Chris Paul znalazł się na etapie, w którym nie ma czasu do stracenia. Postanowił więc dołączyć do Houston Rockets, którzy w tym momencie mają znacznie lepszą wizję tego, jak chcą pokonać Golden State Warriors niż Los Angeles Clippers Doca Riversa. Decyzja jednego z najlepszych rozgrywających ligi o opuszczeniu LA na rzecz Rox, sama w sobie jest komentarzem do sytuacji Clippers.


Od dawna nie byłem tak podekscytowany grą w koszykówkę – mówił Chris Paul o swoich przenosinach do Houston Rockets. Razem z Jamesem Hardenem stworzy jeden z najlepszych duetów w lidze. Oczywiście pytania o to, jak panowie poradzą sobie ze wspólną grą narzucają się same, ale w Teksasie są bardzo spokojni i wierzą zarówno w doświadczenie, jak i talent obu graczy. Poza tym Mike D’Antoni zdaje się być odpowiednią osobą na odpowiednim miejscu, by wszystko wokół Hardena i CP3 zgrabnie poukładać.

Rozmawialiśmy z Jamesem o tym, jak dobrze byłoby wspólnie zagrać. Cieszę się, że będę miał obok siebie gracza, który pragnie zwyciężać tak bardzo jak ja – mówił Paul. – Tu nie chodzi o to, że przeniosłem się do Houston, by mu pomóc. O wszystko będziemy walczyć razem – on pomoże mi, ja jemu. Mam nadzieję, że dotrzemy z tą drużyną tam, gdzie zakładamy – dodał. Oczekiwania są kolejną kwestią, która będzie ciążyć zarówno nad CP3, jak i całą organizacją. Z takim składem i potencjalnym dołączeniem do niego Carmelo Anthony’ego, Rockets rozpoczną sezon z jednym celem – zdetronizowanie Golden State Warriors.

Paul jeszcze nigdy w swojej karierze nie grał dalej niż druga runda play-offów. Zmęczyła go stagnacja, jaką zastał w Los Angeles, gdzie miejscowi Clippers rokrocznie odbijali się od tego samego muru. Opuścił drużynę po sześciu sezonach. Teraz zagra z Hardenem, który rok temu przejął w systemie D’Antoniego obowiązki pierwszego play-makera. Jak panowie poradzą sobie w nowych okolicznościach? – Na pewno będziemy potrzebowali czasu, by się do tego dostosować. Mimo wszystko jestem podekscytowany – mówi Chris. – To zadanie leży na barkach trenera – dodał.

Jednak zarówno Paul, jak i Harden są gotowi do poświęceń. Obaj będą musieli pogodzić się z koniecznością gry bez piłki i to w znacznie większym wymiarze niż do tej pory. Według Hardena – IQ Chrisa Paula to absolutny koszykarkski szczyt, dlatego zawodnik nie ma wątpliwości, że Rockets poradzą sobie z płynnością w ataku. Rzekomo Mike D’Antoni dał nawet zielone światło do rzutów z półdystansu, które są mocną częścią repertuaru Chrisa Paula. – Jeśli nie mogę w nocy zasnąć, to przez podekscytowanie. Na pewno nie mam powodów do zmartwień – mówi najlepszy trener minionego sezonu.

Mamy teraz w składzie dwóch czołowych rozgrywająych poprzedniego sezonu – kontynuuje. – Mogą wspólnie się napędzać i robić dosłownie wszystko. Będziemy grali to, co graliśmy do tej pory i w międzyczasie dostosujemy system, by w drużynie było jak najwięcej synergii – kończy szkoleniowiec. Przed kibicami Rockets naprawdę ekscytujący okres. Dostali drużynę, która jest gotowa zrobić wszystko, by włączyć się do walki o mistrzostwo. Pozostaje jeszcze kwestia transferu Melo. Tutaj jednak nic nie jest pewne, choć sam Anthony wydaje się być gotowy opuścić Big Apple.

fot. Keith Allison, Creative Commons

NBA: Spurs tracą kolejnego zawodnika


Wspieraj PROBASKET

  • Robiąc zakupy wybierz oficjalny sklep adidas.pl
  • Albo sprawdź ofertę oficjalnego sklep Nike
  • Zarejestruj się i znajdź świetne promocje w sklepie Lounge by Zalando
  • Planujesz zakup NBA League Pass? Wybierz nasz link
  • Zobacz czy oficjalny sklep New Balance nie będzie miał dla Ciebie dobrej oferty
  • Jadąc na wakacje sprawdź ofertę polskich linii lotniczych LOT
  • Lub znajdź hotel za połowę ceny dzięki wyszukiwarce Triverna




  • Subscribe
    Powiadom o
    guest
    5 komentarzy
    najstarszy
    najnowszy oceniany
    Inline Feedbacks
    View all comments