Od paru lat trwał proces przekazania Minnesoty Timberwolves w ręce nowych właścicieli – Marca Lore’a i Alexa Rodrigueza. Za przejęcie drużyny płacili jednak ratami. Z ostatnią nie wyrobili się w czasie i Glen Taylor – dotychczasowy właściciel, postanowił, że na razie pozostawi większościowy pakiet dla siebie. Starania obu biznesmenów zakończyły się fiaskiem.
Wszystko miało się zamknąć w tym tygodniu. Glen Taylor już od dłuższego czasu był w trakcie przekazywania kolejnych pakietów Minnesoty Timberwolves dwójce inwestorów – Marcowi Lore’owi oraz Alexowi Rodriguezowi. Ten drugi jest legendą MLB (profesjonalnej ligi baseballowej przyp. red.) i zależało mu na tym, by rozpocząć w Minneapolis nowy projekt. Od samego początku miał jednak problemy z zebraniem wokół siebie grupy inwestorów gotowych wesprzeć całość konkretnym zastrzykiem finansowym.
Na ostatniej prostej Lore i Rodriguez nie zdążyli spełnić warunków i nie zapłacili za ostatni 40% pakiet udziałów. Glen Taylor – dotychczasowy właściciel Timberwolves – postanowił odwołać całą operację i pozostanie na czele zarówno zespołu NBA, jak i Minnesoty Lynx, drużyny WNBA. Lore i Rodriguez mieli czas do 27 marca, by zapłacić ostatnią ratę. Pieniądze jednak nie dotarły i panowie nie spełnili kryteriów, które mogłyby deadline wydłużyć. Najwyraźniej Taylor stracił w panów wiarę i sam chce podejmować decyzje.
– Nadal będę pracował z Markiem i Alexem oraz pozostałą grupą właścicieli, by klub miał wszystko, czego potrzebne do rywalizacji na najwyższym poziomie na i poza parkietem – czytamy w oświadczeniu Taylora. – W tym momencie Timberwolves i Lynx nie są na sprzedaż – dodał. Jednak Lore i Rodriguez w odpowiedzi na oświadczenie właściciela T-Wolves zapewnili, że dostarczyli wszystkie niezbędne papiery, by przedłużyć deadline na spłatę ostatniej raty. Wychodzą jednak z założenia, że Taylor ma wyrzuty sumienia i nie chce Wilków oddawać.
Niewykluczone, że duży wpływ ma na to fakt, iż Wolves rozgrywają bardzo dobry sezon i pozostają w walce o “jedynkę” Zachodniej Konferencji. The Carlyle Group miało zapewnić 300 mln dol. na spłatę raty, ale się wycofali. Natychmiast jednak lukę mieli wypełnić Dyal Capital Partners. To właśnie oni mieli zapewnić dwójce biznesmenów argument do przedłużenia deadline’u. Niewykluczone, że cała sprawa zakończy się w sądzie, bo Lore’owi i Rodriguezowi bardzo zależy na tym, by samodzielnie podejmować decyzje i zamienić Wolves oraz Lynx w duży biznes.
Szukasz tabeli NBA? Zawsze aktualną tabelę NBA znajdziesz tutaj.
Follow @mkajzerek
Follow @PROBASKET