Sporo się działo poniedziałkowej nocy na parkietach NBA. Klay Thompson potrzebował niespełna 29 minut aby zdobyć 60 punktów w spotkaniu przeciwko Indiana Pacers, które Golden State Warrior wygrali 142:106. Natomiast szóste z rzędu triple-double Russella Westbrooka, który jest dopiero czwartym w historii graczem, któremu się to udało. Jego Oklahoma City Thunder pokonali na wyjeździe Atlantę Hawks 102:99. Washington Wizard z Marcinem Gortatem w składzie pokonali słabych Brooklyn Nets 118:113. Swoją złą passę trzech przegranych z rzędu zakończyli koszykarze Cleveland Cavaliers, którzy pokonali Toronto Raptors. Philadelphia 76ers przegrywając z Denver Nuggets zaliczyła siedemnastą porażkę w tym sezonie. Dallas Mavericks, pomimo 29 punktów Harrisona Barnesa nie sprostali Charlotte Hornets, przegrywając 101:109. 37 punktów Jamesa Hardena oraz niecelny rzut Ala Horforda w ostatniej sekundzie przełożyło się na zwycięstwo Houston Rockets nad Boston Celtics 107:106. Dwóch dogrywek potrzebowali koszykarze Memphis Grizzlies, aby uporać się z New Orleans Pelicans. Triple-double zaliczył w tym spotkaniu Marc Gasol. Wciąż nie do pokonania na wyjeździe są San Antonio Spurs, którzy tym razem różnicą jedynie jednego punktu pokonali w Milwaukee, tamtejszych Bucks 97:96. Emocji nie zabrakło również w Chciago, gdzie tamtejsi Bulls po dobrym meczu Dwayne’a Wade’a (34 punkty) przegrali dwoma oczkami z Portland Trail Blazers 112:110. Utah Jazz mimo rozluźnienia w czwartej kwarcie zdołali wygrać z Los Angeles Lakers 107:101.


TORONTO RAPTORS (14-7) – (14-5) CLEVELAND CAVALIERS 112:116

STATYSTYKI
Lebron James zdobywając 34 punkty poprowadził Mistrzów NBA do zwycięstwa nad zeszłorocznymi rywalami z Finałów Konferencji Wschodniej, Toronto Raptors 116:112. W zwycięstwie nie przeszkodziła im kontuzja J.R. Smitha, który już w pierwszej kwarcie opuścił parkiet.
Smith doznał urazu lewego kolana przy wykonywaniu rzutu w pierwszej kwarcie. Kontuzja była na tyle bolesna, że zawodnik z problemami opuścił parkiet. Zdjęcie RTG wykazało, że gracz będzie musiał na jakiś czas odpocząć od koszykówki, jednak na tą chwilę nie jest znana data jego ewentualnego powrotu.
Dla Cavs zwycięstwo w Toronto jest przerwaniem trwającej trzy spotkania passy porażek, natomiast dla Raptors przegrana oznacza przerwaną passę sześciu kolejnych zwycięstw. Wśród Kanadyjczyków wyróżniali się tradycyjnie DeMar DeRozan (31 punktów) oraz Kyle Lowry (24 punkty).
Trzecie zwycięsto Kawalerzystów w trzecim meczu przeciwko Raptors oznacza, że Toronto nie przeskoczy Cavs w walce o pierwsze miejsce na Wschodzie.
Oprócz Jamesa, w zespole Mistrzów NBA wyróżniali się także Kevin Love (28-14), który jest liderem zespołu pod względem double-double w tym sezonie (13 razy). Natomiast Kyrie Irving zdobywając 24 punkty zaliczył dziesiąty kolejny mecz z co najmniej 20 punktami na koncie, co jest jego rekordem kariery.
Kluczowym momentem dla losów spotkania okazała się trzecia kwarta, kiedy to zespół z Cleveland po serii 23:11 zdołał odskoczyć rywalom. Zamieniając tym samym jednopunktowe prowadzenie po długiej przerwie, na trzynaście oczek przewagi. Ostatecznie trzecia część spotkania zakończyła się prowadzeniem Cavs 90:81.
W czwartej kwarcie chwile grozy przeżyli z pewnością kibice Kawalerzystów, kiedy na półtorej minuty przed końcem niefortunnie lądował Lebrona Jamesa przy wykańczaniu alley-oopa. Na całe szczęście po przerwie na żądanie, lider Cavaliers wrócił na parkiet.

[ot-video][/ot-video]

HOUSTON ROCKETS (14-7) – (12-9) BOSTON CELTICS 107:106

STATYSTYKI
James Harden zdobył 37 punktów, a Al Horford przestrzelił rzut mogący dać zwycięstwo ekipie Boston Celtics w jednym z najciekawszych meczów poniedziałkowej nocy. Houston Rockets pokonali ostatecznie C’s 107:106.
W samej końcówce na tablicy wyników widniał remis po 102. Wówczas sprawy w swoje ręce wziął Harden, zdobywając pięć punktów z rzędu, dzięki czemu na minutę przed końcem ekipa z Teksasu prowadziła 107:102.
W odpowiedzi trafił Avery Bradley, a Marcus Smart celnie wykonał dwa rzuty wolne po tym jak Harden uderzył go łokciem, za co otrzymał faul niesportowy pierwszego stopnia. Na zegarze pozostało 5,2 sekundy do końca, a ekipa z Bostonu wyprowadzała piłkę z boku. Piłka trafiła do Horforda, którego rzut wykręcił się jednak z obręczy, a zbiórka Hardena przypieczętowała triumf Rakiet.
Czułem, że ten rzut wpadnie. Tak się jednak nie stało – skwitował krótko swoją akcję Horford.
Rockets trafiając 12 trójek przedłużyli swoją serię meczów z co najmniej 10 celnymi rzutami z dystansu do dwudziestu. Dodatkowo Harden wyrównał rekord ilości celnych rzutów wolnych bez pudła w historii Rockets. 18/18 z linii jest wyrównaniem dokonania Kevina Martina z 2011 roku.
[ot-video][/ot-video]

GOLDEN STATE WARRIORS (18-3) – (10-11) INDIANA PACERS 142:106

STATYSTYKI

Mecz cały rozegrany na kodach. Przez trzy kwarty oczy widzów w Oracle Arena były zwrócone w tylko jednym kierunku. Klay Thompson nie wyszedł na finałową odsłonę spotkanie, wystarczyło mu 29 minut, aby trafić 60 punktów. Jest jedynym graczem, który w erze 24-sekundowego zegara trafił 60 oczek nie potrzebując do tego nawet pół godziny. 21/33 z gry, 8/14 za trzy, 10/11 z linii rzutów wolnych. Steve Kerr nie wystawił go w ostatnich 12 minutach, bo chyba ma już dość tych rekordów.

Za to ławka Golden State Warriors bawiła się przez te trzy kwarty niemal wyśmienicie. Klay jest mistrzem takich momentów. Gdy złapie odpowiedni rytm, potrafi rzucać przez ręce rywali – wpada rzut za rzutem, tak jak w tej pamiętnej 37-punktowej kwarcie. Bez względu na to jak reagowała obrona Indiany Pacers, nic nie było w stanie wybić wychowanka Washington State z jego strzeleckiego amoku. To był jeden z tych indywidualnych występów, którego zapamiętamy na długo… bardzo długo.

Warriors ostatecznie skończyli z dorobkiem 142 punktów. 13 oczek, 11 asyst Stephena Curry’ego, który nie czuł się zobligowany do niczego w tym spotkaniu. 20 oczek dołożył Kevin Durant. Goście z Indianapolis nie byli w stanie nawiązać z tym potworem walki. Paul George zakończył z dorobkiem 21 punktów (4/12 FG, 13/13 FT), 10 zbiórek i 3 asyst. GSW po trzech kwartach mieli 116 punktów… Pacers jadą do Phoenix, Warriors do Los Angeles na starcie z miejscowymi Clippers.

Michał Kajzerek

[ot-video][/ot-video]

[ot-video][/ot-video]

ATLANTA HAWKS (10-12) – (14-8) OKLAHOMA CITY THUNDER 99>102

STATYSTYKI
[ot-video][/ot-video]

BROOKLYN NETS (5-15) – (7-12) WASHUNGTON WIZARDS 113:118

STATYSTYKI
[ot-video][/ot-video]

PHILADELPHIA 76ERS (4-17) – (8-13) DENVER NUGGETS 98:106

STATYSTYKI

[ot-video][/ot-video]

DALLAS MAVERICKS (4-16) – (12-9) CHARLOTTE HORNETS 101:109

STATYSTYKI

Wideo wkrótce…

NEW ORLEANS PELICANS (7-15) – (14-8) MEMPHIS GRIZZLIES 108:110

STATYSTYKI

[ot-video][/ot-video]

MILWAUKEE BUCKS (10-9) – (17-4) SAN ANTONIO SPURS 97:96

STATYSTYKI

[ot-video][/ot-video]

CHICAGO BULLS (11-9) – (12-10) PORTLAND TRAIL BLAZERS 110:112

STATYSTYKI

[ot-video][/ot-video]

LOS ANGELES LAKERS (10-13) – (13-9) UTAH JAZZ 101:107

STATYSTYKI

Wideo wkrótce…

Wspieraj PROBASKET

  • Robiąc zakupy wybierz oficjalny sklep adidas.pl
  • Albo sprawdź ofertę oficjalnego sklep Nike
  • Zarejestruj się i znajdź świetne promocje w sklepie Lounge by Zalando
  • Planujesz zakup NBA League Pass? Wybierz nasz link
  • Zobacz czy oficjalny sklep New Balance nie będzie miał dla Ciebie dobrej oferty
  • Jadąc na wakacje sprawdź ofertę polskich linii lotniczych LOT
  • Lub znajdź hotel za połowę ceny dzięki wyszukiwarce Triverna




  • Subscribe
    Powiadom o
    guest
    19 komentarzy
    najstarszy
    najnowszy oceniany
    Inline Feedbacks
    View all comments