Przed szansą na małą zemstę stanie w pierwszej rundzie playoffs Mikal Bridges. Po przenosinach do drużyny Brooklyn Nets skrzydłowy stał się jednym z liderów nowojorskiego zespołu, który teraz na start fazy play-off zmierzy się z 76ers, a więc z klubem, który w 2018 roku wybrał Bridgesa w drafcie, lecz jeszcze tej samej nocy oddał go do Phoenix Suns. Nawet po latach Bridges przyznaje, że całą sytuacją był wtedy mocno wkurzony.



Wydawało się, że spełnia się jego marzenie. Philadelphia 76ers z „dziesiątką” w drafcie w 2018 roku postawili na Mikala Bridgesa, który w ten sposób grałby w swoim rodzinnym mieście, gdzie wychował się i studiował. Co więcej, w momencie wyboru przez 76ers jego mama pracowała w klubie. Nic więc dziwnego, że przez krótką chwilę Bridges był w siódmym niebie.

– Pamiętam, jak siedziałem w pokoju dla mediów i miałem na sobie czapkę z logo 76ers, znając dosłownie wszystkich, którzy tam byli – opowiedział w show CJ McColluma. – Potem dostałem jednak wiadomość, że zostałem wytransferowany i mocno się wkurzyłem. Tak naprawdę dopiero po kilku dniach byłem w stanie docenić ten moment i fakt, że wybrano mnie w drafcie. Tamtej nocy byłem jednak wkurzony. Nie wyszedłem świętować, zostałem w hotelu. To była naprawdę szalona sytuacja – dodał.

Teraz po latach wydaje się, że Bridges byłby idealnym uzupełnieniem dla 76ers, ale ci zdecydowali inaczej. W ramach transferu z Suns pozyskali 16. numer tamtego draftu, którym okazał się Zhaire Smith (zagrał dla Szóstek ledwie 13 spotkań) oraz wybór w pierwszej rundzie draftu 2021, który posłużył im potem w wymianie po Tobiasa Harrisa z Los Angeles Clippers.

26-latek nie może jednak narzekać, bo już w 2021 roku jako ważna część Suns był w finale NBA. Z kolei kilka miesięcy temu posłużył Słońcom w pozyskaniu Kevina Duranta. Od początku swojej przygody z Brooklyn Nets wszedł zresztą na bardzo wysoki poziom, notując średnio 26.1 punktów w 27 spotkaniach w barwach nowego zespołu. Łącznie w tym sezonie zagrał w 83 meczach.

Seria między 76ers a Nets rozpocznie się w sobotę. Pierwszy pojedynek o godz. 19:00 czasu polskiego. Będzie to otwarcie fazy play-off, a dla Bridgesa niewątpliwie znakomita okazja, aby pokazać się z dobrej strony w rodzinnych stronach i przy okazji zemścić się niejako na 76ers.


Wspieraj PROBASKET

  • Robiąc zakupy wybierz oficjalny sklep adidas.pl
  • Albo sprawdź ofertę oficjalnego sklep Nike
  • Zarejestruj się i znajdź świetne promocje w sklepie Lounge by Zalando
  • Planujesz zakup NBA League Pass? Wybierz nasz link
  • Zobacz czy oficjalny sklep New Balance nie będzie miał dla Ciebie dobrej oferty
  • Jadąc na wakacje sprawdź ofertę polskich linii lotniczych LOT
  • Lub znajdź hotel za połowę ceny dzięki wyszukiwarce Triverna




  • Subscribe
    Powiadom o
    guest
    0 komentarzy
    najstarszy
    najnowszy oceniany
    Inline Feedbacks
    View all comments