Najgorszy scenariusz dla Ziona Williamsona i New Orleans Pelicans się ziścił. Zawodnik został odsunięty od ćwiczeń ze względu na ciągły ból w stopie. Skrzydłowy NOP w minione lato poddał się operacji i wszystko wskazuje na to, że rehabilitacja nie przechodzi po jego myśli.
Swój ostatni mecz na parkietach NBA Zion Williamson rozegrał 4 maja tego roku. Od tamtego momentu silny skrzydłowy New Orlenas Pelicans pozostaje poza rotacją, a w minione lato poddał się operacji prawej stopy. Wstępne analizy sztabu medycznego sugerowały, że 21-latek powróci do gry kilka tygodni po rozpoczęciu sezonu.
Wszystko wskazuje jednak na to, że Williamson nie zagra nawet w grudniu. Przedstawiciele Pelicans opublikowali bowiem oświadczenie, w którym potwierdzają, że rehabilitacja Ziona nie przechodzi tak, jak początkowo zakładano, przez co zostanie częściowo odsunięty od aktywności fizycznych i ogólnokoszykarskich.
– Po odczuwaniu uporczywego bólu prawej stopy, Zion Williamson przeszedł badania, które wykazały regres w gojeniu się jego piątej kości śródstopia. W rezultacie objętość i intensywność jego treningu zostanie zmniejszona na dłuższy czas, by umożliwić dalsze leczenie kości – czytamy w oświadczeniu Pelicans.
Obecność Williamsona miałaby z pewnością ogromny wpływ na grę Pelicans, którzy po 28 spotkaniach sezonu zasadniczego plasują się na ostatnim miejscu w tabeli konferencji zachodniej z bilansem 8-20 (3. najgorszy bilans w całej NBA). Co ciekawe, NOP oddali pierwszy wybór przyszłorocznego draftu do Charlotte Hornets, ale jest on zastrzeżony na miejsach 1-14.
Już kilka dni temu Pelicans poinformowali amerykańskie media, że rehabilitacja Williamsona nie idzie tak płynnie, jak początkowo zakładano, ale wówczas nie przewidywano jeszcze takiego scenariusza. Choć skrzydłowy nie został dopuszczony do wewnętrznej gry 5 na 5, to sztab NOP wciąż liczył, że data jego powrotu się nie opóźni. Warto dodać, że na chwilę obecną Zion rozegrał w NBA 85 spotkań, a opuścił 87.
Przypomnijmy też, że poprzednim razem, kiedy Zion miał kontuzję i rehabilitację przewidywano na 6-8 tygodni, to okazało się, że zagrał dopiero po 13 tygodniach.
Kontrakt Ziona z Pelicans kończy się po sezonie 2022/2023, a więc te i przyszłe rozgrywki będą kluczowe dla oceny i odpowiedzi na pytania: po pierwsze zdrowia samego zawodnika – czy jest w stanie grać w NBA na najwyższym poziomie bez ciągłych kontuzji, a po drugie to Zion podejmie decyzję na temat swojej przyszłości – czy odejdzie z Nowego Orleanu, czy jednak przeniesie swoje talenty do innego klubu.
W sezonie 2020/21 Williamson notował średnio 27 punktów, 7,2 zbiórki, 3,7 asysty na mecz, trafiając przy tym 61,1% wszystkich rzutów z gry. W marcu tego roku 21-latek wystąpił w swoim pierwszym NBA All-Star Game w karierze.
Jeżeli nie widzieliście jeszcze najnowszego Podcastu PROBASKET, tu możecie nadrobić zaległości!