Poprzedniej nocy oglądaliśmy tylko jedno starcie play-offów, ale za to całkiem dobre. San Antonio Spurs na własnym parkiecie podejmowali Denver Nuggets w walce o przedłużenie serii. Ich zwycięstwo oznacza, że rywalizacja wraca do Denver na rozstrzygające starcie numer siedem.
SAN ANTONIO SPURS – DENVER NUGGETS 120:103 (3-3)
– Nikola Jokić dwoił się i troił, by jak najszybciej skończyć dla Denver Nuggets serię i skupić się na kolejnym rywalu. Tym razem jednak San Antonio Spurs mieli skuteczną odpowiedź w postaci swoich liderów. DeMar DeRozan i LaMarcus Aldridge stanęli na wysokości zadania dostarczając jakość, która przesądziła o zwycięstwie gospodarzy. – Wiedzieliśmy, że musimy odpowiedzieć na ich agresywność; wytrzymać kolejne uderzenia i złapać nasz rytm. Dzisiaj zagraliśmy dobrze po obu stronach parkietu – twierdzi DeRozan.
– A Jokić? Był absolutnie fenomenalny kończąc z trzecim najlepszym punktowym wynikiem w play-offach. W trakcie 38 minut gry zanotował na swoje konto 43 punkty (19/30 FG, 2/6 3PT), 12 zbiórek, 9 asyst, 2 przechwyty i blok. Nie zadziałało dla Nuggets to, na czym opierali się zazwyczaj najbardziej, mianowicie trójki. W całym spotkaniu goście z Kolorado rzucili tylko 6/24 3PT, więc możemy się spodziewać, że w tym elemencie trener Mike Malone będzie dla swoich graczy szukał nowych rozwiązań.
– Spurs zagrali z kolei na 57% skuteczności z gry i trafili 10/24 z dystansu. Aldridge zanotował na swoje konto 26 oczek (10/18 FG, 5/6 FT), 10 zbiórek, 5 asyst i blok, natomiast DeRozan dołożył 25 punktów (12/16 FG), 7 zbiórek i 7 asyst. Warto pochwalić także Rudy’ego Gaya, który dostarczył kluczową energię z ławki rezerwowych kończąc z dorobkiem 19 oczek (7/11 FG, 3/3 3PT). Po zaciętej trzeciej kwarcie i 5-punktowym prowadzeniu Spurs, w finałowej odsłonie gospodarze odjechali wygrywając 30:18. Mecz nr 7 w Denver. Nuggets po sezonie zasadniczym mieli najlepszy domowy bilans w lidze.
NBA: Liga wszczyna śledztwo w sprawie oskarżeń przeciwko Waltonowi
Follow @mkajzerek
Follow @PROBASKET