kwarty, Lakers zdobyli zaledwie 2 punkty. Przegrali tą część meczu 18:40 otwierając rywalowi drogę do łatwego zwycięstwa. W trakcie finałowych 12 minut LAC czuli się już na tyle pewni siebie, że spuścili z tonu i kontrolowali wysokie prowadzenie do samego końca. Sytuacja w szatni Jeziorowców jest doprawdy beznadziejna. 
  • LeBron James skończył zawody z dorobkiem 26 punktów, 8 zbiórek i 4 asyst. Nie mógł liczyć na konkretne wsparcie. 17 oczek, 8 zbiórek i 3 asysty zapewnił od siebie Russell Westbrook. Clippers natomiast nie mają nic do stracenia i grają ambitną koszykówkę. 36 oczek, 8 zbiórek i 9 asyst Reggiego Jacksona oraz 19 oczek, 9 zbiórek i 3 asysty Ivicy Zubaca. 

Wspieraj PROBASKET

  • Robiąc zakupy wybierz oficjalny sklep adidas.pl
  • Albo sprawdź ofertę oficjalnego sklep Nike
  • Zarejestruj się i znajdź świetne promocje w sklepie Lounge by Zalando
  • Planujesz zakup NBA League Pass? Wybierz nasz link
  • Zobacz czy oficjalny sklep New Balance nie będzie miał dla Ciebie dobrej oferty
  • Jadąc na wakacje sprawdź ofertę polskich linii lotniczych LOT
  • Lub znajdź hotel za połowę ceny dzięki wyszukiwarce Triverna





  • Subscribe
    Powiadom o
    guest
    9 komentarzy
    najstarszy
    najnowszy oceniany
    Inline Feedbacks
    View all comments