Legia Warszawa nie zdołała pokonać Czarnych Słupsk. Podopieczni trenera Piotra Bakuna na pierwsze zwycięstwo w sezonie będą musieli poczekać przynajmniej do niedzieli, kiedy to zmierzą się z GTK Gliwice.
Legioniści fatalnie zaczęli środowy pojedynek z Czarnymi. Po kilku minutach beniaminek PLK przegrywał już 0:10 i choć kilkukrotnie wracał do gry, to słupszczanie nie pozwolili się już dogonić. Najlepiej punktującym w warszawskim zespole był Jobi Wall, który po starciu z Czarnymi, jako główną przyczynę porażki swojego zespołu, wskazywał bardzo dużą ilość strat: – Trudno jest wygrać mecz popełniając aż 22. straty, jednocześnie przegrywając walkę na tablicach 13. zbiórkami w ataku – mówił skrzydłowy Legii. Bardzo dużo błędów popełniliśmy w obronie, a Czarni wykonali świetną robotę. Doskonale wiedziałem, że Czarni dobrze grają w kontrze, wiedzieliśmy, że trzeba szybko wracać do obrony, ale popełniając straty, trudno mówić o powrocie do obrony. Czarni mają doskonałych zawodników na pozycjach 1-2, dzięki czemu bardzo szybko obracali nasze straty w kontry – podsumował Jobi Wall.
Gospodarze również nie ustrzegli się błędów, ale ich niedoskonałości w grze nie były tak bezlitośnie wykorzystywane przez Legię. Stołeczny klub, tuż przed wczorajszym meczem, ogłosił podpisanie umowy z nowym zawodnikiem. Szeregi zespołu wzmocni Amerykanin, Naadir Tharpe, który powinien być do dyspozycji trenera Piotra Bakuna już w niedzielę. Za kilka dni legioniści spotkają się z innym beniaminkiem PLK, GTK Gliwice. Zespół prowadzony przez trenera Pawła Turkiewicza legitymuje się bilansem 0-4 i podobnie jak Legia, szuka pierwszego zwycięstwa w sezonie 2017/18.
źródło: własne/legiakosz.com
Obserwuj @eRKaczmarski
Obserwuj @PROBASKET