Nie żyje Paul Silas, trzykrotny mistrz NBA i trzykrotny uczestnik meczu gwiazd. Po zakończeniu kariery był trenerem, w tym Cleveland Cavaliers, gdy LeBron James zaczynał karierę. Ojciec Stephena Silasa, obecnego menadżera Houston Rockets, miał 79 lat.
Informację o śmierci Paula Silasa przekazało już większość amerykańskich mediów, w tym telewizja ESPN. 79-latek jako zawodnik wygrał trzy mistrzostwa NBA, dwa jako członek Boston Celtics i jedno jako koszykarz Seattle SuperSonics. W trakcie 16-letniej kariery był także pięciokrotnie wybierany do najlepszych piątek defensywnych.
Jako zawodnik grał w pięciu klubach, a po zakończeniu kariery prowadził cztery zespoły jako pierwszy trener. Był pierwszym szkoleniowcem, na którego w NBA trafił LeBron James, gdy Cleveland Cavaliers wybrali go z pierwszym numerem w drafcie w 2003 r.
Stephen Silas, syn zmarłego Paula, jest obecnie trenerem Houston Rockets. Według „Houston Chronicle” Silas nie pojawi się na ławce trenerskiej w najbliższym meczu, a jego obowiązki przejmie John Lucas.
Silas trafił do NBA w 1964 r., gdy w drugiej rundzie wybrali go St. Louis Hawks. W najlepszej koszykarskiej lidze świata rozegrał 1254 spotkania, w których osiągał średnie na poziomie 9,4 punktu, 9,9 zbiórki i 2,1 asysty. Grał także w Denver Nuggets i Phoenix Suns.
Rockets opublikowali w mediach społecznościowych post, w którym wyrazili wsparcie dla rodziny zmarłego.