Druga noc zmagań najlepszej koszykarskiej ligi na świecie przyniosła kibicom sporo ciekawych spotkań. Mimo, że żadne z nich nie rozstrzygało się w ostatnich ułamkach sekund to emocji nie brakowało. Ciekawie było między innymi w Memphis, gdzie tamtejsi Grizzlies prowadzeni przez Mike’a Conleya oraz pierwszoroczniaka Dillona Brooksa wygrali z Pelikanami 103:91. Udet Davis-Cousins zdobył w sumie 61 punktów oraz 28 zbiórek. Pierwszy mecz Minnesoty Timberwolves z Jimmym Butlerem na pokładzie zakończył się porażką z San Antonio Spurs 99:107, w ekipie której nie grał lider Ostróg, Kawhi Leonard. 22 zbiórki i 26 punktów zaliczył w przegranym meczu z Orlando Magic, Hassan Whiteside. Celtics ponieśli już drugą porażkę w sezonie przegrywając z Milwaukee Bucks 100:108. Strzelaninę urządzili sobie koszykarze Indiana Pacers i Brooklyn Nets, obie ekipy zdobyły w sumie 271 punktów. Niestety wszystko wskazuje na to, że mecz z poważną kontuzją kolana skończył Jeremy Lin. Blowuotem zakończył się pojedynek Phoenix Suns z Portland Trail Blazers.
SAN ANTONIO SPURS (1-0) – (0-1) MINNESOTTA TIMBERWOLVES 107:99
STATYSTYKI
Grający bez swojej gwiazdy Kawhiego Leonarda San Antonio Spurs pokonali na własnym parkiecie Minnesotę 107:99. Najskuteczniejszym graczem Ostróg był świeżo przedłużający kontrakt z klubem, LaMarcus Aldridge, który uzbierał 25 punktów oraz 10 zbiórek.
Podpisanie przedłużenia kontraktu z Aldridgem wiąże się również z większym wykorzystaniem gracza w akcjach bliżej kosza. Pod nieobecność Leonarda wyglądało to przyzwoicie. Aldridge po dwóch poprzednich latach, które nie były takie jak sam zawodnik by oczekiwał może właśnie teraz poczuje odpowiedni komfort, by grać na wyższym poziomie.
Oprócz Leonarda zabrakło również Tony’ego Parkera, jednak młodzi T-Wolves nie dali rady sprostać doświadczonemu zespołowi z Teksasu.
Goście w końcówce meczu napędzili stracha gospodarzom niwelując 10 punktowy deficyt i wychodząc na prowadzenie 92:91 na pięć minut przed końcem meczu. Spurs jednak zachowali spokojne głowy pozwalając w pozostałym fragmencie gry na trafienie jedynie dwóch rzutów z gry ekipie T-Wolves.
Bardzo dobre spotkanie rozegrał Andrew Wiggins, który spotkanie zakończył z 22 punktami na koncie. Kanadyjczyk dobre wsparcie otrzymał od Karla Antony’ego-Townsa, który zakończył spotkanie z 18 punktami i 13 zbiórkami.
W swoich debiutach, Jimmy Butler zdobył 12, a Jamal Crawford 10 punktów.
Manu Ginobili, kiedy wchodził na parkiet w pierwszej kwarcie otrzymał od kibiców owację podobną do tej, gdy po meczu numer 4 z Golden State Warriors opuszczał boisko. Wówczas fani nie byli pewni, czy zobaczą w akcji Argentyńczyka. Ginobili zakończył spotkanie z Minnesotą z dorobkiem 9 punktów i 4 asyst.
[ot-video][/ot-video]
MEMPHIS GRIZZLIES (1-0) – (0-1) NEW ORLEANS PELICANS 103:91
STATYSTYKI
Liderami ekipy z Memphis był doświadczony Mike Conley, który mecz zakończył z 27 punktami na koncie. Dobre wsparcie otrzymał od Dillona Brooksa (19 punktów). Double-double uzyskał Marc Gasol (14 punktów, 11 zbiórek).
Hiszpan jednak nie miał zbyt wiele do powiedzenia pod koszem, biorąc pod uwagę linijkę z jaką zakończyli spotkanie DeMarcus Couisns (28 punktów, 10 zbiórek, 7 bloków) oraz Anthony Davis (33 punkty, 18 zbiórek).
Jednym z powodów porażki Pelicans był brak wsparcia dla wyżej podanej dwójki. Zespół z Nowego Orleanu rzucał z słabą skutecznością 38% z gry oraz 7/25 z dystansu.
W pierwszej części spotkania skuteczniejsi byli goście, którzy dobrze radzili sobie z obroną Niedźwiadków, dzięki czemu prowadzili po 12 minutach 34:27. Otwarcie drugiej odsłony należało jednak do gospodarzy, którzy po dziewięciu punktach z rzędu wyszli na prowadzenie. Na długą przerwę goście schodzili ze stratą dwóch oczek.
Trzecia część spotkania była dopełnieniem lepszej gry Grizzlies, którzy sukcesywnie powiększali przewagę. W ostatniej kwarcie gospodarze kontrolowali przebieg spotkania i mimo braku Marca Gasola (popełnił szóste przewinienie na 3 minuty przed końcem) dowieźli prowadzenie do końca.
Był to szczególny mecz dla Tony’ego Allena, który po siedmiu latach gry w Memphis przeniósł się do Nowego Orleanu. Włodarze Grizzies już wcześniej deklarowali zastrzeżenie numeru 9, a w ramach podziękowań między pierwszą a drugą kwartą został wyemitowany film w podzięce za lata gry Allena w barwach Grizz.
[ot-video][/ot-video]
ORLANDO MAGIC (1-0) – (0-1) MIAMI HEAT 116:109
STATYSTYKI
[ot-video][/ot-video]
DETROIT PISTONS (1-0) – (0-1) CHARLOTTE HORNETS 102:90
STATYSTYKI
[ot-video][/ot-video]
WASHINGTON WIZARDS (1-0) – (0-1) PHILADELPHIA 76ERS 120:115
STATYSTYKI
[ot-video][/ot-video]
INDIANA PACERS (1-0) – (0-1) BROOKLYN NETS 140:131
STATYSTYKI
[ot-video][/ot-video]
DALLAS MAVERICKS (0-1) – (1-0) ATLANTA HAWKS 111:117
STATYSTYKI
[ot-video][/ot-video]
UTAH JAZZ (1-0) – (0-1) DENVER NUGGETS 106:96
STATYSTYKI
[ot-video][/ot-video]
SACRAMENTO KINGS (0-1) – (2-0) HOUSTON ROCKETS 100:105
STATYSTYKI
[ot-video][/ot-video]
PHOENIX SUNS (0-1) – (1-0) PORTLAND TRAIL BLAZERS 76:124
STATYSTYKI
[ot-video][/ot-video]
BOSTON CELTICS (0-2) – (1-0) MILWAUKEE BUCKS 100:108
STATYSTYKI
[ot-video][/ot-video]