Na początek długiego weekendu kibice koszykarscy będą mieli okazję zobaczyć tylko jedno starcie. Mecz zapowiada się całkiem nieźle a dodatkowym smaczkiem będzie powrót Dardana Berishy do Hali Mistrzów. Czy Anwil pozostanie niepokonany na swoim parkiecie, czy też Polfarmex po raz kolejny pokusi się o wyjazdową niespodziankę? Zapraszamy do lektury analizy przedmeczowej.
Anwil Włocławek – Polfarmex Kutno (Piątek, godzina 18:00)
Dzień Niepodległości to dla Anwilu dobra okazja, by rozpocząć marsz w górę tabeli i jednocześnie potwierdzić, że podopieczni Igora Milicicia nie mają zamiaru przegrywać w Hali Mistrzów. Dwa pierwsze spotkania na swoim parkiecie gracze z Włocławka wygrali. Zespół z Kutna na wyjeździe wygrał raz – w pierwszej kolejce w Słupsku. Niewątpliwie ten mecz rozbudził w kibicach z Miasta Róż spore apetyty, co liga szybko zweryfikowała. Obydwa zespoły są mocno nieregularne – o ile Anwil nie mógł do tej pory złapać rytmu i zawodził na wyjazdach, co szybko może się zmienić, o tyle Polfarmex wydaje się grać na maksymalnym poziomie swoich obecnych możliwości a ich szczyt udało się pokazać tylko we wspomnianej już pierwszej kolejce.
Widać, że nie wszyscy zawodnicy Anwilu odnaleźli się już w lekko skomplikowanym systemie Igora Milicicia – ciągle nie są sobą Paweł Leończyk i Michał Chyliński – obydwaj w ostatniej kolejce zagrali przeciętnie, nie robiąc różnicy w ważnym meczu przeciwko Czarnym Słupsk. Zupełnie niewykorzystywany jest wysoki Boris Bojanovsky, mało szans na zaprezentowanie swoich umiejętności otrzymywał do tej pory Kacper Młynarski. Obwodowy może mieć ich jeszcze mniej, gdyż w składzie coraz mocniej powinien funkcjonować Nemanja Jaramaz. Kto wie – może właśnie Serb będzie spoiwem, którego do tej pory trochę w zespole brakowało.
O problemach Polfarmexu zdarzało nam się już pisać – do braku stabilności na pozycji numer jeden doszły problemy z urazami, które obnażyły braki w rotacji. Na szczęście dla ekipy Jarosława Krysiewicza dobrze odnalazł się w nich ostatnio Jacek Jarecki, który w psychologicznie ważnym pojedynku z TBV Startem Lublin zdobył 20 punktów i był najlepszym graczem swojej drużyny. Superstrzelec Dardan Berisha oddaje dużo rzutów, choć skutecznością nie zachwyca – wciąż jednak jego średnio 17 punktów na mecz czyni go kluczowym ogniwem rotacji i sprawia, że jest pewną opcją w ataku. Bardzo ciekawe jak wypadnie we Włocławku, gdzie miał okazję grać kilka lat temu na wysokim poziomie.
Faworytem są gospodarze, którzy mimo słabego startu rozgrywek wciąż są mocni na swoim parkiecie – duże znaczenie w tym starciu może mieć długość ławek obydwu drużyn – w tym elemencie sporą przewagę ma Anwil, gdzie jakościowych graczy, którzy potrzebują przełamania nie brakuje.
Typ Probasket: wygrana Anwilu Włocławek
MC