Tego chyba nikt się nie spodziewał! Po niesamowitym meczu faworyzowany Uniks Kazań uległ w starciu z Mistrzem Polski, Stelmetem Zielona Góra. Podopieczni Saso Filipovskiego poskromili rosyjskiego giganta w jego własnej hali 71:54.


Uniks Kazań – Stelmet BC Zielona Góra 54:71

Stelmet od pierwszych minut miał spory problem z upilnowaniem graczy Uniksu Kazań. W ataku koszykarze Saso Filipovskiego nie mieli pomysłu na prowadzenie akcji, nie błyszczał także Mateusz Ponitka. Zespół szybko złapał limit fauli, co wykorzystywali gospodarze, którzy szybko wyszli na wysokie prowadzenie. Kwartę zakończył Dee Bost rzutem za 2 równo z syreną, a Stelmet przegrywał już jedynie 18:15.

Podopieczni Saso Filipovskiego wyszli na drugą ćwiartkę meczu bardzo zmotywowani, widać było, że nabierają pewności siebie. Popełniali proste błędy w obronie (odejście od zawodnika na obwodzie, co skończyło się dwiema trójkami), jednak mimo to Stelmet zaliczył szybki zryw 18-6. Sporo do życzenia pozostawiali sędziowie, o czym bardzo dobrze wiedzieli podopieczni Saso Filipovskiego wylatując do Rosji. Mistrzowie Polski przegrywali po pierwszej połowie 33:29.

Zielonogórzanom brakowało zdecydowanie punktów Mateusza Ponitki, który w drugiej kwarcie nie pojawił się na parkiecie ani na minutę. W pierwszej ćwiartce polski skrzydłowy był bardzo dobrze pilnowany przez Uniks, który ciągle stosował podwojenia na młodym koszykarzu.

Prócz nieistniejącego Ponitki sporym problemem Mistrzów Polski, którzy w pierwszej połowie trafili ledwie 8/17 rzutów za dwa oraz marne 3/16 z obwodu. Uniks w drugiej kwarcie stanął, co było trzeba wykorzystać trójkami z czystych pozycji. Te niestety nie wpadały, a gra podkoszowych również pozostawiała wiele do życzenia.

Zielonogórzanie rozpoczęli mecz od dwóch celnych trójek, Dee Bosta i Mateusza Ponitki. Dla tego ostatniego ta kwarta była przełomową częścią meczu, albowiem w te 10 minut udało mu się zdobyć aż 12 oczek. Uniks zdecydowanie stracił pomysł na grę, co w końcu zaczęli wykorzystywać koszykarze Saso Filipovskiego. Po trzech częściach meczu Stelmet prowadził 52:43.

Zielonogórscy koszykarze zaczęli ostatnią część meczu wręcz fenomenalnie, a trener gospodarzy bardzo szybko wykorzystał swój ostatni czas w tym meczu. Trójki, które nie chciały wpadać w pierwszej połowie nagle zaczęły znajdować drogę do kosza. Oprócz Ponitki w końcu uruchomił się Łukasz Koszarek, który z profesorskim spokojem egzekwował rzut za trzy w bardzo trudnym momencie. W ostatnich minutach wydarzyło się coś niesamowitego, Stelmet wyszedł na niemalże 20 punktowe prowadzenie, którego już nie wypuścił. Rosyjski gigant został odprawiony z Pucharu Europy.

Awans do ćwierćfinału Pucharu Europy jest największym osiągnięciem Stelmetu Zielona Góra na arenie międzynarodowej.

Stelmet Zielona Góra 71:54 Uniks Kazań

Uniks: Kaimakoglou 12, Ponkraszow 10, Colom 7, Lichodziej 7, Williams 7, Langford 6, Panin 3, Parachouski 2, Banić 0, Milaknis 0, Gubanow 0.

Stelmet: Ponitka 18, Bost 17, Moldoveanu 12, Koszarek 9, Borovnjak 6, Zamojski 5, Gruszecki 3, Djurisic 1, Hrycaniuk 0, Szewczyk 0.


Wspieraj PROBASKET

  • Robiąc zakupy wybierz oficjalny sklep adidas.pl
  • Albo sprawdź ofertę oficjalnego sklep Nike
  • Zarejestruj się i znajdź świetne promocje w sklepie Lounge by Zalando
  • Planujesz zakup NBA League Pass? Wybierz nasz link
  • Zobacz czy oficjalny sklep New Balance nie będzie miał dla Ciebie dobrej oferty
  • Jadąc na wakacje sprawdź ofertę polskich linii lotniczych LOT
  • Lub znajdź hotel za połowę ceny dzięki wyszukiwarce Triverna




  • Subscribe
    Powiadom o
    guest
    6 komentarzy
    najstarszy
    najnowszy oceniany
    Inline Feedbacks
    View all comments