Zion Williamson pozostaje poza grą od meczu Play-In z Los Angeles Lakers, w którym doznał kontuzji lewego ścięgna podkolanowego. Według mediów stan zdrowia zawodnika ma zostać poddany ocenie pod koniec kwietnia. Powrotu do rywalizacji jeszcze w czasie tegorocznych play-off nie wyklucza sam zainteresowany.
New Orleans Pelicans musieli przedzierać się przez fazę play-in, aby móc grać w 1. rundzie tegorocznej fazy play-off. W meczu o 7. miejsce na Zachodzie ulegli Los Angeles Lakers, tracąc jednocześnie grającego znakomite spotkanie Ziona Williamsona. Zespół z Nowego Orleanu wywalczył awans w meczu „ostatniej szansy”, pokonując Sacramento Kings.
Los skrzyżował drogi Pelicans z Oklahoma City Thunder. Pierwsze spotkanie serii padło łupem rozstawionych z jedynką na Zachodzie Thunder. Zwycięstwo nie przyszło im jednak łatwo, co napawa optymizmem fanów podopiecznych Williego Greena.
Wciąż realny jest scenariusz, w którym na parkiecie w czasie tej serii zobaczymy Ziona Williamsona. 23-latek ma w ciągu najbliższych dni ma przejść badania, które zdecydują o jego możliwości powrotu do gry. Sam zainteresowany nie wyklucza pozytywnego scenariusza i powrotu do gry jeszcze w tych play-offach.
– To całkowicie realne, ale tak jak powiedziałem, muszę przejść badania – skwitował dwukrotny All-Star.
Obecność Williamsona z pewnością zwiększyłaby szanse Pelicans na sukces w serii z Thunder. W dwóch meczach przeciwko Grzmotom w sezonie regularnym skrzydłowy zapisywał na swoje konto średnio 24,5 punktu, 7,5 zbiórki, 9 asyst i 1,5 przechwytu. Bilans obu starć był remisowy. Jedno spotkanie wygrali Pelicans, a drugie Thunder.