Shai Gilgeous-Alexander rzucił 37 punktów, prowadząc Oklahoma City Thunder do wygranej nad New York Knicks. Stało się tak, choć w pierwszej kwarcie Knicks rzucili aż 48 punktów. Darius Garland zdobył 51 punktów, ale jego Cleveland Cavaliers nie dali rady Minnesota Timberwolves. Kristaps Porzingis zanotował 25 oczek, prowadząc Washington Wizards do wygranej nad Memphis Grizzlies. Joel Embiid był nie do zatrzymania, aplikując Utah Jazz aż 59 punktów. Michale Porter Jr. i jego 31 oczek wystarczyły, by Denver Nuggets mogli się cieszyć z pewnego zwycięstwa nad Chicago Bulls. Golden State Warriors przegrali siódmy mecz na wyjeździe w tym sezonie, tym razem z Sacramento Kings. Mistrzowie NBA w tym sezonie w hali rywali jeszcze nie wygrali. 31 punktów Anthony’ego Davisa wymiernie pomogły Los Angeles Lakers w pokonaniu Brooklyn Nets.
New York Knicks – Oklahoma City Thunder 135:145
- Knicks zaczęli mecz od mocnego uderzenia. Gospodarze zdobyli w pierwszej kwarcie 48 punktów, co jest klubowym rekordem. Podopieczni Toma Thibodeau byli bardzo skuteczni i atakowali pomalowane. Po pierwszej kwarcie mieli dwanaście punktów przewagi ( 48:36).
- W drugiej kwarcie Knicks spuścili z tonu i Thunder dość szybko wrócili do gry, odrabiając straty, a na kilka minut przed końcem pierwszej połowy po raz pierwszy objęli prowadzenie (63-61). Przyjezdni z Oklahomy raz za razem trafiali z dystansu (12 trójek w pierwszej połowie), dzięki czemu schodząc na przerwę prowadzili 79:73.
- W trzeciej ćwiartce Thunder powiększyli przewagę do dwucyfrowej różnicy. Koszykarze Thunder zespół grali zespołową koszykówkę, znakomicie dzieląc się piłką i dalej rzucali z dystansu na wysokiej skuteczności. Shai Gilgeous-Alexander był fantastyczny, zdobywając w tej części spotkania 21 punktów. Defensywa drużyny z Wielkiego Jabłka w zasadzie nie istniała i pod koniec kwarty Knicks tracili do Thunder już 16 punktów (106:122).
- W czwartej kwarcie Nowojorczycy w końcu zaczęli grać w obronie i zmniejszyli nieco przewagę gości. Było to jednak za mało by zagrozić Thunder, którzy wygrali różnicą dziesięciu punktów. Prowadzeni przez Marka Daigneaulta koszykarze grali dziś na 62-procentowej skuteczności i trafili 17 rzutów za trzy.
- Zawodnikiem meczu był Gilgeous-Alexander. Gracz Thunder zdobył 37 punktów, miał osiem asyst i pięć zbiórek. Josh Giddey zanotował triple–double (24 punkty, 12 asyst i 10 zbiórek) a Luguentz Dort dołożył 24 oczka. Po stronie Knicks wyróżnili się Cam Reddish (26 punktów), Julius Randle (25 punktów i 10 zbiórek) oraz Immanuel Quickley (24 punkty i pięć asyst).
Autor: Janusz Nowakowski
Cleveland Cavaliers – Minnesota Timberwolves 124:129
- Darius Garland trafił rekordowe 10 razy zza łuku w drodze do, także rekordowych, 51 punktów, w tym 27 w ostatniej kwarcie. Rozgrywający nie był jednak w stanie uchronić swojej drużyny od przegranej. – Nie wiedziałem, że mam 50 punktów, dopóki nie poszedłem na ławkę. Nikt mi nie powiedział, a ja nawet nie zwracałem na to uwagi, po prostu chciałem wygrać. To jest piękne w tej drużynie – nikogo nie obchodzą indywidualne statystyki – stwierdził Garland.
- Wyczyn Garlanda był przez chwilkę najlepszym wynikiem sezonu, po tym, jak przebił 49 punktów rzuconych przez Ja Moranta. Godzinę później rekord należał już do Joela Embiida, który rzucił przeciwko Utah Jazz 59 oczek. Najlepszy wynik w historii Cavaliers to z kolei 57 punktów, które zanotowali LeBron James i Darius Garland. – Niesamowity występ. Klasa światowa. Liczymy na dużo więcej podobnych występów w przyszłości. To było po prostu piękne. Był w stanie dotrzeć do miejsc, do których chciał i trzymał nas w tym spotkaniu, mogliśmy na końcu wygrać – powiedział Kevin Love.
- Cavaliers przegrali czwarty mecz z rzędu, dzisiaj musieli sobie radzić bez kontuzjowanego Donovana Mitchella, który nie zmierzył się z byłym kolegą z drużyny Rudym Gobertem. Francuz miał dzisiaj 15 punktów i 12 zbiórek. D’Angelo Russell miał 30 punktów i 12 asyst. Karl-Anthony Towns dołożył 29 punktów. – Garland to niezwykle utalentowany młody zawodnik, a dzisiaj wiele mu wychodziło. Kiedy ktoś taki stanie się „gorący”, trudno go zatrzymać. Nie zamierzam być jednak zbyt wybredny po wygranej – powiedział trener Wolves Chris Finch.
Washington Wizards – Memphis Grizzlies 102:92
Philadelphia 76ers – Utah Jazz 105:98
- Joel Embiid rozegrał najlepszy mecz w swojej karierze, środkowy był bliski zanotowania quadruple-double, gdy przeciwko Jazz zanotował 59 punktów, 11 zbiórek, osiem asyst i siedem bloków. – Koledzy z drużyny wiedzieli, kto jest gorący i po prostu dostarczali mi piłkę – powiedział Embiid, który dzień wcześniej zdobył 42 punkty przeciwko Atlanta Hawks.
- Embiid rzucił 26 z 27 punktów, które Sixers rzucili w ostatniej kwarcie. Środkowy jest pierwszym zawodnikiem w historii NBA z przynajmniej 50 punktami, 10 zbiórkami, pięcioma asystami i pięcioma blokami. – Nigdy nie widziałem tak dominującego spotkania, jeśli weźmiesz pod uwagę zarówno obronę, jak i atak – stwierdził trener Sixers Doc Rivers.
- Występ Embiida był piątym najlepszym pod względem punktowym w historii Sixers. Wcześniej 68, 64 i 62 punkty zanotował Wilt Chamberlain, a 60 oczek zanotował Allen Iverson. – To dwie legendy, które grały tutaj i niezmiernie je szanuję. Być w takim towarzystwie to wiele dla mnie znaczy – przyznał środkowy.
- Środkowy zdobył w weekend 101 punktów, co czyni z niego pierwszego koszykarza NBA od 1988 r., który zanotował przynajmniej 100 punktów w meczach granych dzień po dniu. Embiid zdawał sobie sprawę z tego, ile punktów ma. Żałował po meczu, że w ostatniej akcji nie poszukał łatwiejszego rozwiązania niż rzut za trzy.
Chicago Bulls – Denver Nuggets 103:126
Sacramento Kings – Golden State Warriors 122:115
- Domantas Sabonis rzucił 26 punktów i 22 zbiórki, De’Aaton Fox dołożył 22 punkty, w tym 11 w ostatniej kwarcie, a Kings ograli Warriors, nie pozwalając im na odniesienie pierwszej wyjazdowej wygranej w sezonie. Mistrzowie NBA mają aktualnie bilans 0-7 w hali przeciwników. Sabonis rozdał także osiem asyst. Keegan Murray rzucił 21 punktów, trafiając pięć razy zza łuku. Kevin Huerter dołożył 17 oczek.
- Dla Warriors zanotował 27 punktów po tym, jak w poniedziałek miał 47 punktów, także przeciwko Kings. Andrew Wiggins dołożył 26 punktów, a Klay Thompson miał 17 punktów i siedem zbiórek. Draymond Green zanotował 11 asyst, siedem zbiórek i sześć punktów. Dla Warriors był to pierwszy mecz z serii granych dzień po dniu, jutro zagrają z San Antonio Spurs.
- Kings przegrywali w końcówce pierwszej kwarty 15 punktami, ale byli w stanie odwrócić losy spotkania. Warriors zanotowali serię 13:2 w czwartej kwarcie, wychodząc na pięć minut i 11 sekund przed końcem na dwupunktowe prowadzenie. Ostatecznie Kings rzucili 13 z ostatnich 17 punktów w tym spotkaniu.
Los Angeles Lakers – Brooklyn Nets 116:103
- Anthony Davis rzucił 37 punktów i zebrał z tablic 18 piłek, w tym 10 w ataku. Lakers przerwali serię pięciu kolejnych porażek. – Wiedziałem, że muszę zdominować, jeśli chcemy wygrać ten mecz. Bez LeBrona to na mnie spada większa odpowiedzialność za wynik – powiedział po meczu AD, który rzucił w drugiej połowie 21 punktów, w tym 15 w trzeciej kwarcie.
- Skrzydłowy Lakers osadził się mocno w pomalowanym, skąd oddał aż 23 z 25 rzutów. – To była część planu, chcieliśmy sprawić, by miał więcej kontaktów w piłką i oddawał więcej rzutów z gry – przyznał trener Darvin Ham. Loonie Walker IV dołożył 25 punktów, a LAL musieli sobie radzić bez LBJ-a w drugim kolejnym meczu.
- Dla Nets 31 punktów rzucił Kevin Durant. Skrzydłowy miał także dziewięć zbiórek i siedem asyst. Cam Thomas dołożył 15 oczek, a Edmond Sumner 13 punktów. – Graliśmy dzisiaj zrywami, to było dla nich idealne. Trafiali i potrafili dostać się pod obręcz – stwierdził Durant. Zespół z Nowego Jorku po raz szósty z rzędu zagrał bez zawieszonego za antysemickie wpisy Kyriego Irvinga.
- Lakers prowadzili 16 punktami na mniej niż cztery minuty przed końcem, ale Nets byli w stanie odrobić część strat i na osiem minut i 27 sekund przed końcem zmniejszyli dystans do czterech punktów. Następnie gospodarze zaliczyli serię 15:2, po której Nets nie byli już w stanie odpowiedzieć.
***
Czy to możliwe, że Kyrie Irving nie zagra już nie tylko w Brooklyn Nets, ale w ogóle w NBA!? Jeśli władze klubu podejmą decyzję o odsunięciu go od zespołu na dobre, to kolejnym krokiem będzie transfer Kevina Duranta. Są cztery drużyny, które mogłyby chcieć złożyć Nets ofertę. Zastanawialiście się, co jest przyczyną serii porażek Golden State Warriors i czy mistrzowie NBA nie powinni zdecydować się na zmiany w składzie? Na te pytania szuka odpowiedzi Michał Pacuda w najnowszym podkaście PROBASKET.