Zaraz po tym, gdy Stephen Curry sięgnął po swoje czwarte mistrzostwo w karierze i pierwszy tytuł MVP finałów, zawodnikowi Golden State Warriors do skompletowania pozostało wyłącznie złoto igrzysk olimpijskich. Lider GSW nie chciał przepuścić okazji i pojedzie z reprezentacją USA do Paryża. Zaraz po sparingowej wygranej z Kanadą, ocenił szanse swojej drużyny.
– W tym zespole sprawdzać się będą najprostsze środki. Musisz trafiać te rzuty z otwartych pozycji. Prostota, ale właśnie to zapewni nam złoto – przyznaje Stephen Curry. W meczu przeciwko Kanadzie miał kilka wyjątkowych momentów. Skończył spotkanie z dorobkiem 12 punktów i trzech asyst. W jednej z akcji był faulowany przez Shaia Gilgeousa-Alexandra. Ślizgając się na plecach zdążył jeszcze zapozować dla fotoreporterów przy linii bocznej. – Lubię się bawić grając w koszykówkę. Dałem sobie chwilę, żeby się pozbierać – przyznał.
Steve Kerr i spółka nie mają za wiele czasu, by zbudować dla tego zespołu konkretne struktury. – Mamy świetny spacing. Już w meczu przeciwko Select Team kreowaliśmy wiele dobrych rzutów. Staramy się być powtarzalni i wykorzystywać miejsce. Z każdym kolejnym posiadaniem powinno być nam łatwiej. Wszystko przyjdzie z czasem, ale ostatecznie cała nasza gra sprowadzi się do trafiania z otwartych pozycji. To będzie szczególnie ważne przy zaciętych końcówkach – mówi dalej Curry.
Amerykanie rozegrają jeszcze cztery sparingi przed wyjazdem do Paryża. Podczas zgrupowania w Abu Zabi zmierzą się z Australią oraz Serbią. Natomiast w Londynie zagrają z Południowym Sudanem oraz z obecnymi mistrzami świata, czyli reprezentacją Niemiec. Są rzecz jasna faworytem turnieju w Paryżu, jednak poprzednie lata pokazały, że reprezentacja USA nie może ani przez moment poczuć się zbyt pewna siebie, bowiem takie drużyny jak Kanada czy Francja, będą gotowe wykorzystać każde potknięcie.
Styl drużyny Steve’a Kerra będzie w dużej mierze zależał od tego, z jakich rotacji szkoleniowiec skorzysta. Niemniej możemy się spodziewać, że gwiazdy NBA będą naciskały na szybkie akcje finalizowane w pierwszych sekundach posiadania. Dla Stephena Curry’ego to czysta zabawa. W końcu ma szansę zagrać obok LeBrona Jamesa. Już w starciu z Kanadą panowie czerpali z tego połączenie sporo zabawy. Zmierzą się z zespołami, które budują swój styl od lat, ale mają wystarczająco dużo talentu, by igrzyska zdominować.
PROBASKET na WhatsAppie
Czy wiesz, że PROBASKET ma kanał na WhatsAppie? Chcielibyśmy go rozwijać, ale nie uda nam się to bez Waszej pomocy!
Kanały na WhatsAppie to nowa forma komunikacji. Można powiedzieć, że jednokierunkowa, dlatego, że nie ma możliwości ich komentowania. Jedni powiedzą, że to bez sensu, a dla drugich może to się okazać bardzo ciekawe rozwiązanie, gdzie nie będą rozpraszać ich opinie innych osób.
Dla nas ważne jest też to, że chcielibyśmy przekroczyć granicę 1000 obserwujących. Wtedy WhatsApp sam zacznie nas promować w wyszukiwaniach. Więc jeśli tylko korzystasz z WhatsAppa i lubisz czytać PROBASKET, to prosimy o zaobserwowanie naszego kanału. Dziękujemy.