Luka Doncić rzucił 41 punktów, prowadząc Los Angeles Lakers do pewnej wygranej nad Milwaukee Bucks. 30 punktów Donovana Mitchella pozwoliło Cleveland Cavaliers świętować wygraną nad Memphis Grizzlies. Nie zatrzymują się koszykarze Oklahoma City Thunder, którzy po wygranej z Charlotte Hornets mają już bilans 13-1. Shai Gilgeous-Alexander rzucił dla nich 33 punkty. Dobrą grę kontynuują Toronto Raptors, którzy nie dali żadnych szans Indiana Pacers. I to pomimo 30 punktów Pascala Siakama. Nikola Jokić zanotował triple-double, a jego Denver Nuggets wygrali siódmy mecz z rzędu, tym razem z Minnesota Timberwolves.
Cleveland Cavaliers — Memphis Grizzlies 108:100
- Donovan Mitchell zanotował 30 punktów, pięć zbiórek i cztery asysty, Evan Mobley dołożył 22 punkty, 13 zbiórek i cztery asysty. Jarrett Allen miał 16 punktów i sześć zbiórek. Gospodarze nie mogli skorzystać dzisiaj z usług Dariusa Garlanda i Jaylona Tysona. Nie jest jasne, kiedy do gry wróci Garland, który zmaga się z problemem w dużym palcu stopy.
- Grizzlies jeszcze w pierwszej połowie mieli 11 punktów przewagi, a na przerwę schodzili przy wyniku 61:54. Cavaliers byli w stanie odwrócić losy spotkania głównie dzięki znakomitej końcówce. Seria 17:2 dała mi na trzy i pół minuty 11-punktowe prowadzenie, którego już nie wypuścili z rąk.
- Dla Grizzlies 26 punktów, pięć zbiórek i dwie asysty miał Jaren Jackson Jr., Zach Edey dołożył 13 punktów i siedem zbiórek, a Santi Aldama 12 punktów, 11 zbiórek i dwie asysty. Ja Morant spędził na parkiecie zaledwie sześć minut, w których zdobył siedem punktów. Rozgrywający narzeka na ból w prawej łydce.
Charlotte Hornets — Oklahoma City Thunder 96:109
- Shai Gilgeous-Alexander zanotował 33 punkty, siedem asyst i cztery zbiórki, Chet Holmgren dołożył 25 punktów i osiem zbiórek, a 14 punktów, cztery asysty i sześć zbiórek i miał Ajay Mitchell. O wyniku spotkania przesądziła trzecia kwarta, którą obrońcy tytułu wygrali 14 punktami. To dla nich piąte z rzędu i 13. zwycięstwo w sezonie. Dotąd zanotowali tylko jedną porażkę.
- Pierwsza połowa była niezwykle wyrównana, a prowadzenie przechodziło z rąk do rąk. Hornets prowadzili nawet w pewnym momencie sześcioma punktami. Jeszcze przed przerwą Thunder byli jednak w stanie skutecznie odpowiedzieć. Przed ostatnią ćwiartką przewaga gości wzrosła do 17 punktów.
- Dla Hornets 15 punktów, cztery zbiórki i cztery asysty miał Miles Bridges, Ryan Kalkbrenner dołożył 13 punktów i siedem zbiórek, Collin Sexton miał 13 punktów, trzy zbiórki i cztery asysty. Moussa Diabate miał 13 punktów, 11 zbiórek i cztery asysty.
Indiana Pacers — Toronto Raptors 111:129
- RJ Barrett miał 22 punkty, sześć zbiórek i cztery asysty, Jokob Poeltl dołożył 22 punkty i dziewięć zbiórek, a Brandon Ingram 19 punktów i pięć zbiórek. Scottie Barnes zanotował 14 punktów, 11 zbiórek i sześć asyst. Cała pierwsza piątka Raptors rzuciła przynajmniej 12 punktów. Goście wygrali po raz siódmy w ostatnich ośmiu spotkaniach.
- Jeszcze w pierwszej połowie Raptors zbudowali 9-punktowe prowadzenie, które po zmianie stron powiększyli nawet do 26. Zdziesiątkowani przez kontuzje Pacers mają bilans 1-12 i w niczym nie przypominają drużyny, która jeszcze kilka miesięcy temu grała w finale NBA.
- Dla gospodarzy 30 punktów, cztery zbiórki i trzy asysty miał Pascal Siakam, 22 punkty, pięć zbiórek i cztery asysty miał Andrew Nembhard. Pacers mieli w pierwszej piątce zaledwie dwóch regularnych starterów. Ostatnim z kontuzjowanych graczy został Aaron Nesmith, który ze względu na kontuzję kolana odpocznie przez miesiąc.
Milwaukee Bucks — Los Angeles Lakers 95:119
- Luka Doncić zanotował 41 punktów, dziewięć zbiórek i sześć asyst, Austin Reaves dołożył 25 punktów, osiem asyst i sześć zbiórek. Deandre Ayton miał 20 punktów i 10 zbiórek. Lakers zamknęli mecz z Bucks właściwie już w pierwszej połowie. Zrobili to mimo nieobecności LeBrona Jamesa, Ruiego Hachimury i Marcusa Smarta.
- W pierwszej piątce Lakers wybiegł Bronny James, który w 10 minut spędzonych na parkiecie zanotował zbiórkę i asystę. — Bronny wyszedł w pierwszej piątce, a LeBron jest w G League. To niesamowite — mówił po meczu Reaves.
- Dla Bucks 32 punkty, piec asyst i 10 zbiórek zanotował Giannis Antetokounmpo. AJ Green dołożył 15 punktów, a Gary Trent Jr. 13. Już po pierwszej kwarcie gospodarze tracili 12 punktów. W drugiej Lakers tylko powiększyli przewagę — do przerwy prowadzili 65:34.
- Bucks rozpoczęli drugą połowę od serii 20:5, zmniejszając znacznie straty. Wtedy jednak do gry wkroczył Doncić, który zakończył tę część gry ośmioma punktami, przywracając Lakers bezpieczną przewagę.
- Doncić grał znakomite zawody. W końcówce trzeciej kwarty sędziowie odgwizdali mu jednak faul na Giannisie. Gdy Grek nie dorzucił nawet do obręczy w drugiej próbie, Słoweniec krzyknął „piłka nie kłamie”.
- Adou Thiero zdobył pierwsze punkty w NBA, a po meczu koledzy z Lakers chcieli zabrać mu na pamiątkę piłkę. Sędziowie spotkania nie chcieli im jej oddać. Do akcji wkroczył Giannis, który najpierw zabrał, a później oddał piłkę rywalom.
Minnesota Timberwolves — Denver Nuggets 112:123
- Nikola Jokić zanotował triple-double (27 punktów, 12 zbiórek i 11 asyst), prowadząc Nuggets do siódmej wygranej z rzędu. Aaron Gordon dołożył 23 punkty i 10 zbiórek. Jamal Murray miał 23 punkty, 12 asyst i sześć zbiórek, Tim Hardaway Jr. dorzucił 23 punkty. Goście musieli sobie dzisiaj radzić bez Christiana Brauna i Cama Johnsona. Braun wypadnie z gry na przynajmniej sześć tygodni.
- W Minnesocie zrobił się problem ze statystykami pod koniec trzeciej kwarty. Narodził się w chwili, gdy pracownik za to odpowiedzialny próbował wpisać podwójny faul.
- Dla Wolves 26 punktów, osiem zbiórek, sześć asyst i trzy przechwyty zanotował Anthony Edwards, 26 punktów, osiem asyst i sześć zbiórek dołożył Julius Randle. Wchodzący z ławki Naz Reid miał 19 punktów, sześć zbiórek i trzy asysty.
- Na początku drugiej kwarty gracze Wolves mieli pretensje do Jonasa Valanciunsa o sposób, w jaki wymusza faule.
Czy wiesz, że PROBASKET ma swój kanał na WhatsAppie? Kliknij tutaj i dołącz do obserwowania go, by nie przegapić najnowszych informacji ze świata NBA! A może wolisz korzystać z Google News? Znajdziesz nas też tam, zapraszamy!









