Za nami noc, w trakcie której swoje mecze zagrały tylko dwa zespoły przygotowujące się do play-offów. Hawks ograli u siebie Hornets 103:76, a Thunder bez odpoczywającego Russella Westbrooka byli lepsi od Wolves po game-winnerze i 20-punktowym występie Victora Oladipo. Lakers ograli u siebie Kings. 18 punktów zanotował Metta World Peace, który wyszedł w pierwszej piątce. Nuggets z kolei wygrali w Dallas, ale nie jest to dla nich żadna nagroda pocieszenia. Kings natomiast ograli u siebie Suns 129:104.
OKLAHOMA CITY THUNDER – MINNESOTA TIMBERWOLVES 100:98
W gruncie rzeczy jedyny mecz warty oglądania. Billy Donovan stwierdził, że skoro Russell Westbrook zrobił swoje i przebił osiągnięcie Oscara Robertsona, to najwyższy czas, by trochę odpoczął. Ekipa zapewne rozpoczęła już przygotowania do pierwszej rundy play-offów z Houston Rockets. To będzie bez wątpienia jedna z najbardziej elektryzujących par kolejnej fazy. W międzyczasie Thunder pokonują na wyjeździe Minnesotę Timberwolves, głównie za sprawą dobrej gry Victora Oladipo.
To był pierwszy mecz sezonu, w którym zabrakło Russella. Trener Donovan chciał zobaczyć, jak jego młoda rotacja poradzi sobie bez centralnego punktu drużyny. Na 25 sekund przed końcem spotkania był remis 98:98. Posiadanie należało do Oklahomy. Oladipo przebił się przez mocną obronę rywala, stanął przed Rickym Rubio na lewym skrzydle i przymierzył z dalekiego półdystansu. Piłka wpadła do kosza i na 6,3 sekundy przed końcem dała gościom prowadzenie. Miejscowi nadal mieli czas, ale Andrew Wiggins spudłował próbę za trzy.
– Skoro Russ dzisiaj odpoczywał, to chciałem przejąć jego rolę i cały czas komunikować się z moimi kolegami – mówi Oladipo. – To było dobre doświadczenie dla wszystkich, także dla mnie – dodał. Victor skończył z dorobkiem 20 punktów (8/16 FG, 1/5 3PT), 9 zbiórek, 6 asyst, ale także aż 9 strat. Nie było mu łatwo wrócić do roli pierwszego rozgrywającego. Kolejnych 19 oczek (6/16 FG, 1/5 3PT, 6/6 FT), 9 zbiórek, 3 asysty i przechwyt zanotował Domantas Sabonis. Thunder wygrali pierwszą kwartę 33:16.
Jednak pozwolili Wolves wrócić do gry po wyjściu z szatni. 29:15 w 12 minut trzeciej odsłony przywróciło gospodarzy do walki i doprowadziło do zaciętej końcówki. Najlepszym zawodnikiem w drużynie Toma Thibodeau był Karl-Anthony Towns, który zanotował 26 punktów (10/20 FG, 2/6 3PT, 4/4 FT), 12 zbiórek, asystę i blok. 19 oczek (9/11 FG), 8 zbiórek, 3 asysty, 2 przechwyty i blok Gorgui Dienga. Tylko 18 punktów z 22 rzutów Andrew Wigginsa. Wolves zakończą sezon w Houston, z kolei Thunder u siebie podejmą Denver Nuggets. Nadal nie wiadomo, czy Westbrook wróci na ten mecz.
[ot-video][/ot-video]
CHARLOTTE HORNETS – ATLANTA HAWKS 76:103
[ot-video][/ot-video]
DENVER NUGGETS – DALLAS MAVERICKS 109:91
[ot-video][/ot-video]
NEW ORLEANS PELICANS – LOS ANGELES LAKERS 96:108
[ot-video][/ot-video]
PHOENIX SUNS – SACRAMENTO KINGS 104:129
Skrót wkrótce…
fot. Keith Allison, Creative Commons
Obserwuj @mkajzerek
Obserwuj @PROBASKET