W niedzielnym, telewizyjnym spotkaniu 11. kolejki Polskiej Ligi Koszykówki kibice nie mogli narzekać na brak emocji. Anwil Włocławek pokonał przed własną publicznością drużynę Polskiego Cukru Toruń 81:74. Do wygranej włocławian poprowadził Ivan Almeida.
Anwil Włocławek – Polski Cukier Toruń 81:74
Pod znakiem zapytanie stał występ Ivana Almeidy, ale lider włocławskiego zespołu pojawił się w wyjściowej piątce, czym uspokoił kibiców zgromadzonych w Hali Mistrzów. Wynik spotkania udaną akcją pod koszem otworzył Cheikh Mbodj, ale szybko odpowiedział Paweł Leończyk. Kolejne punkty dorzucił Almeida i włocławianie wyszli na prowadzenie. Po celnej trójce Jaylina Airingtona gospodarze prowadzili już 10:4. Dorobek punkty z linii rzutów wolnych powiększył Jarosław Zyskowski, a Anwil utrzymywał kilkupunktową przewagę. Ostatecznie po dziesięciu minutach gry włocławianie prowadzili 21:19.
Na początku drugiej odsłony meczu za trzy punkty przymierzył Szymon Szewczyk. Chwilę później Szewczyk popisał się kapitalną asystą do Michała Nowakowskiego, a trener Dejan Mihevc poprosił o przerwę. Szymon Szewczyk po raz kolejny trafił za trzy i przewaga gospodarzy wzrosła do 10 oczek. Trójką odpowiedział także Karol Gruszecki. Gdy przewaga gospodarzy wzrosła do 11 punktów o kolejną przerwę musiał poprosić trener Dejan Mihevc. Za trzy z rogu boiska trafił Ivan Almeida a Anwil prowadził już 40:25. Polski Cukier nie był w stanie odpowiedzieć po silnym uderzeniu włocławian w drugiej kwarcie i po pierwszej połowie podopieczni trenera Igora Milicicia prowadzili 46:29.
Trzecią kwartę punktami spod kosza rozpoczął Josip Sobin. Pięć punktów z rzędu zdobył Glenn Cosey i o przerwę poprosił trener Igor Milicić. Prawdziwy spektakl w Hali Mistrzów dał Ivan Almeida, który najpierw niezwykle efektownie zablokował Łukasza Wiśniewskiego, chwilę później trafił za trzy punkty. Po akcji 2+1 Pawła Leończyka przewaga włocławian wynosiła 15 punktów. Po kolejnej trójce Glenna Cosey’a prowadzenie gospodarzy zaczęło topnieć. Skuteczną akcją popisał się Karol Gruszecki i zmniejszył straty swojej drużyny do 5 oczek. Przed decydującą odsłoną spotkania Anwil prowadził 58:53.
Dwa rzuty wolne na punkty zamienił Ivan Almeida i powiększył prowadzenie swojej drużyny do 7 punktów. Almeida dorzucił kolejne punkty i popisał się asystą do Ante Delasa, który trafił za trzy a włocławianie prowadzili już różnicą 11 oczek. Torunianie wciąż zmniejszali straty, spod kosza trafił Cheikh Mbodj i przewaga gospodarzy wynosiła już zaledwie 4 punkty. Końcówka spotkania było bardzo zacięta i wyrównana, obie ekipy zdobywały punkt za punkt. Za trzy trafił Kamil Łączyński i było już 79:72. Gospodarze utrzymali przewagę do końca i wygrali ten mecz 81:74.
Najlepszym zawodnikiem meczu okazał się Ivan Almeida, który zdobył 21 punktów. Wśród gości najlepiej spisał się Glenn Cosey, zdobywca 23 punktów.
Follow @ThePaulyM
Follow @probasketpl