Nie będzie trzeciego z rzędu tytułu Najbardziej Wartościowego Zawodnika sezonu zasadniczego dla Nikoli Jokicia. Minionej nocy NBA oficjalnie poinformowała, że to Joel Embiid został MVP rozgrywek 2022/23. Środkowy Philadelphia 76ers otrzymał zdecydowaną większość głosów i wyraźnie pokonał Nikolę Jokicia oraz Giannisa Antetokounmpo.
Bezpośrednia walka o tytuł MVP pomiędzy Joelem Embiidem i Nikolą Jokiciem trwała niemal od samego początku sezonu zasadniczego, a w ostatnich miesiącach regularnie nabierała na intensywności. Po dwóch z rzędu zwycięstwach Serba finalnie przyszedł czas na Kameruńczyka. Zawodnik Philadelphia 76ers zdominował bowiem tegoroczne głosowanie i został wybrany MVP rozgrywek po raz pierwszy w swojej karierze.
Joel Embiid otrzymał 73 ze 100 głosów typujących go jako zwycięzcę tytułu MVP, kolekcjonując jednocześnie aż 915 punktów. Drugi w głosowaniu Nikola Jokić z Denver Nuggets zdobył 674 punkty (15 głosów na 1. miejsce), z kolei trzeci Giannis Antetokounmpo z Milwaukee Bucks 606 (12 głosów na 1. miejsce). Na czwartej pozycji uplasował się Jayson Tatum (Boston Celtics), z kolei piątą lokatę zajął Shai Gilgeous-Alexander (Oklahoma City Thunder).
O swoim zwycięstwie Embiid dowiedział się w towarzystwie swoich kolegów z zespołu. Jego partnerzy zdołali pokonać Boston Celtics w pierwszym meczu półfinałów Konferencji Wschodniej pomimo jego nieobecności. Wiele wskazuje na to, że 29-latek dołączy do aktywnej rotacji Szóstek na drugie starcie.
Joel Embiid rozegrał w tym sezonie 66 spotkań, w których notował średnio 33,1 punktu (rekord kariery), 10,2 zbiórki, 4,2 asysty (wyrównany rekord kariery), 1,7 bloku oraz 1 przechwyt na mecz, trafiając aż 54,8% wszystkich rzutów z gry (rekord kariery), w tym 33% zza łuku. Dla porównania Jokić zdobywał 24,5 punktu, 11,8 zbiórki, 9,8 asysty, 0,7 bloku oraz 1,3 przechwytu.
Embiid stał się piątym zawodnikiem w historii Sixers, który dostąpił zaszczytu otrzymania tytułu MVP. Wcześniej sztuki tej dokonali Wilt Chamberlain, Julius Erving, Moses Malone oraz Allen Iverson.
– Joel pokonał przeciwności losu na początku swojej kariery dzięki połączeniu wytrwałości i determinacji, a teraz jego intensywna etyka pracy pozwoliła mu zapisać się na kartach historii NBA. Oglądanie jego poświęcenia dla zespołu i miasta Filadelfii to czysta przyjemność. Gratulacje dla Joela, naszych kibiców i miasta za ten zaszczyt, który na zawsze zapamiętamy – mówi Josh Harris, współwłaściciel 76ers.
Jeszcze w grudniu jednym z głównych faworytów do wygrania tytułu MVP był Jayson Tatum, który prezentował wówczas życiową formę. W kolejnych miesiącach prowadzenie w rankingach objął Nikola Jokić, który na koniec sezonu uplasował się na szczycie klasyfikacji, ale ostatecznie to Embiid otrzyma nagrodę imienia Michaela Jordana.