To może być kolejna długa seria dla obu drużyn. Toronto Raptors ostatecznie nie zmarnowali przewagi parkietu i drugi mecz przed własną publicznością wygrali po dogrywce. Spotkanie nr 1 także zakończyło się po dodatkowym czasie. Miejscowych do wygranej prowadzili DeMarre Carroll, Jonas Valacniunas i dwójka All-Starów.


MIAMI HEAT – TORONTO RAPTORS 92:96 OT

Po meczu zawodnicy Toronto Raptors nie mieli wątpliwości, kto jest głównym autorem ich sukcesu. – Był naprawdę wielki – mówił DeMar DeRozan na temat występu Jonasa Valanciunasa, który w czwartej kwarcie i dogrywce zdobył 11 punktów i zebrał 7 piłek, stanowiąc dla swojej ekipy różnicę kluczową dla zwycięstwie. Środkowy z Litwy potrzebował trzech kwart, by odnaleźć się w tym meczu. Skończył z 15 punktami i 12 zbiórkami.

Gospodarze przetrwali te starcie mimo, iż rzucali 42 FG% w porównaniu do 49% podopiecznych Erika Spoelstry. Raptors na 14 sekund przed końcem czwartej kwarty wyszli na 3-punktowe prowadzenie po trafieniu Kyle’a Lowry’ego. Do remisu doprowadził Goran Dragić trafiając próbę za trzy na 10 sekund przed końcem. Lowry próbował odzyskać prowadzenie dla swojej drużyny, ale przestrzelił i sprowadził wszystko do kolejnej dogrywki.

W dodatkowym czasie oglądaliśmy scenariusz z pierwszego meczu, ale tym razem na korzyść gospodarzy. Heat nie potrafili zdobyć punktu niemal przez całe pięć minut. Pierwsze zanotował Luol Deng, gdy na zegarze pozostawało zaledwie 23 sekundy. Gracze Dwane’a Caseya prowadzili już 92:86, więc szansa na zamknięcie strat ciągle istniała. Zwycięstwo Raptors przypieczętował dopiero rzut wolny Lowry’ego na 5 sekund przed końcem.

Wiedzieliśmy już czego mamy nie robić na początku dogrywki – mówił w rozmowie z mediami DeRozan. Rzucający obrońca skończył mecz mając na koncie 20 punktów z 24 rzutów. 18 oczek (7/22 FG), 6 asyst, 3 przechwyty Lowry’ego, 21 punktów (7/13 FG, 3/6 3PT), 5 zbiórek i 4 przechwyty najrówniej grającego w tym meczu DeMarre Carrolla. – Są trudni do pokonania, gdy zbierają piłki z ofensywnej deski – mówił po meczu Dwyane Wade.

Raptors w czwartej kwarcie przegrywali już 70:77. Valanciunas po jednym z nietrafionych rzutów wolnych DeRozana zebrał piłkę i zapewnił swojej drużynie prowadzenie 82:80. Goście z Florydy popełnili w tym meczu aż 21 strat. 20 punktów (8/12 FG), 4 asysty świetnego w tej serii Gorana Dragicia, 17 oczek z 17 rzutów Wade’a oraz 17 punktów z aż 22 rzutów Joe Johnsona. Z double-double 13 punktów, 13 zbiórek, 3 bloki mecz skończył Hassa Whiteside.

Mamy zatem remis i na kolejne dwa spotkania rywalizacja pomiędzy ekipami przenosi się do South Beach. Wiemy jednak, że wrócimy do Air Canada Center. Czy na ostatnią rywalizację? O tym się przekonamy.

fot. Keith Allison, Creative Commons

[ot-video][/ot-video]


Wspieraj PROBASKET

  • Robiąc zakupy wybierz oficjalny sklep adidas.pl
  • Albo sprawdź ofertę oficjalnego sklep Nike
  • Zarejestruj się i znajdź świetne promocje w sklepie Lounge by Zalando
  • Planujesz zakup NBA League Pass? Wybierz nasz link
  • Zobacz czy oficjalny sklep New Balance nie będzie miał dla Ciebie dobrej oferty
  • Jadąc na wakacje sprawdź ofertę polskich linii lotniczych LOT
  • Lub znajdź hotel za połowę ceny dzięki wyszukiwarce Triverna




  • Subscribe
    Powiadom o
    guest
    0 komentarzy
    najstarszy
    najnowszy oceniany
    Inline Feedbacks
    View all comments