Sporo emocji w starciu Washington Wizards i Golden State Warriors. Mistrzowie ostatecznie zatrzymali gości z DC, ale rywalizacja przeciągnęła się do samego końca. Znacznie wcześniej skończyła się jednak dla Draymonda Greena i Bradleya Beala, którzy nie wytrzymali napięcia.


WASHINGON WIZARDS – GOLDEN STATE WARRIORS 117:120

STATYSTYKI

To nie był szczególnie udany mecz dla mistrzów NBA. Ponownie musieli zwycięstwo wytargać. Wcześniej jednak to Bradley Beal kompletnie roztargał koszulkę Draymonda Greena. Tuż przed końcem pierwszej połowy meczu, panowie chwycili się w mocnym uścisku i wylądowali razem poza parkietem. Kilka osób dzielnie starało się ich rozłączyć – atmosfera była naprawdę gorąca. – To była przepychanka. Nie chcę o tym za wiele mówić. Jutro porozmawiam o tym z ligą – mówił gracz Washington Wizards. – Sprawy wymknęły się spod kontroli i obaj zostaliśmy wyrzuceni. Powiedziałem moim kolegom, że nie mogę stawiać ich w takiej sytuacji. W sytuacji, w której muszą walczyć beze mnie – dodał.

Golden State Warriors zaczęli mecz od 1/10 za trzy i siedmiu strat. Steve Kerr nie był zadowolony ze stylu, jaki zaprezentował jego zespół. – Nadal nie jesteśmy gotowi – przyznał. Ale to ostatecznie Wizards przegrali drugi mecz z rzędu. W trzeciej kwarcie drużyna Scotta Brooksa prowadziła już 18 punktami i Warriors po raz kolejny musieli wykopać się z głębokiego dołu. Bez Bradleya Beala nie było to takie łatwe. Gospodarze z każdą minutą byli coraz bliżej. Trójka Kevina Duranta na 1:20 przed końcem dała im 5-punktowe prowadzenie.

Do zwycięstwa potrzebowali jednak jeszcze dwóch rzutów wolnych KD. Wizards nadal mieli szansę, przegrywając trzema punktami w ostatnim posiadaniu. John Wall ostatecznie nie wykorzystał swojej szansy i Warriors odnieśli kolejne zwycięstwo w stylu, który pozostawia sporo do życzenia. W grze mistrzów wyraźnie brakuje komunikacji po obu stronach parkietu. Popełniają łatwe błędy i w dużej mierze muszą się opierać wyłącznie na talencie, jaki mają. Na to Kerr nie może sobie pozwolić.

Najlepiej punktującym meczu był KD kończąc zawody z dorobkiem 31 punktów (9/20 FG, 4/9 3PT, 9/9 FT), 11 zbiórek, 6 asyst i 2 bloków. Kolejnych 20 oczek (7/19 FG, 3/13 3PT), 5 zbiórek, 8 asyst i 2 przechwyty dołożył Stephen Curry. Warriors w całym meczu rzucali 26% z dystansu. Wygrali jednak zbiórki 53:41. Po stronie gości z DC najlepszy był Otto Porter Jr notując 29 punktów (11/16 FG, 7/9 3PT), 10 zbiórek i 2 asysty. Z double-double 20 punktów (7/20 FG, 2/7 3PT), 14 asyst skończył John Wall. Marcin Gortat dołożył od siebie 18 oczek (8/16 FG), 4 zbiórki, 4 asysty i 2 przechwyty.

[ot-video][/ot-video]

NBA: LeBron James zmienił technikę rzutu


Wspieraj PROBASKET

  • Robiąc zakupy wybierz oficjalny sklep adidas.pl
  • Albo sprawdź ofertę oficjalnego sklep Nike
  • Zarejestruj się i znajdź świetne promocje w sklepie Lounge by Zalando
  • Planujesz zakup NBA League Pass? Wybierz nasz link
  • Zobacz czy oficjalny sklep New Balance nie będzie miał dla Ciebie dobrej oferty
  • Jadąc na wakacje sprawdź ofertę polskich linii lotniczych LOT
  • Lub znajdź hotel za połowę ceny dzięki wyszukiwarce Triverna




  • Subscribe
    Powiadom o
    guest
    7 komentarzy
    najstarszy
    najnowszy oceniany
    Inline Feedbacks
    View all comments