Zespół Stanów Zjednoczonych, prowadzony przez Jeffa Van Gundy’ego, pokonuje na swojej drodze kolejnych rywali i nic nie wskazuje na to, by miał mieć jakiekolwiek problemy z zapewnieniem sobie awansu do Mistrzostw Świata. W finale AmeriCup Amerykanie pokonali reprezentację Argentyny.
Z uwagi na nowy format rozgrywania Mistrzostw Świata, Stany Zjednoczone by zagrać w Chinach potrzebują przebrnąć przez eliminacje, które zaplanowane są na specjalne okienka już w trakcie sezonu. Skorzystano zatem z rozwiązania, jakie stosuje się w piłce nożnej. Jednak NBA żadnych okienek nie planuje, dlatego kadra USA została tymczasowo powierzona w ręce Jeffa Van Gundy’ego, który ma zapewnić Greggowi Popovichowi awans na MŚ.
Pierwszym poważnym sprawdzianem był dla drużyny AmeriCup, czyli turniej międzynarodowy organizowany przez FIBA Americas. W tym roku odbył się w Argentynie i reprezentacja USA bez większych kłopotów dotarła do finału, gdzie zmierzyła się z gospodarzem. Jeszcze w drugiej połowie Amerykanie przegrywali 20-punktami. Van Gundy poprosił swoich graczy, by wrzucili wyższy bieg i ci wkrótce przejęli inicjatywę. Ostatecznie skończyli mecz zwycięstwem 81-76.
.@usabasketball ?? producing in the fast break ?! #AmeriCup2017 pic.twitter.com/pZPxrTBwRJ
— FIBA (@FIBA) 4 września 2017
Najlepszym zawodnikiem Stanów był Jameel Warney notując na swoje konto 21 punktów. Skład Van Gundy’ego był złożony z wyróżniających się graczy zaplecza NBA – G-League oraz z zawodników, którzy na co dzień grają w Europie i mogą sobie pozwolić na reprezentowanie kraju podczas wspomnianych okienek w trakcie rozgrywek. AmeriCup miał przetestować potencjał grupy Van Gundy’ego. Ostateczny wynik powinien uspokoić wszystkich, których martwił brak gwiazd najwyższego formatu.
Amerykanie w swojej grupie kwalifikacyjnej mają Portoryko, Meksyk i Kubę. Pierwsza seria gier już w listopadzie. Eliminacje potrwają aż do 2019. Z kolei reprezentacja Polski w swojej grupie zmierzy się z Kosowem, Litwą i Węgrami. Trzy drużyny awansują do drugiej fazy.
[ot-video][/ot-video]
Obserwuj @mkajzerek
Obserwuj @PROBASKET