W przedświąteczną sobotę rozegrano aż siedem spotkań Tauron Basket Ligi. Zacięty mecz mogliśmy obejrzeć w Szczecinie, gdzie King Wilki Morskie rzutem na taśmę pokonały PGE Turów. Nic to jednak przy meczu Siarka – Anwil, który sensacyjnie wygrali gospodarze!
Sobotni mecz Siarka – Anwil miał być formalnością i zakończyć się wysokim zwycięstwem przyjezdnych. Tak się jednak nie stało, bo przez pełne 40 minut drużyny walczyły jak równy z równym. Można nawet zaryzykować stwierdzenie, że to włocławianie musieli gonić gospodarzy, którym wpadało niemal wszystko.
Najbardziej zacięta była końcówka, w której odbyła się walka nerwów na linii rzutów osobistych. Najpierw Chyliński nie trafił ani razu, a na 6 sekund przed końcem, przy 1-punktowej stracie osobiste rzucał Jakub Zalewski. Trafił oba. Mimo że trener Milicić wziął czas, akcja rozpaczy nie przyniosła już skutku i sensacja stała się faktem!
Polpharma Starogard Gdański – BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski 80:79