Kolejny dzień spotkań przygotowawczych za oceanem za nami. Wydarzeniem nocy była niestety kontuzja Paula George’a, który w spotkaniu z Atlanta Hawks doznał przeprostu kolana. W zwycięskim pojedynku z Indiana Pacers 23 punkty zanotował wchodzący w swój pierwszy sezon w NBA Zach Edey. Brooklyn Nets zdominowali Washington Wizards, a wspólnie 44 „oczka” zanotowali w starciu z Chicago Bulls Giannis Antetokounmpo i Damian Lillard.
Indiana Pacers – Memphis Grizzlies 116:120
- Koncert Grizzlies i koncert Zacha Edeya. Pierwszoroczniak, zgodnie z przewidywaniami, dobrze wprowadził się do nowej drużyny, co potwierdził w kolejnym z meczów przygotowawczych. Drużyna z Memphis prowadziła dziś od pierwszego do ostatniego gwizdka, w czwartej kwarcie wychodząc nawet na 21 punktów zaliczki względem rywali. Pacers obiecująco zaprezentowali się jedynie w końcówce spotkania, gdy zdecydowanie zredukowali rozmiary porażki.
- Miśki zagrały dziś po raz kolejny bez odpoczywającego Ja Moranta. Po 23 punkty zdobyli tej nocy wspomniany już Zach Edey oraz Desmond Bane, a 12 dodał rezerwowy Jaylen Wells. Po stronie drużyny z Indianapolis 15 punktów zanotował Jarace Walker.
Atlanta Hawks – Philadelphia 76ers 89:104
- 76ers odnieśli tej nocy co prawda w Atlancie zwycięstwo, jednak dużym kosztem. Zbyt dużym kosztem. Na początku drugiej kwarty bardzo groźnie wyglądającego przeprostu kolana nabawił się Paul George. Zawodnik przy wsparciu kolegów szybko udał się do szatni, po czym nie powrócił już na parkiet. Nie wiadomo na razie, jak poważny jest jego uraz oraz jak długa przerwa w grze czeka nową gwiazdę Sixers.
Paul George checked out of the game after appearing to hyperextend his knee on this play.
— ClutchPoints (@ClutchPoints) October 15, 2024
Hope he's alright 🙏pic.twitter.com/R8PJGjFfWg
- Przypomnijmy, że wcześniej zapadła decyzja, aby w meczach przedsezonowych niedesygnowań do gry Joela Embiida. Pomimo braku swoich liderów 76ers stosunkowo łatwo poradzili sobie tej nocy z drużyną z Atlanty, przez większość drugiej połowy prowadząc dwucyfrowo.
- 14 punktów i siedem asyst zanotował dziś Tyrese Maxey, a tyle samo „oczek” wraz z trzema zbiórkami dodał do dorobku swojej drużyny Kelly Oubre Jr. Po stronie Hawks, dla odmiany, 14 punktów zdobył Zaccharie Risacher, a po 10 „oczek” zanotowali Jalen Johnson, Clint Capela oraz Trey Young.
Brooklyn Nets – Washington Wizards 131:92
- Wraz z początkiem drugiej połowy rozpoczęła się dziś nam dominacja Brooklyn Nets. Drużyna z Nowego Jorku w czwartej odsłonie potrafiła prowadzić nawet 43 punktami, a po zejściu starterów, rezerwowi Wizards nie podjęli dziś rękawicy.
- 17 „oczek” rzucił Cam Thomas, a autorem 16 punktów był Shake Milton. Dobre spotkanie zaliczył Ben Simmons, który w 13 minut zaliczył 11 punktów, pięć zbiórek i dwie asysty. Po stronie Czarodziei 13 punktów zdobył Jordan Poole, a po 10 „oczek” zapisali na swoje konto Marvin Bagley, Richaun Holmes oraz Jared Butler.
Milwaukee Bucks – Chicago Bulls 111:107
- Jak potwierdził sztab Bulls, po ponad dwóch latach nieobecności w środę do składu drużyny z Windy City na mecz z Minnesota Timberwolves powrócić ma Lonzo Ball. Dziś, jeszcze bez rozgrywającego, ekipa z Chicago uległa Bucks pomimo dyktowania warunków w pierwszej połowie meczu. O porażce zadecydowała trzecia kwarta, którą drużyna z Milwaukee wygrała 32-15.
- Pod nieobecność Khrisa Middletona 24 punkty i 10 zbiórek w 24 minuty spędzone na parkiecie zanotował dziś Giannis Antetokounmpo. 20 „oczek”, dziewięć asyst i cztery asysty zapisał na swoim koncie Damian Lillard. Po stronie Bulls 16 punktów i 15 zbiórek zanotował Adama Sanogo, a po 15 dodali Matas Buzelis oraz Talen Horton-Tucker.
Los Angeles Clippers – Dallas Mavericks 110:96
- Kolejne pozbawione jaskrawszych barw spotkanie, które od połowy drugiej kwarty kontrolowali Clippers. Gospodarze po pierwszej połowie wypracowali sobie dwucyfrową zaliczkę, która zagwarantowała im bezpieczeństwo w końcówce spotkania.
- Tej nocy na parkiet nie wybiegli Kyrie Irving, Luka Doncić oraz Kawhi Leonard. 18 punktów dla zwycięzców zdobył Kevin Porter Jr, który do dorobku dodał również sześć asyst i pięć zbiórek. 13 punktów padło łupem Normana Powella. Po stronie Mavs 20 „oczek” rzucił Quentin Grimes.
Nie przegap najnowszych informacji ze świata NBA – obserwuj PROBASKET na Google News.