W ostatnich kilku dniach Boston Celtics doszli do porozumienia ze specjalistą od defensywy – Marcusem Smartem, a Toronto Raptors pozyskali w ramach wymiany Kawi’a Leonarda – dwukrotnego zdobywcę statuetki dla obrońcy sezonu. Jednak najnowszy nabytek Chicago Buls Jabari Parker twierdzi, że defensywą nie da się zarobić.
– Skupiam się na moich silnych stronach – stwierdził Parker. – Spójrzcie jak to wygląda, nie płacą nam za grę w defensywie. Tylko niewielu gra dobrze w obronie. Nie twierdzę, że ja jestem w tym dobry, ale większość ligi nie potrafi bronić. Rzuciłem 20 czy 30 punktów będąc bronionym przez zawodników uważających się za dobrych stoperów – dodał.
Parker podpisał w zeszłym tygodniu dwuletni kontrakt z Bulls wart 40 mln dolarów. Zawodnik ma za sobą już dwie operacje kolan i w Wietrznym Mieście będzie próbował odbudować swoją karierę. Zapytany o to, czy potrafi bronić w dzisiejszej NBA, wymagającej sporo zmian krycia, odpowiedział:
– Jeśli choć trochę się interesujesz, to wiesz, że niektórzy zawodnicy nie schodzą poniżej pewnego poziomu i zawsze rzucą odpowiednią liczbę punktów. Płacą ludziom za rzucanie do kosza. Jesteśmy profesjonalistami, każdy potrafi trafiać. Chodzi o to, aby maksymalnie utrudniać innym pozycje rzutowe.
W poprzednim sezonie Bulls uplasowali się na 28 miejscu w rankingu defensywnym. Z kolei Golden State Warriors byli pod tym względem na ósmym miejscu. Jednak sam Parker stara się tym nie przejmować: – Lepsza ofensywa wygrywa mistrzostwa – stwierdził. Może mieć tutaj trochę racji – Warriors byli najlepsi w rankingach ofensywnych w ostatnich trzech sezonach.