Reprezentacja Polski w składzie Michael Hicks, Paweł Pawłowski, Przemysław Zamojski i Marcin Sroka zajęła 3. miejsce na Mistrzostwach Świata 3×3 w Amsterdamie!
W meczu o brązowy medal Polacy pokonali byłych mistrzów – Serbię – 18:15. Jednak poczatek spotkania stał pod znakiem ogromnej walki bark w bark, gdzie żadna ze stron nie zamierzała odpuścić. Ataki Dusana Buluta oraz Dejana Majstrovicia kończyły się przewinieniami, których Polacy mieli już pięć, przy zaledwie jednym rywali. W kolejncyh akcjach minimalną przewagi mieli Serbowie, co przełożyło się na prowadzenie 12:10. Na remis trafił Hicks, który później faulował dał szansę na prowadzenie dla rywali 15:14. Ostatnie sekundy należały jednak do Michaela Hicksa, który trafił zza łuku z faulem!!! Dwa rzuty wolne zamienione na punkty zapewniły wygraną Biało-Czerwonych!
Michael Hicks został wybrany do najlepszej drużyny całych mistrzostw. Jednocześnie był też królem strzelców turnieju – w siedmiu spotkaniach rzucił 71 punktów.
– Udało się nam wygrać, ale chyba trzy razy wracaliśmy z dalekiej podróży. Mike zrobił mistrzostwo świata w ostatnich sekundach meczu! Sam to pociągnął. Dzięki jego pracy udało nam się zdobyć upragniony medal. To dla nas naprawdę wielka rzecz – czujemy jakbyśmy zdobyli całe mistrzostwo! To jest początek naszej drogi, nie odpuszczamy, jedziemy dalej. Dzięki temu medalowi zdobyliśmy też kwalifikację do turnieju o awans do igrzysk olimpijskich. Dziękujemy za wsparcie, czuliśmy je i chyba dlatego nam się to udało – mówi Paweł Pawłowski.
– Przyjeżdżając do Amsterdamu wiedzieliśmy, że będzie to bardzo ciężki turniej. Wygraliśmy grupę, w której mieliśmy wicemistrzów świata, czyli Łotwę oraz mistrzów Azji – Australię. To były dwa najważniejsze mecze, które wygraliśmy pierwszego dnia. Dlatego mecz przeciwko Brazylii dawał nam pierwsze miejsce w grupie. Przytrafiła się porażka z Japonią, ale to efekt tego, że zawodnicy mieli już w głowie awans. Wiedzieliśmy, że ta porażka nam nic nie zrobi, był to jednak zimny prysznic – tłumaczył Piotr Renkiel.
– Później trafiliśmy na Portoryko, czyli bardzo fizyczną drużynę. Udało nam się z wyniku 4:10 wygrać 21:14. Koszykarze zagrali bardzo mądrze, był to jeden z najważniejszych meczów na turnieju. Do Amsterdamu jechaliśmy po medal i to się udało w spotkaniu przeciwko Serbom, czterokrotnym mistrzom świata, najlepszej obecnie ekipie w rankingu. Cieszymy się z tego zwycięstwa. Michael zagrał jeden z najlepszych turniejów, jakie widziałem w życiu. Był bardzo zmotywowany, czekał na te mistrzostwa cały rok. Wracamy z pierwszym historycznym medalem do Polski – dodaje Renkiel.
Polska – Serbia 18:15
Punkty dla Polski: Hicks 13, Pawłowski 3, Sroka 2
Skład reprezentacji Polski:
1. Hicks Michael (Polpharma Starogard Gdański)
2. Pawłowski Paweł (Decka Pelplin)
3. Sroka Marcin (KS Pogoń Prudnik)
4. Zamojski Przemysław (Stelmet Enea BC Zielona Góra)
Sztab szkoleniowy:
Renkiel Piotr – trener
Koziatek Bartłomiej – asystent trenera
Hillar Michał – fizjoterapeuta
Skowron Kuba – oficer prasowy
POLSKA TRZECIM ZESPOŁEM MISTRZOSTW ŚWIATA 3×3❗️❗️❗️#KoszKadra3x3 w składzie Michael Hicks, Paweł Pawłowski, Przemysław Zamojski i Marcin Sroka zajmuje 3. miejsce na Mistrzostwach Świata 3×3❗️❗️❗️
Polska ?? 18:15 Serbia ?? pic.twitter.com/fkou6tlJvm
— KoszKadra (@KoszKadra) June 23, 2019
Hicks called ?#3x3WC pic.twitter.com/ssuQoCPQi4
— FIBA3x3 (@FIBA3x3) June 23, 2019
źródło: PZKosz
fot. yukaphoto.com.pl