To, że San Antonio Spurs nie zaproponowali już teraz nowego kontraktu Jeremiemu Sochanowi nie oznacza, że za rok Polak odejdzie z San Antonio, albo że Spurs nie wiążą z nim swoich nadziei. Ważny jest w tu kontekst i sytuacja w jakiej jest dana drużyna. Poza tym kluby wciąż uczą się nowych przepisów i zasad obowiązujących w NBA. Często chcą zachować elastyczność, bo i tak na koniec dnia, a więc za rok, mają pełną kontrolę nad tym czy dany zawodnik pozostanie w ich składzie, czy nie. Przeanalizujmy więc wspólnie sytuację w jakiej znalazł się Sochan.


Na początek fakty, aby wyjaśnić sytuację w jakiej znalazł się Jeremy Sochan:

  • Polak ma ważną umowę ze Spurs na sezon 2025/26.
  • To będzie jego czwarty sezon – ostatni z umowy „debiutanckiej” (za ten sezon zarobi 7 mln dol.).
  • Kluby NBA mogły do 20 października proponować nowe umowy zawodnikom, którzy byli w podobnej sytuacji do Sochana (te nowe umowy wchodziłyby w życie za rok, a więc od sezonu 2026/27).
  • Latem Jeremy zostanie zastrzeżonym wolnym agentem. To oznacza, że inne kluby będą mogły mu złożyć propozycje umowy z nimi, ale Spurs będą mogli tę ofertę wyrównać.
  • W takiej samej sytuacji jest np. Walker Kessler z Utah Jazz, środkowy, który w poprzednim sezonie miał średnie 11,1 punktu oraz 12,2 zbiórki (był liderem NBA w zbiórkach w ataku), Bennedict Mathurin z Indiana Pacers, który rzucał ostatnio ponad 16 punktów na mecz czy dwaj gracze PistonsJaden Ivey i Jalen Duren.
  • To, że kluby nie zaproponowały niektórym zawodnikom nowych umów już teraz, nie oznacza, że chcą się z danymi graczami rozstać, albo że nie widzą ich w swoim składzie w kolejnych latach. Często są to elemety strategii biznesowej i budowania drużyny na kolejne lata. Tak samo jest w przypadku propozycji nowych umów. 

Ważny jest kontekst

Dlaczego niektórzy zawodnicy otrzymują wcześniej propozycje nowych umów, a inni nie? Ważny jest kontekst, a więc sytuacja w jakiej znajduje się dany klub w danym momencie. Czy ma wielu młodych zawodników? Czy musi się zabezpieczyć? Jaką ma perspektywę budowy dobrego składu w kolejnych sezonach? Jak jest postrzegany jako organizacja? Jak jest zarządzany oraz czy jest to potencjalne miejsce dla zawodników z rynku wolnych agentów?

Keegen Murray, który otrzymał propozycję pięcioletniej umowy o wartości 140 milionów dolarów jest o trzy lata starszy od Sochana, a i tak jest jednym z najmłodszych graczy w Sacramento. Kings nie tylko więc docenili swojego zawodnika, ale też zadbali w ten sposób o przyszłość zespołu, w którym obecnie więszkość podstawowych zawodników jest po trzydziestce, albo zbliża się do tego wieku. Tak samo w Denver Nuggets, gdzie zaoferowano Christianowi Braunowi 125 milionów dolarów za pięć lat.

W dogodnej sytuacji znalazł się Dyson Daniels, który po dwóch słabych sezonach w Pelicans trafił do Atlanty. Tam pokazał się jako dobry defensor i ze średnią trzech przechwytów na mecz był liderem NBA w tej kategorii w poprzednim sezonie. Rzucał średnio 14 punktów na mecz, a ponieważ Hawks nie przedłużyli umowy z Trae Youngiem (liderem drużyny) i nie wiadomo czy będą mu chcieli zaproponować nową, mniejszą od maksymalnej, umowę, to musieli zadbać o to, aby w składzie mieć młodego gracza, który zrobił duży postęp. Dlatego zaproponowali mu 100 milionów dolarów za cztery lata.

Dlaczego więc Spurs nie złożyli oferty Sochanowi już teraz?

Przede wszystkim Spurs mają kilku bardzo młodych zawodników, którzy najprawdopodobniej za kilka lat będą tworzyć trzon drużyny. Victor Wembanyama i Stephon Castle mają po 21 lat, a Dylan Harper wybrany z 2 numerem draftu dopiero 19! Przygodę w NBA rozpoczyna też mający 20 lat silny skrzydłowy Carter Bryant, którego Spurs wybrali z 14 numerem draftu. 22-letni Sochan w innych klubach byłby jednym z najmłodszych zawodników, a w Spurs wygląda na doświadczonego zawodnika.

Oprócz tego są Devin Vassell (25 lat), Keldon Johnson (26 lat) i De’Aaron Fox (28 lat). Jedynym graczem w rotacji po trzydziestce jest Harrison Barnes (33 lata).

Spurs mają więc wielu młodych zawodników i będą musieli podjąć decyzję na kogo postawić, czyli wokół kogo budować skład. Może to nawet przypominać sytuację Oklahoma City Thunder sprzed wielu lat, kiedy to w OKC grał jeszcze James Harden i … nawet nie wychodził w pierwszej piątce! Thunder postawili na Russella Westbrooka i Kevina Duranta. Nie mogli pozwolić sobie na zatrzymanie Hardena, dlatego ten po trzech latach trafił do Houston Rockets i został jednym z najlepszych zawodników w NBA.

Spurs mają teraz czas, aby przyglądać się swoim młodym zawodnikom. Tutaj dochodzimy jednak do punktu, gdzie decyduje nie tylko talent, ale też model biznesowy budowania drużyny w NBA. Każdy zespół wciąż uczy się i dostosowuje do nowych przepisów (CBA) o wysokości kontraktów i progach podatkowych. 

W tej chwili w niektórych klubach wygląda to tak, że obok dwóch bardzo wysoko opłacanych gwiazd jest miejsce dla jednego zawodnika z nieco mniejszą umową, a na pozostałych pozycjach szuka się oszczędności. 

Nowe przepisy wręcz promują zespoły, które podobnie jak Golden State Warriors przed laty, a teraz Oklahoma City Thunder zbudowali skład na zawodnikach z draftu, gdzie gracze pozyskani poprzez transfery lub z rynku wolnych agentów mają być uzupełnieniem, a nie trzonem wokół, którego buduje się drużynę. Do tego dochodzi fakt, że część zawodników jest na umowach debiutanckich, co pozwala drużynie płacić więcej pozostałym.

O Spurs już teraz mówi się, że podążają drogą Thunder i w tym sezonie powinni walczyć o play-offy. Na razie zespół z San Antonio znalazł się w bardzo komfortowej ze swojego punktu widzenia sytuacji, bo ma czas, aby przyglądać się swoim zawodnikom i powoli podejmować decyzję o przyszłości drużyny.

Porównanie płac Thunder i Spurs

Warto zwrócić uwagę na płace w obu tych zespołach, bo o ile teraz Thunder mieszczą się obecnie w limicie, to za rok przekroczą próg tak zwanego „second apron”, a za to grożą surowe kary. Jasnym jest więc dla każdego, że będą szukali oszczędności, a więc i transferów. Zmusza ich do tego sytuacja. 

Lista płac Thunder:

Lista płac Spurs:

W przypadku Spurs wygląda to tak jak u OKC kilka lat temu. Kwoty na niebiesko oznaczają „opcję drużyny”, a więc to zespoły zdecydują czy dana umowa na tę kwotę wchodzi w życie. W przypadku tych graczy można być raczej pewnym, że wejdą. Nawet zbliżona do umowy Dysona Danielsa nowa umowa Sochana w pierwszych latach nie przysporzy Spurs większych problemów. Jeśli Polak będzie w wysokiej formie, to może pomóc im w walce o najwyższe cele. A co, kiedy przedłużenia Caslte’a i Harpera wejdą w życie? Jak to często bywa w NBA, wtedy Spurs zaczną się martwić, ale na pewno sobie z tym poradzą. 

Rynek zweryfikuje wartość

O tym ile Polak zarobi w kolejnych latach zdecydują inne zespoły, które złożą mu oferty. Spurs będą mogli oczywiście tę kwotę wyrównać, dlatego nie można mówić, że „Spurs nie chcą Sochana”. NBA to biznes, a budowanie drużyny, która ma walczyć o najwyższe cele wymaga wielu trudnych decyzji. Kiedyś przekonał się o tym Marcin Gortat, który po świetnych play-offach w roli zmiennika Dwighta Howarda otrzymał propozycję umowy od Dallas Mavericks. Grałby w pierwszej piątce i być może zdobyłby wspólnie z Dirkiem Nowitzkim mistrzostwo NBA gdyby Orlando Magic nie wyrównali wtedy tej oferty. Innym przykładem był Deandre Ayton, któremu kilka lat temu Indiana Pacers zaproponowała czteroletnią umowę za 133 miliony dolarów, ale Phoenix Suns ją wyrównali.

Jak NBA widzi Sochana?

Polak ma za sobą trzy lata w NBA, ale ma zaledwie 22 lata. Niektórzy zawodnicy w tym wieku dopiero debiutują, albo kończą jeszcze uczelnie. Wciąż jest więc młodym i perspektywicznym graczem, który pokazał się jako bardzo dobry defensor. Potrafi bronić każdego – od rozgrywającego po centra. Już w pierwszym sezonie kibice analizowali jak trudno grało się przeciwko niemu Luce Donciciowi czy Damianowi Lillardowi. Sochan świetnie dogaduje się Wembanyamą, stawia mocne zasłony i potrafi w idealnym momencie ścinać pod kosz, co wbrew pozorom nie jest takie łatwe. Jeremy jest waleczny, nieustępliwy, a czasem zadziorny i zawsze daje zespołowi dużo pozytywnej energii. 

O ile celem Sochana jest po prostu zagrać jak najlepiej w tym sezonie, o tyle Spurs muszą znaleźć dla niego właściwe, odpowiednie do predyspozycji i możliwości miejsce w zespole, bo w poprzednich rozgrywkach trener Mitch Johnson nie był pewien jaką rolę i w którym składzie Polak powinien pełnić. Tylko po jasnym ustaleniu zadań Jeremy będzie mógł w pełni pokazać swój talent. Jak pokazał jednak przykład Dysona Danielsa, czasem zmiana otoczenia pozwala w pełni uwolnić potencjał zawodnika.


Chcesz mieć dostęp do wszystkich meczów NBA? Sprawdź NBA League Pass – oficjalną aplikację NBA.

Zachęcam do posłuchania nowego odcinka podcastu PROBASKET:

SPIS TREŚCI:

00:00 – Rozgrzewka.
01:22 – 10 najważniejszych tematów przed sezonem NBA.
09:20 – Zapowiedź konferencji Wschodniej – Knicks i Cavs – faworyci.
12:40 – miejsca 3-6? Magic (to będzie ich sezon?), Hawks (czy Young jest graczem wokół, którego można zbudować drużynę zwycięską?) i Pistons.
17:00 – Bucks – Giannis z sezonem MVP? Ale spodziewam się też transferu Giannisa, tłumaczę dlaczego.
20:55 – Sixers spisani na straty, a przecież oni mogą być w czwórce!
23:50 – Raptors, Heat, Pacers i Cetlics. Dlaczego Pacers i Celtics powinni odpuścić w tym sezonie, którzy z nich mają lepszy skład i czy Tatum powinien wracać wcześniej?
29:50 – Dlaczego Lonzo Ball to był zły wybór dla Hornets?
31:25 – Gdzie najlepiej sprawdzić składy drużyn NBA?
32:58 – Papierowy Skarb Kibica NBA Przeglądu Sportowego!
34:10 – Zapowiedź konferencji Zachodniej – Thunder numero uno!
35:20 – miejsca 2-5? Nuggets (mocni – czy będą grali na dwie wieże?), Clippers (jeśli afera im nie przeszkodzi, to będą wysoko), Wolves (dwa razy w finale konferencji) i Rockets (nowe nadzieje i wysoki skład).
42:10 – Kontuzja LeBrona i Lakers przygotowują się do ery po LeBronie, a Warriors myślą o ostatnim tańcu Stepha?
49:20 – Cooper Flagg – największy talent obok Wembanyamy od czasu LeBrona. Mavericks. Memphis znów mają problemy z kontuzjami, a Spurs powinni wykonać krok dalej i walczyć o play-offy.
53:40 – Miejsca 11-15 na Zachodzie to: Blazers, Kings, Pelicans i Jazz.
54:50 – Podsumowanie i dodatkowe informacje.

Wspieraj PROBASKET

  • Sprawdź najlepsze promocje NIKE i AIR JORDAN w Lounge by Zalando
  • W oficjalnym sklepie NIKE znajdziesz najnowsze produkty NIKE i JORDAN oraz dobre promocje.
  • Oficjalny sklep marki adidas też ma dużo do zaoferowania.
  • Oglądasz NBA? Skorzystaj z aktualnej oferty - kup dostęp do NBA League Pass.
  • Lubisz buty marki New Balance? W ich oficjalnym sklepie znajdziesz coś dla siebie.


  • Poprzedni artykułNBA: Sędziowie nie zobaczyli błędu Duranta. To dało Rockets kolejną szansę
    Michał Pacuda
    Założył PROBASKET w 2001 roku. Pisał o koszykówce w Dzienniku Metro i Onet.pl. Od 12 roku życia trenował kosza. Studiował w USA, gdzie grał z drużyną Junior College'u w mistrzostwach Stanów Zjednoczonych. Po powrocie do Polski przez cztery lata był trenerem na poziomie kadetów i juniorów. Skomentował ponad 100 meczów NBA i WNBA w Orange sport i Canal+ Sport oraz Igrzyska Olimpijskie w nSport HD. W latach 2013-2016 pełnił rolę rzecznika prasowego reprezentacji Polski koszykarzy. Był z kadrą na dwóch EuroBasketach - współtworzył projekt Kosz Kadra. Przez sześć lat w Polskiej Lidze Koszykówki wdrażał strategię komunikacji (WWW, video i Social Media). Jest specjalistą w dziedzinie Public Relations oraz Marketingu w sporcie. Obecnie prowadzi polskie biuro prasowe Jeremiego Sochana oraz odpowiada za kwestie marketingowe Sochana na Polskę.
    Subscribe
    Powiadom o
    guest
    2 komentarzy
    najstarszy
    najnowszy oceniany
    Inline Feedbacks
    View all comments