W piątkowym meczu ósmej kolejki Polskiej Ligi Koszykówki Polski Cukier Toruń pokonał we własnej hali drużynę TBV Startu Lublin. To siódma wygrana torunian w tym sezonie. Najlepszym graczem spotkania po raz kolejny okazał się Glenn Cosey, który zdobył 24 punkty.
Polski Cukier Toruń – TBV Start Lublin 98:84
Wynik spotkania otworzył Cheikh Mbodj efektownie kończąc akcję z góry. Szybko wyrównał jednak Mateusz Dziemba. Za dwa trafił Aaron Cel, kolejne punkty dorzucił Mbodj i torunianie ponownie prowadzili. Akcją 2+1 popisał się James Washington i to TBV miał przewagę jednego punktu. Po rzutach wolnych zamienionych na punkty przez Washingtona przyjezdni prowadzili już różnicą 4 oczek. Po punktach Glenna Coseya oraz Tomasza Śniega gospodarze wyrównali stan rywalizacji. W końcówce punkty zdobyli jeszcze Washington i Wojciech Czerlonko, a goście prowadzili po dziesięciu minutach 27:23.
Drugą kwartę punktami rozpoczął Krzysztof Sulima. Po skutecznym kontrataku i punktach Łukasza Wiśniewskiego ponownie był remis, a trener David Dedek musiał prosić o przerwę. Pod koszem skutecznie zagrał Cheikh Mbodj i to gospodarze byli na prowadzeniu. Przewagę do 5 punktów powiększył Karol Gruszecki, który zanotował akcję 2+1. Podopieczni trenera Dejana Mihevca utrzymali przewagę do końca kwarty i po pierwszej połowie prowadzili 50:41.
Od początku trzeciej odsłony spotkania torunianie kontrolowali grę i utrzymywali kilkupunktową przewagę. Punkty zdobyli Glenn Cosey oraz Łukasz Wiśniewski, ale skutecznie odpowiadał Marcin Dutkiewicz. Akcję wadem zakończył Chavaughn Lewis, kolejne punkty dorzucił Dutkiewicz i przewaga gospodarzy stopniała do zaledwie 2 punktów. Glenn Cosey do spółki z Karolem Gruszeckim szybko jednak wypracowali kilka akcji i przewaga ponownie się powiększyła . Przed decydującą kwartą torunianie prowadzili 72:67.
W ostatniej kwarcie to ponownie gospodarze kontrolowali grę. Za trzy trafili Aaron Cel oraz Łukasz Wiśniewski i przewaga w dalszym ciągu była bezpieczna. Za pięć przewinień parkiet musiał opuścić Chavaughn Lewis i siła lublinian zmniejszyła się. Po udanej akcji Romana Szymańskiego przewaga stopniała do 5 oczek. Gospodarze zdołali jednak utrzymać prowadzenie i wygrali ostatecznie to spotkanie 98:84.
Follow @ThePaulyM
Follow @probasketpl