Choć Los Angeles Lakers w ostatnich kilku meczach prezentują się lepiej niż we wcześniejszej części sezonu, wciąż nie są pewni nawet udziału w turnieju play-in. To jednak nie przeszkadza ekspertom w głoszeniu kontrowersyjnych tez związanych z ich grą w play-offach. Paul Pierce uważa, że ekipa z Kalifornii ograłaby Denver Nuggets w pierwszej rundzie play-offów.
Paul Pierce był gościem w ostatnim odcinku podcastu „KG Certified”, prowadzonym przez Kevina Garnetta. Byli koledzy z Boston Celtics zgodzili się, że rywalizacja w Konferencji Zachodniej jest niezwykle wyrównana i nie zdziwi ich, jeśli aktualny lider Zachodu zakończy sezon już w pierwszej rundzie. Pierce wykorzystał do tego przykład Los Angeles Lakers.
– Moim zdaniem z czołowej trójki Zachodu, to Nuggets są najbardziej narażeni na to, by odpaść już w pierwszej rundzie. Denver będzie jedynką po sezonie regularnym, mają zbyt dużą przewagę, by ją wypuścić. Jeśli w pierwszej rundzie zagrają z Golden State lub Lakers, odpadną w pierwszej rundzie. Mówię, jak to wygląda teraz – stwierdził Pierce.
To dość śmiała teza, biorąc pod uwagę, jak dobrze w tym sezonie prezentują się Nuggets. Denver przegrało trzy ostatnie spotkania, ale wciąż, z bilansem 46-22, mają pięć meczów przewagi nad drugimi w Konferencji Zachodniej Sacramento Kings. Oprócz tego lider Nuggets Nikola Jokić jest zdecydowanym faworytem w wyścigu o miano MVP sezonu regularnego. Jeśli nie wydarzy się nic nieprzewidzianego, Nuggets skończą rozgrywki zasadnicze z najlepszym bilansem na Zachodzie.
Jeśli tak się wydarzy, w pierwszej rundzie play-offów Nuggets zmierzą się z drużyną, która zajmie ósme miejsce w Konferencji Zachodniej. Istnieje prawdopodobieństwo, że tym zespołem będą Lakers. Ekipa z Los Angeles prezentuje się bardzo dobrze po przerwie na Weekend Gwiazd, a w trakcie trade deadline pozyskali kilku wartościowych graczy, którzy pomogli w zmianie na lepsze. Z bilansem 33-35 zajmują aktualnie 11. miejsce w tabeli Konferencji Zachodniej.
***