Wydarzyły się dwie znaczące historię – Atlanta Hawks wygrała spotkanie pomimo absencji Trae Younga, czyli gracza, który momentami samodzielnie przechylał szalę na stronę swojego zespołu, natomiast Milwaukee Bucks stracili przez uraz kolana Giannisa Antetokounmpo. Jego gra w kolejnych meczach wydaje się być wątpliwa, ale nie ma jeszcze szczegółów jak poważny jest to uraz.
ATLANTA HAWKS – MILWAUKEE BUCKS 110:88 (2-2)
- Podopieczni Nate’a McMillana udowodnili w tym meczu, że Atlanta Hawks to coś więcej niż “zespół jednego koszykarza”. Z powodu urazu stopy Trae Young ostatecznie nie mógł wyjść na parkiet. To siłą rzeczy postawiło Milwaukee Bucks w bardzo komfortowej sytuacji, gwarantującej znacznie większe szanse na odniesienia zwycięstwa. Sprawy szybko jednak zaczęły obierać dla gości z Wisconsin zupełnie inny kierunek.
- Hawks wygrali pierwszą połowę różnicą 13 punktów, dobrze broniąc i wybierając odpowiednie opcje w ataku. Bucks wyglądali jak drużyna, która nie miała na ten mecz żadnego pomysłu. W drugiej kwarcie rzucili tylko 16 punktów. Gospodarze wyszli z założenia, że skoro może im zabraknąć potencjału ofensywnego, to muszą to nadrobić defensywą. Giannis Antetokounmpo w trakcie pierwszych 24 minut zanotował 6 punktów i kilka air-balli z linii rzutów wolnych.
- Niestety mniej więcej w połowie trzeciej kwarty lider z Milwaukee doznał urazu kolana. Widać było, że Grek się rozpędza, zrobił serię 8 punktów i chciał udokumentować dobry okres blokiem na Clincie Capeli. Niestety źle upadł i od razu chwycił się za lewą nogę. Do szatni pomogli mu zejść koledzy, a Bucks zdiagnozowali przeprost kolana. Wkrótce zostaną wykonane dokładniejsze badania, które pomogą ekipie określić, jak poważna jest kontuzja.
- Po tym zdarzeniu z Bucks całkowicie uciekła energia. W pozostałej części trzeciej kwarty gracze McMillana zdominowali przeciwnika runem 25:8. Hawks mieli dwucyfrową przewagę i m.in. za sprawą zastępującego Younga Lou Williamsa skutecznie pilnowali prowadzenia i tym samym odnieśli drugie zwycięstwo w serii. Na ten moment nie ma żadnej gwarancji, że któraś z największych gwiazd obu rotacji – Young lub Antetokounmpo – zagra w spotkaniu numer pięć.
- Po stronie gości 19 punktów i 9 asyst Jrue Holidaya. Kolejnych 16 oczek, 8 zbiórek i 5 asyst Khrisa Middletona, po którym spodziewaliśmy się znacznie więcej. Lou Williams pod nieobecność Trae zanotował 21 oczek, 5 zbiórek oraz 8 asyst. Kolejnych 20 oczek i 5 asyst Bogdana Bogdanovicia oraz po 15 oczek od Kevina Huertera i Clinta Capeli. Seria wraca do Milwaukee, przed nami jeszcze co najmniej dwa mecze tej rywalizacji.
Tak wyglądała kontuzja Giannisa:
Skrót meczu:
Aktualne „drzewko” play-offów: