New York Knicks zajęli drugie miejsce w Konferencji Wschodniej w play-off odpadli jednak w drugiej rundzie, głównie z powodów sporej ilości urazów, z jakimi musieli borykać się gracze z Wielkiego Jabłka. Organizacja nie chce jednak pomimo tego wykonywać gwałtownych i nieprzemyślanych ruchów transferowych.
New York Knicks dość mocno dają znać w ostatnich dniach o tym, że będą chcieli w najbliższe lato pozyskać gracza formatu all–star. Organizacja nie chce jednak popełniać błędów z przeszłości i zawodnik, który dołączy do zespołu, ma pasować do kultury drużyny. Wiadomo już, że Knicks nie będą chcieli ściągnąć do siebie Trae Younga, którego najprawdopodobniej Atlanta Hawks spróbują pozbyć się, aby przebudować swój zespół.
Knicks chcą dalej przebudowywać zespół, ale chcą także zatrzymać rdzeń drużyny i dość nieoczekiwanie dla wielu planują oni pozostawić w swoich szeregach Juliusa Randle. Fred Katz z The Athletic przedstawił, jak wygląda sprawa odnośnie silnego skrzydłowego, który mógłby zostać oddany jedynie wtedy, gdy trafi się możliwość pozyskania gwiazdy, a druga strona będzie koniecznie chciała w zamian Juliusa. Nie dojdzie jednak do oddania podkoszowego z inicjatywy Knicks.
– Knicks nie próbują wymienić Randle, ale zdają sobie sprawę, że pogoń za gwiazdą może tego wymagać. Jeżeli latem tego roku nie znajdzie się odpowiedni gracz dla nich, są oni gotowi poczekać do roku 2025 na pozyskanie zawodnika formatu all–star – przekazał Katz.
REPORT: The Knicks aren’t trying to trade Julius Randle, but they understand that trading for a star might require them to do so, per @FredKatz.
— NBA Retweet (@RTNBA) May 24, 2024
Randle will be eligible for a four-year, $181.5 million extension this summer. pic.twitter.com/KAGhhM1b7z
W Nowym Jorku wszyscy pamiętają sezon 2022-23, kiedy to Julius Randle był graczem nominowanym do All–NBA. W tamtych rozgrywkach notował on średnio 25,1 punktu, 10,0 zbiórki oraz 4,1 asysty na mecz. Obecny sezon był słabszy w jego wykonaniu, pamiętać trzeba jednak o fakcie, że borykał się on z urazem barku, przez co jego rola w drużynie była mniejsza. Ostatecznie zakończył on rozgrywki przedwcześnie, a Knicks musieli radzić sobie bez niego w play-off.
Knicks będą mieli także możliwość przedłużenia umowy z silnym skrzydłowym, dzięki której mógłby on zarobić 181,5 mln dol. za cztery lata gry. Rozmowy pomiędzy zawodnikiem a organizacja mogą oficjalnie rozpocząć się 3 sierpnia 2024 roku na temat ewentualnego przedłużenia obecnej umowy. W tym wypadku należy się spodziewać jednak, że Knicks będą czekali dłużej i rozważą wszystkie możliwe opcje, które będą w tym czasie dostępne.