Już o godz. 20:00 pierwsze sobotnie spotkanie w NBA. Niesamowity Russell Westbrook i jego Oklahoma City Thunder podejmą Sacramento Kings. A o 23:00 Hawks – Blazers. Dla obu drużyn to ważne spotkanie, bo zespół z Atlanty liczy na przegonienie zajmujących 4. miejsce Raptors, a ekipa z Portland zajmuje teraz 9. miejsce na Zachodzie i ma dwie porażki więcej niż zajmujący 8. miejsce Nuggets. Transmisja spotkania Hawks – Blazers od 23:00 w Canal+ Sport 2.
Sacramento Kings – Oklahoma City Thunder, początek godz. 20.00
Odkąd Buddy Hield trafił do Sac-Town notuje średnio 13,5 pkt na ponad 50% skuteczności z gry trafiając przy okazji 2.3 trójki ( 48%). To wszystko w niecałe 26 minut spędzanych na boisku. Transfer Cousinsa okazał też się dobrym czynnikiem dla innych młodych taki jak chociażby Willie Cauley- Stein czy Skal Labissiere. Obydwaj Panowie po wytransferowaniu Boogiego potrafili zaliczyć występy na poziomie ok. 30 punktów i 10 zbiórek. Być może były to jednorazowe wyczyny, ale mimo wszystko oznacza to, że gruntowne zmiany w klubie uaktywniły młodych. Po siedmiu przegranych z rzędu Kings dwukrotnie cieszyli się wygraną przeciwko Suns i Magic.
Z kolei całe Oklahoma City podobnie jak większość kibiców koszykówki na całym świecie śledzi dokonania niemożliwego podczas obecnych rozgrywek Russella Westbrooka. Jako maszynista tego rozpędzonego pociągu Grzmotów sprawdza się wzorcowo notując podczas ostatniej serii 4 zwycięstw średnio 26.2 punktów, 15.5 asyst i 11.5 zbiórki w każdym z nich uzyskując triple- double. Co ciekawe nie były to drużyny z dołu tabeli (pomijając Brooklyn) lecz ekip Spurs, Jazz oraz Raptors. To wszystko pokazuje jak podczas obecnych rozgrywek niebezpieczni są koszykarze Thunder. Do gry powrócił też niedawno Enes Kanter, który daje niesamowitą moc z ławki rezerwowych. Największymi bolączkami dla młodych Kings będzie zatrzymanie Westbrooka oraz piekielnie twardej zbiórki OKC, gdzie obydwie drużyny dzieli przysłowiowa przepaść(OKC– 3. miejsce ; SAC– 28. miejsce).
Sobotni wieczór z #NBA? O godz. 23:00 zapraszam z Z.Telmanem do @CANALPLUS_SPORT 2 na mecz @ATLHawks – @trailblazers #NBAPL pic.twitter.com/POBq7NTM81
— Michal Pacuda (@Pacuda) 18 marca 2017
Atlanta Hawks – Portland Trail Blazers, początek godz. 23.00, transmisja w Canal+ Sport 2
Dla Blazers ostatnie kilkanaście meczów bieżącego sezonu to walka na śmierć i życie. Każde z tych spotkań jest na wagę złota nazywanym playoffs. Obydwaj liderzy stają wręcz na głowie by kibice z Portland mogli zobaczyć ich zmagania przeciwko najlepszym drużynom ligi. Ogromnym wsparciem w tej kwestii okazał się Jusuf Nurkić, który odkąd gra w trykocie Blazers notuje średnio 14, 1 punktów, 9.4 zbiórki, 3.6 asyst oraz 1.8 bloków doskonale zapychając kłopotliwą dziurę pod koszem. To wszystko daje nadzieję na znalezienie się w premiowanej ósemce. Pomiędzy Blazers, a Nuggets jest różnica zaledwie 2 zwycięstw, co patrząc na terminarze obydwóch drużyn jest możliwe do odrobienia. Kluczowe z pewnością okaże się ich starcie z Bryłkami, które odbędzie się 28 marca.
Po wytransferowaniu Kyle’a Korvera Atlanta gra dosyć nierówno. Serię zwycięstw przeplatają się z pasmami porażek i tak w kółko. Mimo to wciąż są w stanie stawić czoła najbardziej wymagającym przeciwnikom o czym przekonali się m.in. Rockets, Celtics czy Grizzlies. Ich największym atutem jest przede wszystkim defense należąca do ligowej elity, która zajmuje 2. miejsce jeśli chodzi o obronę pomalowanego oraz posiada 4. defensive ranking. Kluczowe role odgrywają w tym aspekcie Thabo Sefolosha oraz Dwight Howard. Niesamowitą formę załapał ostatnio też nieco zapomniany Tim Hardaway Jr., który niedawno zagrał fenomenalne zawody przeciwko Kyriemu Irvingowi ( 36 pkt).
Zawodnicy Blazers staną przed niełatwym zadaniem. Postawione przez Hawks zasieki nieraz potrafiły zatrzymać najbardziej utalentowanych strzelców. Z kolei motywacja jaką kieruje się Blazers w ostatnim czasie ciągle dodaje im skrzydeł. Może okazać się, że biorąc te wszystkie atuty pod uwagę podczas dzisiejszego meczu na hali Philips Arenie polecą iskry!
Sobotni wieczór z #NBA ? o 23:00 do @CANALPLUS_SPORT 2 na mecz @ATLHawks – @trailblazers zapraszają Michał @Pacuda i Zenon Telman. #NBAPL pic.twitter.com/UqCKUFs5FC
— PROBASKET (@probasketpl) 18 marca 2017
Wizards – Hornets, początek godz. 0.00
Koszykarze ze Stolicy od początku stycznia są zdecydowanie najlepszą drużyną Wschodu. Każdy z zawodników pierwszej piątki rozgrywa życiowy sezon, a z dnia na dzień więź pomiędzy nimi jest coraz trwalsza. Zdecydowanym liderem zespołu jest John Wall, który gra podczas obecnych rozgrywek gra o wiele spokojniej, pewniej i przede wszystkim skuteczniej. Efektem tego są życiowe rekordy, w aż pięciu kategoriach statystycznych! Na szczególne wyróżnienie zasługuje też częstsze kreowanie kolegów z zespołu. Razem z Bradleyem Bealem tworzą jeden z najlepszych duetów obwodowych w lidze. Dodatkowo Wizards wzmocnili niedawno powracający po kontuzji Ian Mahinmi oraz nowi zawodnicy tacy jak Bogdanović i Jennings. Pierwszy z nich odciąży trochę Marcina Gortata pod koszem będąc przy okazji jego świetnym dublerem, gdy ten będzie odpoczywał na ławce. Dwóch ostatnich ma za zadanie napędzać Czarodziejów podczas nieobecności dwójki Wall- Beal.
Poprzedni sezon Hornets był dla nich zdecydowanie najlepszy od lat. Życiowy basket Batuma, piekielnie niebezpieczny Kemba Walker oraz równa forma skrzydłowych zaowocowała bilansem 48-34 i 6. miejscem na Wschodzie. Podczas obecnych rozgrywek kibice Szerszeni mają prawo czuć się zawiedzeni. Na wyniki zespołu wpływa brak części autorów sukcesu z poprzedniego sezonu np. Jeremy’ego Lina lub Ala Jeffersona. Zastąpienie ich Royem Hibbertem lub Ramonem Sessionsem było jak strzał w stopę. Mimo słabego sezonu Szerszeni wciąż cechuje dobry defense( 9. miejsce w lidze), który jest jednym z niewielu atutów przeciwko rozpędzonym od stycznia Czarodziejom. Najciekawszym pojedynkiem meczu będzie z kolei starcie dwóch liderów- Johna Walla oraz Kemby Walkera.