Kolejna noc z NBA rozpoczęła się od sporej niespodzianki, gdzie Sacramento Kings wygrali po dogrywce na wyjeździe z Mistrzami NBA 116:112. Emocji nie brakowało również w spotkaniu Memphis Grizzlies – Toronto Raptors, które zakończyło się dwupunktowym zwycięstwem Grizzlies. Kolejny świetny mecz Isaiaha Thomasa i kolejne zwycięstwo Boston Celtics. Tym razem pokonali Houston Rockets. Dallas natomiast wygrali z New York Knicks 103:95. Małą różnicą punktów wygrali również Miami Heat, którzy pokonali Brooklyn Nets 109:106. Mimo dobrego meczu duetu Wade-Butler, Chicago Bulls przegrali z Atlanta Hawks 114:119. O kolejną miłą niespodziankę dla swoich kibiców postarali się Philadelphia 76ers, którzy wygrali na wyjeździe z Milwaukee Bucks. Zwycięstwo Oklahoma City Thunder nad New Orleans Pelicans okraszone było kolejnym triple-double Russella Westbrooka. Po wpadce z Miami Heat, kolejne zwycięstwo zanotowali Golden State Warriors, ich ofiarą byli tym razem koszykarze Charlotte Hornets. W ostatnim meczu tej nocy Portland Trail Blazers pokonali na własnym parkiecie Los Angeles Lakers.
CLEVELAND CAVALIERS (30-14) – (18-27) SACRAMENTO KINGS 112:116.
STATYSTYKI
Kluczowym momentem spotkanie było trafienie z dystansu Arrona Afflalo, który na 17 sekund przed końcem trafił z dystansu dając swojej ekipie trzypunktowe prowadzenie, które utrzymali do końca spotkania.
W ostatnich dniach Lebron James mocno krytykował Cleveland Cavaliers za grę. Opinia lidera Cavs niestety nie pomogła, aby wygrać z Kings. Jest to szósta porażka Mistrzów NBA w ostatnich ośmiu spotkaniach, choć i tak w dalszym ciągu ich bilans wygląda przyzwoicie (30-14).
Punktowym liderem ekipy z Sacramento był DeMarcus Cousins, autor 28 punktów oraz 10 zbiórek. Obok niego, dobrze prezentował się także, Darren Collison, zdobywca 23 oczek.
Po celnej trójce Afflalo, z dalekiego dystansu starał się trafić James. Rzut okazał się jednak nieskuteczny, a wynik celnym rzutem wolnym ustalił Cousins.
Lebron James zaliczył w tym spotkaniu triple-double w postacie 24 punktów, 13 zbiórek i 11 asyst, jednak ani to, ani 21 punktó Kevina Love’a nie wystarczyło, by odnieść zwycięstwo.
Pojedynek z Cavs był pierwszym po głośnej krytyce Jamesa, w której między innymi zarzucał zespołowi brak chęci i zaangażowania w wygranie drugiego tytułu Mistrza NBA. Przed meczem, doszło do spotkania całego zespołu oraz generalnego managera, Davida Griffina, aby omówić sytuację jaka w ostatnim czasie zapanowała w szeregach Kawalerzystów.
Przez większą część spotkania wydawało się, że ekipa Kings nie przeszkodzi Cavaliers w drodze po zwycięstwo. Gospodarze w czwartej kwarcie prowadzili już nawet różnicą dziesięciu oczek. Jednak ambitna walka Królów doprowadziła najpierw do wyrównania i dogrywki, a później do zwycięstwa.
[ot-video][/ot-video]
MEMPHIS GIRZZLIES (27-20) – (28-18) TORONTO RAPTORS 101:99
STATYSTYKI
Nowy, punktowy rekord kariery (43 punkty) marca Gasola sprawił, że Memphis Grizzlies pokonali Toronto Raptors, przedłużając serię do pięciu kolejnych przegranych. Gasol dodatkowo trafił dwa kluczowe rzuty osobiste, które przypieczętowały zwycięstwo Niedźwiadków.
Rzuty wolne Hiszpana dodatkowo przerwały dwunastopunktową serię Raptors, dizęki której doprowadzili do remisu po 99. W odpowiedzi swojego rzutu nie trafił Kyle Lowry, co pogrzebało szansę Raptors na triumf.
Przy rekordowym występie Gasola, żaden inny zawodnik Memphis nie zdobył więcej niż 16 punktów. Najskuteczniejszy był Zach Randolph, autor 16 oczek. Marc Gasol swoje czterdzieści dwa punkty rzucił na przyzwoitej skuteczności, trafiając 14/25 rzutów, w tym 5/10 z dystansu.
Od samego początku spotkania Gasol prezentował wyśmienitą formę strzelecką. Zdobył pierwsze szesnaście punktów drużyny, wyprowadzając Grizzlies na prowadzenie 16:9.
– Myślę, że wszyscy od samego początku wiedzieli, że jest w dobrej formie. – podsumował rekordowy mecz Gasol, jego trener David Fizdale.
W ekipie Raptors, pod nieobecność DeMara DeRozana ciężar zdobywania punktów wziął na swoje barki Kyle Lowry. Rozgrywający zdobył 29 punktów.
[ot-video][/ot-video]
BOSTON CELTICS (27-18) – (34-15) HOUSTON ROCKETS 120:109
[ot-video][/ot-video]
BROOKLYN NETS (9-36) – (16-30) MIAMI HEAT 106:109
[ot-video][/ot-video]
CHICAGO BULLS (23-24) – (27-19) ATLANTA HAWKS 114:119
[ot-video][/ot-video]
MILWAUKEE BUCKS (21-24) – (17-27) PHILADELPHIA 76ERS 109:114
[ot-video][/ot-video]
NEW ORLEANS PELICANS (18-28) – (27-19) OKLAHOMA CITY THUNDER 105:114
[ot-video][/ot-video]
CHARLOTTE HORNETS (23-23) – (39-7) GOLDEN STATE WARRIORS 103:113
[ot-video][/ot-video]
PORTLAND TRAIL BLAZERS (20-27) – (16-33) LOS ANGELES LAKERS 105:98
[ot-video][/ot-video]