Za sprawą wchodzącej powoli w decydującą fazę rywalizacji w NCAA na parkietach NBA ubiegłej nocy odbyły się zaledwie trzy spotkania. W wiecznym spotkaniu Boston Celtics po dominacji w trzeciej kwarcie pokonali New Orleans Pelicans. Orlando Magic zdecydowanym zwycięstwem nad Memphis Grizzlies zagwarantowali sobie najlepszy bilans na koniec sezonu od ponad 10 lat. Pozbawieni Damiana Lillarda Milwaukee Bucks pokonali natomiast Atlanta Hawks. 36 punktów i 16 zbiórek zanotował Giannis Antetokounmpo, który wygrał bezpośrednią rywalizację ze zdobywcą 38 „oczek” Bogdanem Bogdanoviciem.
New Orleans Pelicans – Boston Celtics 92:104
- Po dwóch porażkach z rzędu Celtics przystępowali do tego spotkania zmotywowani uniknięciem najdłuższej serii przegranych w tym roku. Po pierwszej połowie z lekkim wskazaniem na Pelicans po przerwie goście zbudowali sobie poduszkę punktową, która w pewnym momencie wynosiła nawet 22 punkty. Wszystko za sprawą trzeciej kwarty, w której Pelikany trafiły zaledwie cztery na 23 oddane rzuty. Znak do ataku dał jeszcze przed przerwą Derrick White, który drugą kwartę zakończył rzutem trzypunktowym równo z syreną dającym Celtom pierwsze prowadzenie tej nocy.
- 23 punkty i dziewięć zbiórek dla drużyny zwycięzców zdobył Jayson Tatum. 19 „oczek” wraz z 10 zbiórkami dodał Kristaps Porzingis, 17 punktów i siedem asyst zanotował Jaylen Brown, a 15 punktów zapisał na swoim koncie Derrick White. Po stronie Pels 25 punktów i dziewięć zbiórek padło łupem Ziona Williamsona, a 24 punkty zdobył CJ McCollum.
Orlando Magic – Memphis Grizzlies 118:88
- Dominacja Magic, którzy już po pierwszej kwarcie prowadzili 33-13. Po udanym otwarciu meczu drużyna z Orlando nie spuściła z tonu, sukcesywnie podwyższając swoją przewagę punktową aż do 43 „oczek” na przełomie trzeciej i czwartej kwarty. Dzięki zwycięstwu gospodarze tracą do czwartego miejsca na Wschodzie już jedynie 1,5 meczu. Wraz z odniesieniem 43. wygranej w sezonie Magic już zapewnili sobie jednak najlepszy bilans od sezonu 2010-11.
- Gospodarze trafili tej nocy 22 trójki na 50% skuteczności. Po 15 punktów zanotowali Cole Anthony, Wendell Carter Jr, który dodał do dorobku 13 zbiórek i Jalen Suggs. Paolo Banchero zapisał na swoje konto 13 punktów, dziewięć zbiórek i siedem asyst, a tyle samo punktów powędrowało na konto Franza Wagnera.
- W szeregach Grizzlies 16 punktów i 11 zbiórek zdobył Jordan Goodwin, a 13 „oczek” padło łupem grającego dopiero drugi mecz w tym sezonie Brandona Clarke’a.
Atlanta Hawks – Milwaukee Bucks 113:122
- Bucks bez większych problemów zakończyli czteromeczową serię zwycięstw drużyny z Atlanty. Zespół z Milwaukee w ósmej minucie pierwszej karty wyszedł na prowadzenie, którego nie oddał już do końca meczu. W drugiej odsłonie goście podwyższyli przewagę do blisko 20 punktów, co w kolejnych kwartach okazało się istotne dla losów zwycięstwa. W czwartej kwarcie Hawks włączyli wyższy bieg i zmniejszyli straty do nawet pięciu punktów. Bucks szybko odpowiedzieli jednak udanymi akcjami swoich starterów.
- Dla gości to pierwsze zwycięstwo w tym sezonie w meczach bez Damiana Lillarda. Gwiazdor opuścił dzisiejsze spotkanie z powodów osobistych, a Bucks w dotychczasowych pięciu pojedynkach bez swojego gwiazdora mieli bilans 0-5.
- 36 punktów, 16 zbiórek i osiem asyst dla ekipy Kozłów zanotował Giannis Antetokounmpo. 21 punktów, sześć zbiórek i tyle samo asyst zapisał na swoje konto Khris Middleton a 18 „oczek” wraz z pięcioma zbiórkami i pięcioma asystami zdobył Patrick Beverley. Po stronie Hawks 38 punktów i 10 zbiórek zanotował Bogdan Bogdanović, a 20 punktów, osiem zbiórek i 12 asyst Dejounte Murray.
Wspieraj PROBASKET
