Są rzeczy, których nie chcemy oglądać niezależnie od tego czy są to drużyny, którym kibicujemy czy też te, które są nam obojętne lub przeciwne. Takimi rzeczami są przede wszystkim kontuzje, tym bardziej gdy są one wręcz przerażające.
W trzeciej kwarcie poniedziałkowego spotkania między Utah Jazz i Dallas Mavericks do kontrataku biegli gracze gości. Po prawym skrzydle spokojnym tempem poruszał się drugoroczniak Taylor Hendricks. Zbliżając się do kosza lekko zwolnił i chciał się zatrzymać, ale wtedy doszło albo do potknięcia, albo do poślizgnięcia. Uraz wyglądał fatalnie. Wrzucamy to wideo poniżej, ale jeśli macie słabe nerwy to przewińcie w dół do dalszej części tekstu.
Pierwsze badania, o których poinformowali Utah Jazz mówią o złamaniu kości strzałkowej i zwichniętej kostce. Oczywiście są to pierwsze badania i młody skrzydłowy wróci teraz do Salt Lake City, żeby przejść pełne badania, ale według ESPN ten uraz oznacza dla niego koniec tego sezonu.
Jazz wybrali Hendricksa z dziewiątym numerem draftu w 2023 roku i wiążą z nim duże nadzieje. Jako debiutant zdobywał średnio 7,3 punktu i zbierał 4,6 piłki na mecz. W trakcie offseason nabrał masy i dostał rolę zawodnika pierwszopiątkowego od nowego sezonu. Pierwsze trzy mecze statystycznie nie wyglądały może dla niego najlepiej, ale to były w końcu tylko trzy spotkania.
Nie przegap najnowszych informacji ze świata NBA – obserwuj PROBASKET na Google News.