Ciągle nierozwiązana pozostaje kwestia właścicielska w Minnesocie. Odkąd Glen Taylor zawetował przejęcie drużyny przez duet Alex Rodriguez – Marc Lore, sprawa stanęła w miejscu. Wszystko jednak wskazuje na to, że Rodriguez i Lore zyskali potężnego sojusznika. Do imprezy ma bowiem dołączyć jeden z najbogatszych ludzi na świecie – Michael Bloomberg.
Przypomnijmy sobie, na czym stoimy. Alex Rodrigez, była gwiazda MLB (profesjonalnej ligi baseballa) oraz jego partner biznesowy – Marc Lore, w ostatnich latach stopniowo przejmowali obowiązki właścicielskie Minnesoty Timberwolves. Jednak wcześniej w tym roku, spóźnili się z wpłatą jednej transz, co Glen Taylor – dotychczasowy właściciel zespołu, potraktował jako dobrą okazję na zakwestionowanie całego procesu. W ten sposób uniemożliwił duetowi przejęcia większościowego pakietu zgodnie z umową.
Niewykluczone, że Taylor miał wyrzuty sumienia. Minnesota Timberwolves zaczęła bowiem walczyć z czołowymi ekipami Zachodniej Konferencji. Włączyła się do rywalizacji o tytuł, więc siłą rzeczy stała się dla właściciela bardziej atrakcyjnym produktem. Taylor zerwał więc stosunki z A-Rodem oraz Lorem i cała sprawa miała trafić do sądu. W NBA nie wiedzą, jak postępować. Sytuacja jest bowiem bezprecedensowa. Rodriguez i Lore posiadają część udziałów, więc muszą być brani pod uwagę w kwestiach funkcjonowania Klubu.
Sytuacja jest zatem bardzo niejasna, co nie wróży nic dobrego także sportowej przyszłości Wolves. W międzyczasie jednak pojawiły się przypuszczalnie przełomowe informacje. A-Rod oraz Lore pozyskali rzekomo wsparcie jednego z najbogatszych ludzi na świecie. Jak przekazuje The Athletic, do grupy próbującej przejąć większościowy udział Wolves dołączył Michael Bloomberg – polityk oraz biznesmen, były burmistrz Nowego Jorku. Jego głęboka kieszeń ma pomóc grupie przekonać Taylora do kontynuowania planu sprzedaży zespołu.
Obecnie majątek Bloomberga jest wyceniany na 106 miliardów dolarów. W sprawie już zaangażowanych zostało wielu prawników, których zadaniem jest ocenić, kto w tym sporze ma rację. Dołączenie do swojej drużyny tak majętnego człowieka, powinno pomóc Rodriguezowi oraz Lore’owi przekonać wszystkich mających w tej sprawie głos, że mają za sobą wystarczająco dużo gotówki, aby przejąć dodatkowe 40% udziałów w klubie. Rozwiązanie tej sprawy będzie się jednak przeciągać i nie wiadomo, czy doczekamy jej zamknięcia przed startem kolejnego sezonu.
Follow @mkajzerek
Follow @PROBASKET