Czy można samemu sobie zakozłować w twarz i mieć pretensje do sędziów? Można! Czy można nie trafić obu rzutów wolnych, których nawet jeden dałby wygraną? Można! A czy można udawać Stepha Curry’ego i się ośmieszyć? Można! Mamy wrażenie, że to sytuacje, do których sami, na własne życzenie, doprowadzili zawodnicy. Mamy jednak też poczucie, że po JaVale’u McGee, a potem Marcusie Smarcie, możemy mówić o nowym KRÓLU Shaqtin’ A Fool. Ogłaszamy nim Andre Drummonda, który tym razem… nie trafił dwóch wsadów z rzędu. I niech to będzie najlepsze podsumowanie dla jego „gry”. Zobaczcie nowe zestawienie Shaqtin’ A Fool, bo znów jest się z czego pośmiać.
Jeśli chcecie się pośmiać, to archiwum Shaqtin’ A Fool znajdziecie tutaj.
Najnowsze Shaqtin’ A Fool poniżej: