Rozmowy na temat transferu Derricka Rose’a do Minnesoty toczyły się już podczas zimowego okienka. Wówczas Knicks i Wolves nie doszli do porozumienia. Zaraz po tamtych wydarzeniach, Ricky Rubio rozgrywał najlepszy okres w karierze. Forma Hiszpana miała zabezpieczyć jego pozycję w składzie Toma Thibodeau. Okazuje się jednak, że niekoniecznie.
Kilka źródeł z Nowego Jorku przedstawiło informację, z której wynika, że Minnesota Timberwolves latem tego roku złoży Derrickowi Rose’owi propozycję kontraktu. Zawodnik ostatni sezon spędził z New York Knicks i skończył go kontuzją łąkotki. Latem tego roku trafi na rynek wolnych agentów. Jaka jest obecna wartość Rose’a? Jego sezon w Madison Square Garden był naznaczony brakiem regularności. Rozgrywający lepsze mecze przeplatał z gorszymi. Sprawie nie pomaga kolejny już uraz kolana.
Rose w rozmowach na temat swojej przyszłości wycofywał się z deklaracji o maksymalnych pieniądzach i podkreślał, że rozważy wszelkie możliwe opcje. Jedną z nich ma być propozycja od Toma Thibodeau, który pracował z Rosem przez pięć lat w Chicago. 28-latek powinien być w najlepszym momencie swojej kariery, ale przez liczne problemy zdrowotne – stracił na jakości i nie jest nawet postrzegany w kategoriach gracza All-Star. To bardzo niefortunny rozwój kariery biorąc pod uwagę fakt, że to były MVP ligi.
Wolves będą mieli około 22 milionów dolarów do wydania latem tego roku. Ricky Rubio ma ważny kontrakt. Wolves mogą nim handlować lub – co z pewnością byłoby interesujące – spróbować z Rosem połączyć. Thibodeau zdaje sobie jednak sprawę z faktu, że obecna wartość rynkowa Rubio jest najwyższa podczas jego 6-letniej kariery. Hiszpan może zostać wykorzystany na przykład do wzmocnienia ławki rezerwowych. Wtedy Rose zapełniłby lukę i wymieniał minutami z Krisem Dunnem, który przed swoim debiutanckim sezonem był prognozowany na kolejną podstawową jedynkę Wilków.
Jak natomiast wygląda szansa na kontynuowanie przez Rose’a kariery w Big Apple? – Lubi tu grać mimo, że musi się mierzyć z porażkami – mówił po sezonie prezes Phil Jackson. – Nadal chce wiele udowodnić i podoba nam się jego podejście– dodał. Mimo pozytywnych słów, Knicks w pierwszej kolejności mogą skupić się na pozyskaniu zawodnika pasującego do ofensywy triangle. Z tym Rose miał największy problem. W 64 meczach sezonu regularnego notował 18 punktów, 3,8 zbiórki, 4,4 asysty i 47 FG%.
Obserwuj @mkajzerek
Obserwuj @PROBASKET