Polska reprezentacja koszykarzy z trudem pokonała Islandię 92:90 w meczu towarzyskim Trentino Cup, przygotowując się do mistrzostw Europy. Choć rywale są niżej notowani w rankingu FIBA, sprawili biało-czerwonym sporo problemów – Polacy objęli prowadzenie dopiero w końcówce trzeciej kwarty, a o zwycięstwie przesądziła nerwowa końcówka.
Polska – Islandia 92:90 (19:23, 19:23, 25:15, 29:29)
- Spotkanie zaczęło się od wielu strat i błędów w ataku, a Islandczycy skutecznie trafiali z dystansu. Po przerwie Polacy poprawili grę w obronie i zmniejszyli straty, jednak wciąż mieli problemy ze skutecznością, nawet na linii rzutów wolnych. Przewaga Islandii sięgała momentami 11 punktów. W porównaniu z przegranym spotkaniem z Senegalem, Polacy lepiej radzili sobie ze zbiórkami, choć mimo przewagi fizycznej pozwolili Islandczykom na cztery ofensywne zbiórki. Skuteczność rzutów spod kosza była wysoka, ale pięć nietrafionych wolnych sprawiło, że po pierwszej kwarcie biało-czerwoni przegrywali 19:23.
- Druga kwarta rozpoczęła się od widowiskowej akcji Jeremy’ego Sochana. Rytm drużynie nadawał Kamil Łączyński. Choć Polacy kilka razy zbliżyli się do przeciwnika, Islandczycy regularnie odpowiadali celnymi rzutami z dystansu i po połowie prowadzili 46:38. Po przerwie Islandczycy znów trafili z dystansu, a Polacy nadal mieli trudności z ich zatrzymaniem. Dopiero wejście Pluty i Olejniczaka przyniosło zmianę. Polacy zaczęli odrabiać straty i wyszli na prowadzenie. Pluta trafił też pierwszą polską trójkę w meczu, kończąc trzecią kwartę wynikiem 63:61.
- Mecz w czwartej kwarcie wciąż był bardzo wyrównany, aż w końcu ważną trójkę zdobył Sokołowski. Chwilę później Gielo odpowiedział celnym rzutem z dystansu na trafienie rywali, a Olejniczak dał prowadzenie po walce o zbiórkę w ataku. Końcówkę spotkania przejął Andrzej Pluta, którego udana gra w drugiej połowie przypieczętowała zwycięstwo Polski 92:90.
- Polacy przystępowali do meczu z Islandią pod presją, po nieoczekiwanej porażce z Senegalem (69:75). Trener Igor Milicić liczył na lepszy sprawdzian w starciu z Włochami, jednak porażka w pierwszym meczu turnieju zmusiła jego drużynę do gry z Islandią. Problemem był nie tylko niższy poziom rywala, ale też fakt, że oba zespoły zmierzą się ze sobą już niebawem w fazie grupowej mistrzostw Europy, co utrudniało pełne odkrycie kart.
- Choć zwycięstwo może cieszyć, gra biało-czerwonych pozostawia wiele do poprawy. Słaba skuteczność rzutów wolnych, proste błędy techniczne i nierówna obrona mogą być kosztowne w starciach z silniejszymi przeciwnikami. Pozytywem była walka do końca i lepsza postawa w drugiej połowie, jednak sztab szkoleniowy z pewnością będzie miał sporo materiału do analizy przed kolejnymi sparingami.
Za nami drugi sparing w Trydencie 🏀 Biało-Czerwoni ze zwycięstwem 🤍❤️
— KoszKadra (@KoszKadra) August 3, 2025
Jutro kadra leci do Belgradu – w środę 6 sierpnia pojedynek z Serbią 🔜@GrupaORLEN @BankPekaoSA @PolskaSuzuki pic.twitter.com/UQVwIHBe68
Polska: Pluta 18, Balcerowski 16, Olejniczak 16, Michalak 7, Ponitka 7, Sokołowski 7, Łączyński 6, Gielo 5, Gołębiowski 4, Sochan 4, Dziewa 2, Sternicki 0, Żołnierewicz 0
Islandia: Bjornsson 25, Henningsson 19, Gudmundsson 12, Jonsson 11, Thrastarson 11, Atlason 5, Brodnik 4, Gunnarsson 3, Palsson H. 0, Palsson K. 0
Czy wiesz, że PROBASKET ma swój kanał na WhatsAppie? Kliknij tutaj i dołącz do obserwowania go, by nie przegapić najnowszych informacji ze świata NBA! A może wolisz korzystać z Google News? Znajdziesz nas też tam, zapraszamy!
Follow @mkajzerek
Follow @PROBASKET