Choć Oklahoma City Thunder w obecnej postaci istnieją od 2008 roku, to historia organizacji sięga już lat 60. ubiegłego wieku. To właśnie wtedy do NBA dołączyli Seattle SuperSonics, którzy w 1979 pokonali w finale Washington Bullets i sięgnęli po pierwszy, a zarazem jedyny tytuł mistrzowski. SuperSonics blisko końcowego triumfu byli również w 1996. Gary Payton i Shawn Kemp nie zdołali jednak powstrzymać Chicago Bulls i wracającego z krótkiej emerytury Michaela Jordana. W 2006 roku grupa inwestycyjna Professional Basketball Club kupiła klub i po dwóch latach przeniosła go do Oklahomy razem z Kevinem Durantem. Następnie zespół pozyskał w drafcie Russella Westbrooka oraz Jamesa Hardena i to właśnie ten tercet poprowadził „Grzmoty” do finałów 2012. Tam lepsi okazali się jednak Miami Heat. Oklahoma City Thunder byli o krok od powtórzenia tego sukcesu w 2016 roku, ale ostatecznie mimo prowadzenia 3-2 w finale konferencji zachodniej do kolejnego etapu awansowali Golden State Warriors. Jeszcze tego samego lata Durant opuścił zespół i dołączył właśnie do GSW. Wcześniej włodarze oddali Hardena do Houston Rockets, przez co w kolejnych latach zespół budowano wokół Westbrooka.
Russell Westbrook zdołał poprowadzić swój zespół do play-offów, ale uwagę przykuwały przede wszystkim jego indywidualne osiągnięcia. Rozgrywający zdobył 42 triple-double w sezonie 2016/17, pobijając tym samym dotychczasowy rekord Oscara Robertsona. Westbrook otrzymał również nagrodę MVP, a przez trzy kolejne sezony w barwach Oklahoma City Thunder notował średnią na poziomie potrójnej zdobyczy. Jego czas w OKC doszedł końca w 2019, kiedy to klub uszanował jego prośbę i oddał go do Houston Rockets. Rok później Thunder rozpoczęli gruntowną przebudowę w oparniu o niezwykle utalentowany skład i mnogą ilość wyborów w drafcie. Na czele zespołu w kolejnych latach ma stać Shai Gilgeous-Alexander.
Na czele grupy inwestycyjnej Professional Basketball Club stoi obecnie Clay Bennett, formalny właściciel zespołu. Oklahoma City Thunder swoje spotkania rozgrywają w mogącej pomieścić 18,203 kibiców Chesapeake Energy Arena. Wyjątkowa atmosfera na meczach NBA sprawiła, że obiekt często nazywany jest jako „Loud City”.