New Orleans Pelicans stracili swoją największą gwiazdę, Anthony’ego Davisa, gdy ten poprosił o wymianę do Los Angeles Lakers. Jednak podczas tegorocznego draftu do składu, prowadzonego przez Alvina Gentry’ego, dołączył Zion Williamson. Czy Pelicans zyskały nową gwiazdę na lata?
Podczas wymiany do Nowego Orleanu z Los Angeles przybyli tacy zawodnicy jak: Brandon Ingram, Lonzo Ball, Joe Hart. Trzeba również dodać, że podpisano umowę z J.J. Redickiem podczas okienka transferowego. Trener będzie miał różne możliwości do stworzenia pierwszej piątki, jak i do uzupełnienia ławki rezerwowych.
Nową gwiazdą, którą przywitał Nowy Orlean, ma zostać Zion Williamson. Tegoroczny numer 1 draftu. 19-latek błyszczał w NCAA i nic dziwnego, że wywołał takie zamieszanie w świecie NBA. Zawodnik udzielił kilku ciekawych odpowiedzi podczas jednego z wywiadów.
– Osobiście, zawsze sobie powtarzałem, chcę zostać w jednej drużynie, podobało mi się, co zrobił Kobe, Dirk, czy Michael Jordan, nie zważając na przygodę w Wizards. Wielu zawodników chciało zostać w jednym teamie, lecz zostali wytransferowani. Sam chciałbym zostać w Pelicans przez całą karierę, lecz gdyby coś się stało, nie chciałbym odejść z Nowego Orleanu w nienawiści do tego miejsca. To tylko biznes – powiedział Williamson.
Słowa Ziona ucieszą fanów Pelicans, lecz czy nie są one na wyrost?
– On jest jeszcze dzieciakiem, lecz to co mówi, jest słuszne. Na pewno jest podekscytowany tym, że może grać w NBA i stąd takie słowa – twierdzi Malika Andrews z ESPN.
Zion zapytany został również o to czy Pelicans będą w stanie sięgnąć kiedyś po mistrzostwo.
– Wraz z kolegami z drużyny jesteśmy pewni siebie. Wydaje mi się, że tak, możemy to zrobić. Wszyscy mamy to z tyłu głowy. Wygrywa ten, który będzie w stanie więcej razy wrzucić do kosza.
Wymiana z Lakers oraz udany okres „wolnych agentów” stawia zarząd Pelicans w dobrym świetle. Młody trzon pozyskany z Los Angeles, przyjście numeru jeden teogorocznego draftu, dodać trzeba jeszcze doświadczenie, które wniesie J.J. Redick. Zespół Pelicans wygląda całkiem solidnie i kto wie, może Zion będzie w stanie spełnić swój cel, którym jest, zostanie w Pelicans przez całą karierę?