Isaiah Thomas jest kolejnym graczem absolutnie pewnym swojej wartości. Wychodzi jednak z rozgrywek, podczas których przedstawił się jako jeden z najlepszych rozgrywających w lidze, więc – jak sam często powtarza – czeka już na tę ciężarówkę z dolarami. Ta najprawdopodobniej przyjedzie za rok.


Od przenosin z Phoenix Suns, Isaiah Thomas prezentował się jako jeden z najlepszych obwodowych graczy w lidze. Jego instynkt oraz umiejętności strzeleckie pogrążyły wielu przeciwników. Zawodnik wyrósł na prawdziwego zabójcę w systemie Brada Stevensa. Siłą rzeczy stał się dla kolegów liderem. W kolejnym sezonie pomoże Celtics walczyć o mistrzostwo wschodniej konferencji. Ma za sobą rozgrywki, w trakcie których notował 28,9 punktu, 5,9 asysty i 2,7 zbiórki trafiając 46,3 FG% oraz 37,9 3PT%.

Podczas play-offów rozgrywający doznał kontuzji biodra. Nie mógł wrócić do gry i jego zespół przegrał w finale wschodniej konferencji 1-4 z Cleveland Cavaliers. Thomas zapowiada, że będzie gotowy w stu procentach na start obozu przygotowawczego. Przed nim contract-year, w trakcie którego zarobi przeszło 6 milionów dolarów. Za rok trafi na rynek wolnych agentów jako niezastrzeżony gracz. Boston Celtics dostaną możliwość przedstawienia mu maksymalnej umowy.

Włożyłem w to wiele pracy, więc zasługuję na ten kontrakt. Teraz możesz mnie postawić naprzeciw najlepszym obwodowym ligi – mówił Thomas. – Mam liczby na najwyższym poziomie, a mój zespół wygrywa mecze. Moim zdaniem powinieneś coś takiego wynagrodzić – dodaje bardzo pewny siebie IT w rozmowie z Boston Herald. Thomas bez wątpienia przerósł oczekiwania. C’s nie wiedzieli, czego mogą się po nim spodziewać, gdy Suns wysyłali go do Bostonu. Gdy Isaiah dostał szansę, okazało się, że ma wiele talentu do wykorzystania.

Celtics potrzebują kolejnego mocnego sezonu od swojego rozgrywającego. Zespół ma szansę wygrać wschód, jeśli po dołączeniu Gordona Haywarda skutecznie przełoży swoje atuty na zwycięstwa. Rola Thomasa pozostanie taka sama, ale swoje obowiązki głównej opcji będzie dzielił z nowym skrzydłowym. Mając 28 lat Isaiah jest w najlepszym momencie swojej kariery. – Nie będę myślał o kontrakcie. Mój czas nadejdzie, na razie skupiam się na ciężkiej pracy. […] Chciałbym tu zostać, ale NBA to biznes – kończy.

[ot-video][/ot-video]

[ot-video][/ot-video]

NBA: Rubio w końcu może odetchnąć


Wspieraj PROBASKET

  • Robiąc zakupy wybierz oficjalny sklep adidas.pl
  • Albo sprawdź ofertę oficjalnego sklep Nike
  • Zarejestruj się i znajdź świetne promocje w sklepie Lounge by Zalando
  • Planujesz zakup NBA League Pass? Wybierz nasz link
  • Zobacz czy oficjalny sklep New Balance nie będzie miał dla Ciebie dobrej oferty
  • Jadąc na wakacje sprawdź ofertę polskich linii lotniczych LOT
  • Lub znajdź hotel za połowę ceny dzięki wyszukiwarce Triverna




  • Subscribe
    Powiadom o
    guest
    2 komentarzy
    najstarszy
    najnowszy oceniany
    Inline Feedbacks
    View all comments