Russell Westbrook oficjalnie porozumiał się z Oklahomą City Thunder w sprawie 3-letniego kontraktu za niecałe 86 milionów dolarów. Zawodnik podczas konferencji prasowej przyznał, że decydując się na przedłużenie umowy kierował się przede wszystkim lojalnością wobec swojego zespołu. Wbił tym samym szpilę w Kevina Duranta.
Najwyższy czas, aby zapomnieć o rozczarowaniu decyzją Kevina Duranta i skupić się na budowaniu drużyny wokół jej nowego lidera – Russella Westbrooka. Jednak za parę lat rozgrywający ponownie trafi na rynek wolnych agentów i wtedy jego słowa o „lojalności” mogą się odbić czkawką. Wygłaszanie takich deklaracji zawsze jest niebezpieczne, ale Russell zdaje się skupiać na tym, co bezpośrednio przed drużyną Grzmotów.
– Oklahoma to moje miejsce, nie chciałbym być w żadnym innym – mówił gracz podczas konferencji prasowej zaraz po podpisaniu nowego kontraktu. – W zasadzie się tu wychowałem, bo jestem tu od 18 roku życia. Dostałem tu same dobre rzeczy. Doceniam to, że wszyscy mnie wspierali w lepszych i gorszych chwilach. Jeśli mam szansę okazać swoją lojalność, to zawsze jest to dla mnie opcja nr 1 – przyznał.
Westbrook ponownie trafi na rynek wolnych agentów w 2018. Do tego czasu Thunder mają mu zaprezentować drużynę, której będzie w stanie zaufać. – To jest miejsce, w którym chcę grać w koszykówkę – kontynuuje zawodnik. Westbrook sam przyznał, że nie rozmawiał z Kevinem Durantem po jego decyzji o opuszczeniu drużyny. Niemniej wszystkie komentarze, jakie kierował w stronę mediów podczas konferencji, były pstryczkiem w nos byłego kolegi z drużyny Westa.
Westbrook nie chciał odpowiadać na pytanie o to czy zostanie z drużyną, gdy jego przedłużenie dobiegnie końca. Dzięki nowej umowie Russ za kolejne rozgrywki dostanie 8 milionów dolarów więcej niż miał otrzymać w poprzedniej wersji porozumienia. Kolejne dwa lata będą dla niego badaniem terenu i oceną sytuacji. Teraz to Sam Presti (generalny menadżer OKC) musi sprostać oczekiwaniom nowego lidera Oklahomy City Thunder.
Natomiast jak Westbrook dowiedział się o decyzji KD? – Tak jak wszyscy. Przeczytałem o tym na telefonie, w mediach społecznościowych. Rozmawiałem z Kevinem wcześniej, ale już po podjęciu decyzji nie. Dostałem od niego tylko wiadomość tekstową, to wszystko. […] Graliśmy ze sobą osiem lat. Nie możesz tak po prostu tego wyrzucić i zapomnieć. W końcu na pewno ze sobą pogadamy.
— Russell Westbrook (@russwest44) 4 sierpnia 2016
fot. Keith Allison, Creative Commons
Obserwuj @mkajzerek
Obserwuj @PROBASKET