Stelmet Enea BC Zielona Góra pokonał w spotkaniu półfinałowym drużynę Anwilu Włocławek 88:77. Zielonogórzanie w niedzielnym finale zmierzą się z Polskim Cukrem Toruń.
Anwil Włocławek – Stelmet Enea BC Zielona Góra 77:88
Wynik spotkania celnym rzutem za trzy punkty otworzył Kamil Łączyński. Swoją trójkę szybko dorzucił również Quinton Hosley i było już 6:0. Michał Nowakowski pozazdrościł kolegom z drużyny i również przymierzył z dystansu, a na tablicy wyników było 9:0 i trener Andrej Urlep musiał poprosić o przerwę. Pierwsze punkty dla zielonogórzan po akcji dwójkowej zdobył Adam Hrycaniuk. Kolejne punkty zdobył Hosley i przewaga włocławian ponownie wynosiła 9 punktów. Po udanych akcjach mistrzów i wsadzie w kontrataku Nikoli Markovicia przewaga stopniała do 5 oczek. Efektowną akcją 2+1 popisał się Ivan Almeida i przewaga włocławian ponownie wzrosła. Po trójce Martynasa Geceviciusa i dobitce spod kosza Łukasza Koszarka mistrzowie Polski było coraz bliżej odrobienia strat. Po kolejnej trójce Geceviciusa było już 18:18. Ostatecznie po dziesięciu minutach gry był remis 20:20.
Drugą odsłonę spotkania celną trójką otworzył Jaylin Airington. Szybko jednak odpowiedział Thomas Kelati i znowu był remis. Po trójce Jarosława Zyskowskiego Anwil ponownie wyszedł na kilkupunktowe prowadzenie. Zyskowski zdobył kolejne punkty spod kosza i było już 33:25, a Andrej Urlep zmuszony był prosić o przerwę. Zielonogórzanie znów rzucili się do odrabiania strat i po udanej akcji pod koszem Jarosława Mokrosa starty stopniały do 4 punktów. Efektowną akcją zaimponował Quinton Hosley podając do Josipa Sobina i włocławianie prowadzili różnicą 7 punktów. Po celnym rzucie za trzy punkty Thomasa Kelatiego ponownie było blisko wyrównania i trener Igor Milicić poprosił o przerwę. Ostatecznie włocławianom udało się utrzymać przewagę i po pierwszej połowie prowadzili 39:38.
Trzecią kwartę już od początku zdominowali zawodnicy z Zielonej Góry. Po trójkach Łukasza Koszarka oraz Thomasa Kelatiego były dopiero 4 punkty przewagi, ale szybko kolejne punkty dorzucili Nikola Marković, a także kolejny raz z dystansu trafił Koszarek. W końcówce rzuty wolne zamieniali jeszcze Hernandez oraz Gecevicius i przed decydującą odsłoną spotkania było 67:56. Ostatnie dziesięć minut było bardzo wyrównane i choć akcje kończyły się punktami po obu stronach na zmianę to zielonogórzanie utrzymali przewagę i ostatecznie mogli się cieszyć zwycięstwem 88:77.
[ot-video][/ot-video]
Follow @ThePaulyM
Follow @probasketpl