Za nami pierwszy miesiąc gry w Polskiej Lidze Koszykówki. Po pięciu kolejkach rozegranych w październiku liderem w tabeli z bilansem 5-1 jest Anwil Włocławek. Tak dobre wyniki włocławski klub osiąga między innymi dzięki znakomitej postawy swojego lidera – Ivana Almeidy, który naszym zdaniem był również najlepszym zawodnikiem października w PLK.
Ivan Almeida (17 pkt., 5,5 zb., 1,7as.)
Włocławianie rozpoczęli sezon od trzech zwycięstw. „Rottweilery” pokonały kolejno AZS Koszalin, Miasto Szkła Krosno oraz Rosę Radom. W tych trzech spotkaniach Ivan Almeida zdobył łącznie 50 punktów, czym zachwycił kibiców nie tylko we Włocławku, ale i w całej Polsce. Kabowerdeńczyk zwrócił na siebie uwagę nie tylko skuteczną grą, ale przede wszystkim grą efektywną. Wysokie loty nie tylko w ataku, ale i w obronie sprawiły, że koszykarz Anwilu szybko stał się ulubieńcem widzów w Hali Mistrzów.
Swoją klasę i ogromne umiejętności Ivan Almeida zaprezentował w meczu, w którym rywalem byli Czarni Słupsk. Skrzydłowy Anwilu wykonał w tym spotkaniu aż pięć efektownych wsadów mijając przy tym obronę rywali bez najmniejszych problemów. Koszykarza z Republiki Zielonego Przylądka postanowiliśmy zapytać jak czuje się we Włocławku, jaki mecz był najlepszym spotkaniem w wykonaniu włocławian, a który mecz sam Ivan Almeida uważa za najlepszy w swoim wykonaniu:
– Pierwszy miesiąc gry był naprawdę bardzo udany. To był dopiero początek i z każdym dniem poznawaliśmy ligę coraz bardziej i wiedzieliśmy więcej o rywalach. Moim zdaniem jako drużyna najlepszy mecz rozegraliśmy przeciwko Rosie Radom. Udało nam się wtedy stworzyć fantastyczne widowisko i pokazaliśmy kawał dobrej koszykówki. Jeśli chodzi o mnie to najlepiej grało mi się przeciwko Czarnym Słupsk i to niewątpliwie był jeden z najlepszych meczów moim wykonaniu. Wciąż się poprawiam i staram się stawać jeszcze lepszym koszykarzem.
W Hali Mistrzów na każdym spotkaniu atmosfera jest gorąca, a zawodnicy zawsze mogą liczyć na gorący doping i wsparcie swoich kibiców. W tym sezonie frekwencja we włocławskiej hali zawsze jest wysoka i regularnie na meczach pojawia się ponad 3000 fanów. Do tego również postanowił odnieść się „El Condor”:
– Kibice we Włocławku są absolutnie niesamowici. Energia jaką nam dają w każdym spotkaniu jest fantastyczna. W meczu z TBV Startem Lublin byli rewelacyjni, dali nam tyle energii, dzięki której pomimo słabego początku mogliśmy szybko wrócić do gry, odzyskać prowadzenie i odnieść kolejne zwycięstwo.
Po tak udanym początku sezonu wielu ekspertów upatruje Ivana Almeidę jako kandydata do nagrody najbardziej wartościowego całego sezonu Polskiej Ligi Koszykówki. Pojawiły się także głosy, że zawodnik Anwilu nie dotrwa do końca rozgrywek w Polsce, bo zwyczajnie zgłosi się po niego lepsza drużyna z lepszej ligi. Sam koszykarz zainteresowany jest wyłącznie tym co dzieje się we Włocławku i mówi:
– Czuję, że skupiam na sobie sporo uwagi, ale nie czuję się żadną gwiazdą tej ligi. Uważam, że największą gwiazdą jest cała drużyna Anwilu Włocławek, bo tak długo jak będziemy wygrywać tak będziemy stawać się coraz lepsi i silniejsi. Chciałbym wygrać z Anwilem wszystko co tylko możliwe.
Przypomnijmy, że Ivan Almeida sięgnął już z włocławską drużyną po Superpuchar Polski, ogrywając pod koniec września Stelmet BC Zielona Góra 92:89.
[ot-video][/ot-video]
fot. Andrzej Romański/plk
Follow @ThePaulyM
Follow @probasketpl
Wspieraj PROBASKET
