Timberwolves musieli uznać wyższość drużyny z Kanady, Jazz pokonali Rockets, Pacers bez problemów rozbili Spurs, a Bucks i Lakers rozgromili swoich rywali. To była ciekawa i długa noc w NBA.
Toronto Raptors – Minnesota Timberwolves 112:105
– Toronto wie, jak pokonywać Timberwolves. Dzisiejsza wygrana była 15 z rzędu na własnej hali z ekipą z Minnesoty. Ostatnim razem Leśne Wilki wygrały w Kanadzie w 2004 roku. Tym samym Raptors wygrali 5 mecz i zaliczają najlepszy start w historii (5-0).
– Kawhi Leonard zdobył 35 punktów (15-23 z gry, 2-4 za trzy), w tym 10 w czwartej kwarcie, prowadząc swoją ekipę do zwycięstwa. Kiedy tylko goście w końcówce czwartej kwarty zdołali zmniejszyć stratę od 5 punktów (106-101), to właśnie Leonard trafił rzut za dwa i skończyły się emocje. Kyle Lowry miał 13 punktów i 10 asyst.
– Jimmy Butler rzucił 23 punkty, Derrick Rose miał 16, a Karl-Anthony Towns 14 (przy skuteczności 5-17 z gry). W spotkaniu nie zagrał pochodzący z okolic Toronto Andrew Wiggins. Skrzydłowy ma obity mięsień czworogłowy uda i nie był w stanie zagrać. W jego miejscu wystąpił pierwszoroczniak Josh Okogie. Młody zawodnik zdobył 10 punktów i 11 zbiorek.
Houston Rockets – Utah Jazz 89:100
– Rockets mają problem. Po czterech meczach mają ledwie jedną wygraną, wykluczonego Chrisa Paula po bójce z Rajonem Rondo, a dzisiaj w meczu z boiska przedwcześnie zszedł James Harden (kontuzja uda). W dobrym nastroju z Houston wyjeżdżają koszykarze Jazz.
– Donovan Mitchell rzucił aż 38 punktów (14-25 z gry, 4-9 zza łuku). Młody obrońca zagrał 39 minut, w których – poza punktami – dołożył 7 asyst i 5 zbiórek. Rudy Gobert miał 12 punktów i 13 zbiórek.
– James Harden zdążył rzucić 29 punktów, zanim opuścił parkiet. Carmelo Anthony rzucił najwięcej w tym sezonie: 22 punkty.
San Antonio Spurs – Indiana Pacers 96:116
– Victor Oladipo poprowadził swój zespół do wygranej nad Spurs. Indiana prowadziła nawet 29 punktami, a Spurs ponieśli pierwszą porażkę we własnej hali. Pierwszy raz poniżej 20 punktów rzucił DeMar DeRozan. San Antonio prowadziło tylko na samym początku meczu.
– Aż 7 zawodników z Indiany zdobyło dwucyfrową liczbę punktów. Oladipo miał 29, Tyreke Evans 19, a Domantas Sabonis 16.
– DeRozan miał zdobył 18 punktów, Marco Belinelli dodał 16, a LaMarcus Aldridge i Bryn Forbes po 15.
Milwaukee Bucks – Philadelphia 76ers 123:108
– Bucks pokazują, że mogą w tym sezonie być bardzo trudnym zespołem do pokonania. Już niewiele pozostało zespołów, które nie przegrały jeszcze meczu. Wśród nich ciągle są Kozły. Tym razem Giannis Antetokounmpo poprowadził swoją ekipę do wygranej nad Sixers.
– The Greak Greak zaliczył tripple-double, rzucając 32 punkty, 18 razy zebrał piłkę i 10 razy asystował kolegom. Tym samym Giannis przeszedł do historii jako drugi zawodnik w historii z czterema kolejnymi meczami z +25 pkt i +15 zbiórkami. Pierwszym był Wilt Chamberlain.
– Khris Middleton miał 25 punktów, a Brook Lopez 21. Joel Embiid rzucił 30 dla Philly i 19 razy zebrał piłkę, 19 dorzucił J.J. Redick. Ben Simmons również zaliczył tripple-double: 14 pkt, 13 zbiórek i 11 asyst.
Phoenix Suns – Los Angeles Lakers 113:131
– To było spokojne zwycięstwo Lakers. LeBron James poprowadził swoją ekipę do wygranej. przewaga drużyny z Los Angeles była na tyle duża, że LBJ nie musiał grać w czwartej kwarcie.
– James rzucił 19 punktów. Do tego dołożył 10 asyst i 7 zbiórek. Lance Stephenson miał 23 punkty, JaVale McGee 20, a Kyle Kuzma 17.
– Dla Suns 23 trafił Devin Booker, a 22 i 11 zbiórek zdobył Deandre Ayton.
Golden State Warriors – Washington Wizzards 144:122
– To był szalony mecz w ORACLE Arena. Stephen Curry robił, co chciał, podobnie Kevin Durant. Warriors rzucili aż 144 punkty, a goście tylko w drugiej kwarcie zdołali nawiązać walkę z rywalem.
– Curry rzucił aż 51 punktów (15-24, 11-16 za trzy)! Do tego dołożył 5 zbiórek i 3 asysty. Tego wszystkiego rozgrywający dokonał w ledwie 32 minuty na parkiecie. Durant trafił 32 punkty (13-19 z gry), do tego 8 zbiórek i 9 asyst. Klay Thompson miał 19 punktów, ale ciągle nie może znaleźć swojego rytmu zza łuku (dzisiaj 1-5).
– Bradley Beal zdobył 23 punkty (10-15 z gry). W drużynie Warriors zawiódł przede wszystkim John Wall. Rozgrywający rzucił ledwie 13 punktów (5-12 z gry, 1-5 za trzy). Kelly Oubre Jr. dorzucił 17 punktów z ławki.
Pozostałe wyniki:
Atlanta Hawks – Dallas Mavericks 111:104
Cleveland Cavaliers – Brooklyn Nets 86:102
Miami Heat – New York Knicks 110:87
Chicago Bulls – Charlotte Hornets 112-110
Sacramento Kings – Memphis Grizzlies 97:92
Wspieraj PROBASKET
