Wyniki NBA: 34 punkty Davisa, Lakers zdominowali Heat w pierwszym meczu finału NBA!

4
9314

Los Angeles Lakers zdominowali pierwszy mecz finałów NBA. Do zwycięstwa Jeziorowców poprowadził duet Anthony Davis-LeBron James. Pierwszy rzucił 34 punkty, najwięcej ze wszystkich graczy, a drugi był bliski zanotowania kolejnego triple-double. Wydaje się, że dla Heat dzisiejsza porażka to najmniejszy problem, pech chciał, że aż trzech podstawowych gracz nabawiło się mniej lub bardziej poważnych urazów.


Lakers prowadzą w serii 1:0

Statystyki na PROBASKET

  • LeBron James w końcu może powiedzieć, że w mecz otwarcia finałów NBA był dla niego niezwykle łatwy. W swoim debiucie w finałach Anthony Davis rzucił 34 punkty, a James dołożył 25 punktów, 13 zbiórek i dziewięć asyst. Los Angeles Lakers nie dali dzisiaj żadnych szans Miami Heat. Kentavious Caldwell-Pope zdobył 13, Danny Green 11, a Alex Caruso 10 punktów.
  • Jeziorowcy wrócili do finałów NBA po dziesięciu latach przerwy z jasnym przekazem – chcemy to wygrać. Zespoły LBJ-a miały bilans 1:8 w spotkaniach otwierających serie finałowe, wliczając w to porażki we wszystkich ostatnich siedmiu meczach numer jeden. Ten potoczył się jednak zupełnie inaczej. – Udało nam się zagrać bardzo dobrze po obu stronach parkietu – przyznał Davis.
  • Jimmy Butler walczył dzisiaj z podkręconą kostką, zdobywając ostatecznie 23 punkty. Goran Dragić wypadł w przerwie meczu z powodu zerwania rozcięgna podeszwowego. Słoweniec nie powrócił już na boisko. W trzeciej kwarcie parkiet opuścił Bam Adebayo, który miał problemy z ramieniem.
  • Kendrick Nunn zdobył 18 punktów, Tyler Herro dołożył 14, a Jae Crowder 12 „oczek”. Adebayo spędził na parkiecie 21 minut, w trakcie których rzucił osiem punktów. W czwartej kwarcie zagrali głównie rezerwowi, pozwoliło to Heat na zmniejszenie strat, ale ogólna różnica klas obu zespołów była aż nadto widoczna.
  • Lakers robili dzisiaj co chcieli. Zdominowali walkę na tablicach (54:36), w pewnym momencie prowadzili już różnicą 32 punktów oraz trafili 15 rzutów za trzy. To spora liczba, biorąc pod uwagę fakt, że nie jest to drużyna kojarzona z tym elementem gry. Jeziorowcy mają w tym sezonie bilans 21:3 gdy trafiają przynajmniej 14 trójek w spotkaniu.
  • Kibice Heat mogli mieć nadzieję jedynie w pierwszych sześciu minutach tego starcia. Zespół z Florydy zdobył punkty w sześciu kolejnych posiadaniach, przeprowadził serię punktową 13:0 i wyszedł na 13-punktowe prowadzenie (23:10). Jednak od tego momentu kontrolę nad spotkaniem przejęli Lakers. Do końca przerwy Lakers rzucili 55 punktów, Heat 25.
  • Jeziorowcy przystępowali do Game 1 jako jeden z najgorzej rzucających za trzy zespołów w całej „bańce”, trafiając zaledwie 33% swoich rzutów z dystansu. Lakers to jedyna drużyna, która w tegorocznych play-offach miała dwa mecze, gdzie ich skuteczność za trzy była niższa niż 25%. Jednak w ostatnich 16 minutach pierwszej połowy trafili dziewięć z 11 prób zza łuku.
  • Lakers zakończyli drugą kwartę serią punktową 19:3 oraz otowrzyli trzecią ćwiartkę serią 18:3. Na domiar złego, w przerwie Heat poinformowali o urazie Dragicia. Zwycięzca był już znany, pozostawało jedynie dograć ostatnie minuty. Butler podkręcił kostkę jeszcze w pierwszej połowie spotkania, ale pozostał na parkiecie. To 19. raz w tym sezonie, kiedy Heat przegrali spotkanie, pomimo tego, że w pewnym momencie prowadzili dwucyfrową różnicą punktów.
  • Mecz numer dwa w nocy z piątku na sobotę o godzinie 3:00.

Wspieraj PROBASKET

  • Robiąc zakupy wybierz oficjalny sklep adidas.pl
  • Albo sprawdź ofertę oficjalnego sklep Nike
  • Zarejestruj się i znajdź świetne promocje w sklepie Lounge by Zalando
  • Planujesz zakup NBA League Pass? Wybierz nasz link
  • Zobacz czy oficjalny sklep New Balance nie będzie miał dla Ciebie dobrej oferty
  • Jadąc na wakacje sprawdź ofertę polskich linii lotniczych LOT
  • Lub znajdź hotel za połowę ceny dzięki wyszukiwarce Triverna




  • Subscribe
    Powiadom o
    guest
    4 komentarzy
    najstarszy
    najnowszy oceniany
    Inline Feedbacks
    View all comments