Choć New Orleans Pelicans awansowali do półfinałów turnieju NBA i pojadą do Las Vegas, to jednak jeden z liderów drużyny znów znalazł się pod ostrzałem mediów. Jak zwykle chodzi o Ziona Williamsona, którego słabą postawę skrytykowali eksperci studia NBA on TNT.



Latem obiecywał, że zrobi wszystko, by wreszcie wejść na odpowiedni poziom przygotowania kondycyjnego. Forma Ziona Williamsona po raz kolejny nie jest jednak idealna. Zwrócili na to uwagę Kenny Smith oraz Charles Barkley, którzy w trakcie studia w przerwie poniedziałkowego meczu między Sacramento Kings a New Orleans Pelicans zgodnie stwierdzili, że Zion nie jest we właściwej formie fizycznej. Krytyka ta spadła na 23-latka po tym, jak w pierwszej połowie spotkania zdobył zaledwie dwa punkty.

On nie jest w formie. Nie biega i opiera całą swoją grę tylko o talent. Nigdy nie biega do szybkich ataków. Tak naprawdę truchta sobie zarówno w ataku, jak i w obronie. Ktoś musi do niego dotrzeć, bo on ma naprawdę wielki talent. Mógłby być wyjątkowy — stwierdził Barkley.

Chuck dodał, że jeśli Williamson rzeczywiście skupiłby się na tym, by dojść do odpowiedniej formy, to Pelicans staliby się zespołem, przeciwko któremu nikt nie chciałby grać. Barkley nie był jednak do końca przekonany, czy jest to możliwe. Stwierdził zresztą, że nie jest pewien, czy Williamson spotka na swojej drodze kogoś, kto przemówi mu do rozsądku — tak jak lata temu Moses Malone właśnie Barkleyowi wypomniał, że ten jest „grubym leniem”, co zmotywowało Barkleya do pracy nad sobą.

Zion w poniedziałek zakończył spotkanie z dorobkiem tylko 10 punktów, osiągając tym samym najgorszy wynik w tym sezonie. Pelikany do zwycięstwa pociągnąć musieli więc inni zawodnicy. Najlepszym strzelcem drużyny z dorobkiem 30 oczek był Brandon Ingram, a solidne wsparcie zapewnili też m.in. CJ McCollum, Herbert Jones czy Jonas Valanciunas. Williamson rozegrał 18 spotkań w trwających rozgrywkach, opuszczając łącznie cztery spotkania. Notuje on średnio 22,7 punktu, 5,8 zbiórki oraz 4,9 asysty w każdym starciu.

Wygrana nad Kings dała Pelicans bilety do Las Vegas na półfinały turnieju NBA. Tam w walce wielki finał zmierzy się ze zwycięzcą starcia między Phoenix Suns a Los Angeles Lakers. Ekipa z Nowego Orleanu legitymuje się teraz bilansem 12-10 i zajmuje ósme miejsce w tabeli konferencji zachodniej.


Wspieraj PROBASKET

  • Robiąc zakupy wybierz oficjalny sklep adidas.pl
  • Albo sprawdź ofertę oficjalnego sklep Nike
  • Zarejestruj się i znajdź świetne promocje w sklepie Lounge by Zalando
  • Planujesz zakup NBA League Pass? Wybierz nasz link
  • Zobacz czy oficjalny sklep New Balance nie będzie miał dla Ciebie dobrej oferty
  • Jadąc na wakacje sprawdź ofertę polskich linii lotniczych LOT
  • Lub znajdź hotel za połowę ceny dzięki wyszukiwarce Triverna




  • Subscribe
    Powiadom o
    guest
    22 komentarzy
    najstarszy
    najnowszy oceniany
    Inline Feedbacks
    View all comments